To nie tak
Marinette no no no nie wiedziałam że chodzisz z Adrienem ?-Powiedziała to Alix i pokazała mi telefon .
-Ja nie cho... CO TO JEST?-Wykrzyczałam patrząc na zdjęcie mnie i Adriena kiedy ja go całowałam. Nagle usłyszałam jak niektóre osoby dostają wiadomości i są zdziwieni a potem się śmieją ja też dostałam wiadomość i zobaczyłam te same zdjęcie i zorientowałam się że wszyscy je dostali
-O mój boże nie nie nie to nie tak ja z nim nie chodzę on miał ...-Nagłe ktoś mi przerwał -
-Tak tak tak każda wymówka jest dobra Marinette -po tych słowach sie zrobiłam czerwona . Pobiegłam do Adriena to jakoś wytłumaczyć ale nie mogłam go znaleźć nagle go zobaczyłam jak wychodził ze szkoły pobiegłam do niego
-Ja przepraszam nie wiedziałam o tym zdjęciu ja nie miałam pojęcia naprawdę przepraszam -Adrien na mnie patrzył ze zdziwieniem
-Mari nic się nie stało nie mogłaś wiedzieć o tym zdjęciu niby ja. Przejdziesz się ze mną ?
-Yyyy no tak mogę się z tobą przejść -przez cało drogę nie odzywałam sie .Nagle przypomniało mi się ze mamy dzisiaj sprawdzian
-ADRIEN mamy dzisiaj sprawdzian z matematyki o nieee zapomniałam -On się wogule nie przejął wzruszył ramionami
-Napiszemy w innym terminie -i poszedł zalej nagle się zatrzymał i odwrócił w moją stronę
-Idziesz czy nie -zapytał
-Yyy już idę -ło ło ło Adrien Agrest ucieka z lekcji ? no od tej strony to ja go nie znałam nagle się zatrzymał
-Marinette ?-spojrzał mi w oczy i się zbliżył do mnie
-T tak ? - trochę się zaniepokoiłam
-Przepraszam - ciągle się na mnie patrzył tymi pięknymi zielonymi oczętami
-Ale za za co ? zapytałam
-Z to -i nagle do mnie podszedł tak blisko mnie że nasze usta się złączyły i zaczeliśmy się całować
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro