Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Prolog

Noc niosła za sobą ponurą ciszę i mrok, w którym czaiło się niebezpieczeństwo. Mgła snuła się po wąskich uliczkach miasta, roztaczając aurę tajemniczości. Spokój, to tylko pierwsze, złudne wrażenie.

Deszcz rosił moje włosy, które przykleiły się do zziębniętej skóry. Każda z tych kropli zwiastowała moją rozpacz, goszczącą w sercu. Łzy, snujące się po twarzy. Bezradność, otulającą mnie niczym koc w zimowe wieczory. Beznadzieję...

Na oślep przedzierałam się przez mistyczny krajobraz, napawający niepokojem. Ból przeszywał każdą komórkę mojego ciała. Mięśnie odmawiały posłuszeństwa, a ostre krawędzie bruku kaleczyły stopy.

Napędzana strachem, że wrócą i dokończą, co zaczęli, biegłam, nie odwracając się za siebie. Musiałam uciec. Już nigdy nie dać się zwieść obłudnym kłamstwom, którymi karmił mnie od lat.

To przez niego czułam się brudna. Obdarta z godności. Upokorzona.

Słyszałam szmer i coraz głośniejsze kroki. Pomimo krwawiących ran, przyspieszyłam, zostawiając za sobą szkarłatne ślady.

Muszę dać radę. Już niedaleko.

Odgłosy za plecami stawały się donośniejsze, a moje ciało opadało z sił. Niekończący się koszmar deptał mi po piętach. Śledził każdy mój ruch. Dyszał tuż za uchem.

Silne ręce zniewoliły mnie w żelaznym uścisku. Ten zapach. Znajomy oddech. To On! Charles...

Próbowałam się wyrwać, ale ramiona potwora oplatały mnie niczym bluszcz. Zaciskał je jeszcze mocniej, odbierając dopływ tlenu. Dusiłam się.

- Nie uciekniesz.

Zadowolony z siebie, śmiał się perfidnie, drażniąc wargami moją skórę.

Dla niego była to tylko zabawa. Dla mnie walka o życie, którą właśnie przegrałam. Miał fioła na moim punkcie. Traktował mnie jak ulubioną zabaweczkę, której nigdy się nie wyzbędzie.

- Nie uciekniesz - powtórzył, będąc pewny każdej wypowiedzianej litery.

Mój strach tylko podjudzał jego żądze.

- Nie! Nie! Nie!

- Już nigdy się nie uwolnisz...

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro