Ślub I Wesele
6 miesięcy później
Perspektywa Basii
Dzisiaj jest dla mnie najważniejszy dzień czyli mój ślub i Jhope'a tak się cieszę że on będzie moim mężem mam nadzieję że będziemy mieli dzieci w przyszłości a teraz bardzo się stresuje bo już jestem pod drzwiami kościoła z swoim tatą
Tata Basi: Stresuje się córko?
Basia: Tak tato
Tata Basii: Ja też się stresowałem jak wychodziłem za twoją matką
Basia: Mogę się domyślać tylko dobra wchodzimy
Perspektywa Jhope'a
Czekałem aż Basia wejdzie do środka gdy ją zobaczyłem dostałem Szoka była jeszcze piękniejsza ta suknia, makijaż, fryzura dawały jej urodzie
Sukienka
Makijaż
Fryzura
Jhope: *szept* Pięknie wyglądasz kochanie
Basia: *szept*Dziękuję ty też niczym sobie
Jhope w garniturze
Ksiądz: Dzisiaj zebraliśmy się tutaj żeby tych dwojga połączyć związkiem małżeńskim
15 minut później
Ksiądz: Możecie się pocałować
*Pocałunek*
Jhope: Kocham cię moja pani!
Basia: Ja ciebie też!
Perspektywa Basii
Wesele ciągło się do następnego ranka
Było naprawdę zabawnie, śmiesznie i przede wszystkim się bawiło a nawet zauważyłam że kilka razy jak Ola całowała się z Jiminem oni naprawdę pasują do siebie nawet jeśli wezmą ślub i tak będę szczęśliwa mam nadzieję że będziemy kiedyś z Hobi dobrymi rodzicami i w przyszłości dziadkami
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Kolejny rozdział dzisiaj?!
A co to za okazja?!
Otóż wróciła moja wena i niestety ta książka się kończy
Bo to jest już przed ostatni rozdział
Tak wiem będziecie za nią tęsknić ja też 😭😭
Ale mam nadzieję że będziecie ze mną przez dłuższy czas!
Do zobaczenia!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro