wstęp.
Urodziłam się w środku,
W roku nieokreślonym,
Miesiąca lwów, królów wśród zwierząt.
Dnia ósmego, o godzinie 16.
Byłam wtedy pusta.
Pusta i lekka jak piórko,
Ale bez pióra w dłoni.
Nikt się z nim nie rodzi.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro