Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Większy dupek

Każdego roku w okresie walentynkowym Jimin siedział smutny w domu, a jedyną osobą jaką do siebie wtedy wpuszczał był jego najlepszy przyjaciel-Jeon Jungkook.
Różowo włosy był bardzo wrażliwym chłopcem, a świadomość, że nikt nie chce spędzić z nim tego szczególnego dnia co raz bardziej ranił jego małe serduszko.
W końcu codziennie w szkole słyszał wiele komplementów pod swoim adresem. Dlaczego więc zawsze kiedy walentynki zbliżały się wielkimi krokami nie dostawał nawet głupiej kartki? Nie marzył o czekoladkach ani randkach. Wystarczyła by mu zwykła i tandetna laurka. Nawet taka wysypana brokatem.

Aktualnie leżał na swoim łóżku, a tuż obok niego leżał jego przyjaciel. Mieli oglądać film jednak starszy z nich ciągle uciekał myślami i nie mógł się skupić. Nawet nie wiedział co oglądali.
-Kook?- odrzucił swój telefon na bok.- Czy ja jestem brzydki? Dlaczego nikt nie chce się ze mną umówić?

- Ugh? Co? - Właśnie pisał na pięciu różnych chatach z różnymi dziewczynami. - Nie wiem Jimin. - Uśmiechnął się do telefonu. - Jak myślisz? Dam radę umówić się ze wszystkimi jednego dnia?

Park skopał młodszego z łóżka po czym rzucił się na niego z poduszką.- Nie obchodzi mnie to! -Zaczął okładać go miękkim kawałkiem materiału wypełnionym puchem. -Jesteś dupkiem!

- Ała! Za co to!? - Zasłonił swoją cenną twarz wytatuowaną ręką i zaczął się śmiać.

-Za to, że jesteś chujowym przyjacielem i w ogóle mnie nie słuchasz.

- No przecież słucham! I jestem zajebistym przyjacielem. Kto przyniósł pizzę?

-Dobra. W takim razie co do ciebie mówiłem?- chłopak założył ramiona na klatce piersiowej i poprawił się na biodrach przyjaciela.

- Zgaduje, że to samo co rok temu i dwa i trzy i osiem lat temu?

-Dupek! - Jimin zaczął okładać go piąstkami.- Nie dasz rady się z nimi umówić! Są brzydkie i sztucznie napompowane! A Lisa ma zajada! Obyś złapał od niej tą cholerną opryszczkę i udławił się jej językiem!

- Ej! Nie moja wina, że wszystkie chcą się spotkać! Może to nie z ludźmi tylko z Tobą jest problem, Jimin! - Zrzucił go z siebie i podniósł się idąc ubrać kurtkę.

-Może byś wybrał jedną, a nie zwodził wszystkie, co? To jest nie fair w stosunku do nich. Co jak się dowiedzą? Wyjdziesz na większego dupka.

-I co z tego?

-Więc zrobisz każdej nadzieję, a potem wszystkie odrzucisz i wybierzesz sobie jedną jak jakąś kapustę na bazarze? Myślisz w ogóle o ich uczuciach, Kookie?

- Cały czas... ale o swoich. Dobra, muszę podjechać po jedną dupeczkę. See ya! - Założył skórzaną kurtkę i już go nie było.

-Dupek!- Jimin rozłożył się na dywanie i parsknął. Po chwili jednak przytulił się do poduszki. - Co jest ze mną w takim razie nie tak do cholery?

Nagle na jego telefon doszło jakieś powiadomienie. Każdy już widział reklamę nowej aplikacji, była wszędzie. Portal do randkowania.

Różowo włosy sięgnął zdziwiony po telefon. -Co to ma być? - chłopak zainstalował aplikację, która została mu zaproponowana. -Kolejne gówno?- ustawił swoje zdjęcie na profilu, a jedyną informacją jaką musiał podać to wiek oraz imię. Przejrzał kilka profili jednak nikt go nie zainteresował więc odłożył telefon na bok. Znudzony wstał i zaczął jeść pizzę, którą przyniósł jego przyjaciel.

-----------------------------------
Pierwszy nieco krótszy. Mam nadzieję, że wam się spodoba i zostaniecie do końca
Pamiętajcie ciepło się ubierać i pić dużo herbatki ❤️

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro