Rozdział 73.
Julie
Spadałam...
Jak bezwładna lalka...
Koniec...zaraz moje ciało roztrzaska się na miliony odłamków....ludzkich szczątków....
I dopiero teraz sobie uświadomiłam, że tak naprawdę chcę żyć....zacząć nowe życie, poza granicami kłamstw...
Uderzenie i pewna śmierć zbliżały się niemiłosiernie...
Jeszcze tylko.....
Kilka...
Ciemność opanowała mnie.
Koniec. Nastała moja kolebka...
------------------------------------------------------------
Kate
- Aiden!- krzyknęłam.
Camille i Allyson podtrzymywały mnie, żebym nie zrobiła tego samego. Lucas stał z boku patrząc z przerażeniem na rozgrywającą się scenę.
Will podbiegł do skraju przepaści, gdzie przed chwilą rzucił się mój brat za Julie.
Wyglądała na zagubioną, jakby nas nie poznała. Zraniło mnie to. I po chwili już jej nie było, bo skoczyła.
Moja przyjaciółka rzuciła się na pewną śmierć i pociągnęła za sobą mojego brata.
To nie mogło skończyć się dobrze.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro