Czy jestem znowu spóźniona...?

Oczywiście, że tak...

Jedyne co mnie usprawiedliwia to fakt, że wczoraj prawie nie było mnie w domu, wróciłam dopiero dziś przed południem, więc faktycznie nie miałam za bardzo czasu usiąść do komputera. Chciałabym obiecać, że to się już nie powtórzy, ale 1. Znacie mnie, 2. Zaraz zaczynam semestr akademicki, więc może być z tym trochę zamieszania. Mimo to, mam zamiar trzymać się grafiku i za tydzień wstawić rozdział: oby bez opóźnień.

A teraz, to na co wszyscy czekali!: niskiej jakości zdjęcia z mieszkania TaeGi (do którego niedługo wrócimy w samej historii)!

Zewnętrze domu. Budyneczek obok to garaż, ale TheSims4 nie ma drzwi garażowych, więc biała ściana i siła wyobraźni muszą wystarczyć.

Tutaj widzimy wnętrze. Starałam się utrzymać wszystko w duchu modernistycznym i minimalistycznym, więc nie ma tu specjalnie dużo mebli ani bibelotów, zamiast tego dominuje otwarta przestrzeń, biele oraz czernie.

Tutaj jest przedpokój z szafą (szafy może niezbyt widać, ale oddzieliłam od pokoju szafki ścianką i dodałam drzwi żeby pozorować te wielkie, garderobiane szafy).

Tutaj klatka schodowa z pufką i wieszakiem na rzeczy.

Przechodzimy do łazienki, utrzymanej w ciemnych kolorach.

Pochwalę się, że zrobiłam prysznic z przeszkloną ścianką!

W salonie, przy kominku, jest łóżeczko Yeontana (nie mam dodatku Psy i Koty, więc musiałam improwizować). Yeontan jest dosyć... rozpuszczonym psem, więc nie tylko dostał kącik, ale też dywanik i generalnie jest królem salonu.

Jeżeli podwładni Yeontana zechcą przyjść z wizytą, w tej części mogą skorzystać z kanaoy, fotela, telewizora etc. Salon i jadalnia mają prawie w całości oszklone ściany, więc przestrzeń jest bardzo dobrze oświetlona (zimą sporo idzie na ogrzewanie).

W jadalni, tak jak i w reszcie głównej części parteru, zdecydowałam się na żyrandole z jednego, konkretnego powodu: w Korei Południowej posiadanie żyrandoli w domu uważa się za znak bogactwa, a Taehyung zdecydowanie pochodzi z raczej zamożnej rodziny. Stąd taki wybór.

Kuchnia niejako jest częścią otwartej przestrzeni, ale, poza łazienką, to jedyne pomieszczenie na tym piętrze, które ma faktyczne ściany ze wszystkich stron.

Tutaj można rzucić okiem na zastawienie blatu, kredensy, bar etc. Mówi się, że kuchnia jest sercem domu, więc uznałam, że jako jedyna, może być nieco bardziej "zamieszkała" niż reszta parteru.

Na koniec krótki wgląd na patio, gdzie miało miejsce przyjęcie z okazji rocznicy TaeGi. Wówczas było tu więcej stołów (chociaż większość stała na bruku poniżej patio) i trochę lampionów ogrodowych, ale nawet bez większej okazji TaeGi czasami robią tu grilla.

To tyle na dziś, dajcie znać do myślicie o domu skoro już widzieliście cały i cze podobnie go sobie wyobrażaliście, czy może całkowicie inaczej.

Zawsze Wasza

~Nico