Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Dodatek dla Capeli

Właśnie spokojnie jeździłem po mieście, bez żadnego celu. Jednak zadzwonił mój telefon, z zaproszeniem na urodziny Vasqueza od Isaac'a.

Szybko pojechałem do domu i wbiegłem do sypialni. Wyjąłem z szafy białą bluzę i czarne dżinsy z dziurami. Wszedłem do łazienki i wziąłem prysznic, po czym założyłem ubrania. Poprawiłem włosy i założyłem małe kolczyki z krzyżem. Wziąłem telefon i wyszedłem z domu. Wsiadłem do auta i odjechałem w stronę klubu na końcu miasta, przy morzu. Zaparkowałem na parkingu i wysiadłem z samochodu. Skierowałem się w stronę wejścia do klubu. Po dosłownej chwili byłem w budynku. Wszedłem w głąb i moim oczom ukazała się Alexis stojąca na stole i krzycząca coś. Jedyne co zrozumiałem to-

— ZAKSHOT TO NIE GRUPA, TO FAMILIA! —

Podszedłem do Vasqueza i złożyłem mu życzenia urodzinowe. Później usiadłem obok Grzecha i Erwina, którzy gadali jedząc chipsy. Więc jestem na prawie samym końcu imprezy. Usiadłem i zacząłem pić drinka, którego przyniosła mi Alexis. Dosiadł się do mnie Isaac i zaczęliśmy miłą rozmowę o różnych rzeczach. Najczęściej ja opowiadałem historie, które działy się, gdy nie było go w mieście, a on historie z Hiszpanii. W końcu wyszedł za Alexis do Vasqueza i Nikity, a ja zostałem sam i dalej piłem drinka. Po dłuższym czasie wszyscy zaczęli się budzić. Jako ostatni zabraliśmy się razem z—

Andrewsem, Grzechem, Alex'em Montanhą, na patrol.

Dzięki zus-nick za to, że napisałeś że nie ma o Capeli :/

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro