#22 (KONIEC)
Grace
Miesiąc pózniej
Tamtej nocy wróciłam do domu po kilku godzinach biegu. Próbowałam zrozumieć wszystko, co powiedział mi Michael, ale nie potrafiłam tego zrobić. Ten wypadek, w którym zginął człowiek i okrutna zemsta mojego ojca... nie mogłam dopuścić do siebie tego, że to prawda.
Mogłam trafić do więzienia w każdym momencie. Wiedziało o tym więcej osób, niż się spodziewałam. Byłam pewna, że zabiorę to ze sobą do grobu...
Michael nie wrócił już więcej do domu. Moja mama wydzwaniała do niego, aż zmienił numer. Wysłał jej wiadomość, w której napisał, aby go nie szukała. Zostawił wszystkie swoje ubrania i zniknął. Żadna z nas już go nie zobaczyła.
Nie powiedziałam jej także o tym, co nas łączyło, a właściwie to nie było, o czym mówić. Nie było między nami niczego. Byłam elementem jego pracy i częścią okrutnego planu.
Dwa miesiące pózniej
Pojechałyśmy z mamą na wieś. Postanowiłyśmy odpocząć przez kilka dni. Będąc na miejscu, w telewizji zobaczyłyśmy, że jakiś przestępca, który ukrywał się od wielu lat, został złapany. Zamazali jego twarz, ale poznałam go. To był mój tata...
Gdy wróciłyśmy, zobaczyłam list na swoim łóżku. Było napisane na nim moje imię. Podniosłam go i powąchałam. Poczułam zapach Michaela. On był w tym domu. Był w moim pokoju. Usiadłam na podłodze i zaczęłam płakać. Tak bardzo za nim tęskniłam...
Rok pózniej
Otworzyłam szafkę przy biurku i zobaczyłam kopertę. Tą samą, którą schowałam tutaj rok temu. Wzięłam ją do rąk. Delikatnie przejchałam palcem po miejscu, w którym napisane było moje imię. Nadal bałam się zajrzeć do środka. Nie wiedziałam, czego się spodziewać, ale tym razem ciekawość zwyciężyła. Wierzyłam, że jestem już gotowa na przeczytanie listu od niego. Nic już nie mogło mnie złamać.
Pokonałaś mnie w mojej własnej grze.
Michael
Po przeczytaniu listu, zgniotłam go i wyrzuciłam do kosza pod biurkiem.
,,Pokonałaś mnie w mojej własnej grze".
Ten mężczyzna nie wiedział, że to ja przegrałam.
_____
Dodałam dzisiaj dwa rozdziały, więc upewnij się, że nie przeoczyłeś/aś poprzedniego. 🙂
Przyszedł czas na pożegnanie z tą historią. Dziękuję wam bardzo za aktywność pod każdym rozdziałem i za motywujące słowa. Mam nadzieję, że spędziliście miło czas przy tym opowiadaniu. Liczę na to, że zostaniecie ze mną na dłużej i przeczytacie inne historie. 😊
Teraz zapraszam was na ,,Uwieść męża siostry". Prolog jest już dostępny od jakiegoś czasu, a pierwszy rozdział jest w trakcie pisania.
Do zobaczenia! 🙂
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro