Hejka!

Jak obiecałam, tak powracam!

Po pierwsze, jeszcze raz chcę Wam życzyć świetnego Nowego Rok i oby był jeszcze lepszy niż wszytskie poprzednie, ale gorszy niż każdy następny ;D

Bardzo dziękuję za cieplutkie komenatrze i zapewnienie, że wzięcie sobie trochę wolnego jest jak najbardziej w porządku (bo trochę się tym martwiłam tak szczerze, także, serio, mega się ucieszyłam jak przerwa spotkała się ze zrozumieniem i życzeniami świątecznymi...)

 Iiiiii-!

PRZERWA FAKTYCZNIE POMOGŁA!

Po raz pierwszy od... długiego czasu chciało mi się, a nie czułam, że muszę, pisać kolejny rozdział także prace drogowe trwają.

Pojawiły się problemy techniczne bo mój laptop, po powrocie z naprawy wrócił w jeszcze gorszym stanie niż wrócił (nie działa bateria i ciągle zacina się kursor) plus zerwało przewód Internetu w akademiku dlatego, póki obydwa te problemy nie zostaną rozwiązane, postanowiłam zacząć czymś bezpieczniejszym, czego przygotowanie zajęło mi mniej czasu i dzięku temu mogłam to szybciej obublikować bez obawy, że  procez zostanie przerwany w połowie bo laptop nagle wycionie ducha (co już miało miejsce kilka dni temu...).

A więc przedstawiam wam-!

Wyjaśnienie płci i seksualności tego Omegaverse!

   Zacznijmy od tego jak w normalnym – naszym – świecie definiuje się płeć. Z punktu fizjologicznego, jeżeli dobrze pamiętam, płeć można definiować na 13 sposób: w grę wchodzą tutaj nie tylko narządy rozrodcze, zewnętrzne oraz wewnętrzne, ale też, chociażby, hormony, chromosomy czy gonady (gruczoły płciowe). Istnieją przypadki, gdzie np. narządy rozrodcze zewnętrzne są żeńskie a zewnętrzne męskie, hormony są żeńskie a gonady męskie i tak dalej... W języku angielskim nazywane jest to sex.

    Z kolei „płeć mózgu", czyli płeć, z którą się utożsamiamy, określana jest w języku angielskim jako gender (powstają teorie, że gender jako taka istnieje wyłącznie jako twór społeczny, określany poprzez normy w danym społeczeństwie, ale nie jestem pewna czy te teorie zostały potwierdzone empirycznie, dlatego nie traktujcie tego jako faktu). Nie jestem pewna czy określanie swojej gender jest związane z jakąś właściwością fizjologiczną np. ilością danych hormonów – w artykule naukowym, z którego korzystałam (dodam link w komentarzach) nie było na ten temat informacji, więc na razie zostawię tę kwestię w myślniku i dam znać jeżeli dowiem się czegoś więcej.

    Wracają do mojego Omegaverse, tutaj sprawa przedstawia się nieco inaczej. Płeć pierwsza – kobieta, mężczyzna, osoby bipłciowe, płynnopłciowe, etc., należą do kategorii gender; nie mają nic wspólnego z budową narządów rozrodczych. Narządy rozrodcze i inne cechy fizjologiczne są tym co decyduje o sex – wagina, łono, chromosomy XX itp. decydują o byciu Omegą, penis z węzłem, chromosomy XY, odpowiednie gonady itp. świadczy o byciu Alfą, sam penis bez węzła albo wagina z łonem oraz chromosomy XY (Bety z waginami od Omeg odróżniają właśnie chromosomy, gonady itp.) świadczą o byciu Betą.

   Pewien procent Omeg może mieć penisy bez węzła tak samo jak pewien procent Alf ma waginy z zalążkami łona – jest to zależne od sytuacji rodzica podczas ciąży. Tak jak w naszym świecie, jeżeli ciężarna kobieta ma ograniczony dostęp do jedzenia, jej dziecko może mieć później tendencją do szybszego gromadzenia tkanki tłuszczowej, co jest skutkiem przygotowania płodu do przetrwania w głodowych warunkach – tak samo w świecie Omegaverse, jeżeli ciężarny rodzic rzadko miał kontakt z osobnikami innych płci (sex), organizm dziecka przygotował się na brak takich osobników, więc rozwinął cechy, które mogą umożliwić reprodukcję w warunkach małej różnorodności płciowej.

   U Bet, w takim wypadku, pojawia się węzeł na już istniejącym penisie albo odpowiednie gonady. Wszystkie z tych „dodatkowych" cech są jednak gorzej rozwinięte – w przypadku węzłów, trzymają one krócej, powstaje mniej spermy, w przypadku łon cykl miesięczny nie jest miesięczny a kwartalny albo półroczny (Gorączki i Ruje należą do cyklu godowego nie miesięcznego; Omega nadal może zająć w ciążę bez Gorączki, Alfa nadal może kogoś zapłodnić bez Rui). Wobec Alf z waginą albo Bet z innymi gonadami jest możliwy „bitching", który stymuluje rozwój łona i/albo produkcję odpowiednich feromonów, a wobec Omeg z penisem albo Bet z węzłem jest możliwy „upping", który stymuluje produkcję spermy, produkcję odpowiednich feromonów i/albo inflację węzła.

   Druga płeć, sex, nie ma nic wspólnego z tożsamością – jest to coś pokroju ręki, nogi, włosów czy karnacji. Dlatego też ludzie nie przechodzą operacji narządów płciowych ze względów tożsamościowych, ale dochodzi do tego ze względów praktycznych np. Alfa z zalążkami łona może poddać się procedurom medycznym aby powiększyć łono jeżeli chce założyć rodzinę.

   Jednakże sex ma wpływ na orientację seksualną. Orientacje związane z preferencją co do gender są opisywane tymi terminami, które już znamy: homoseksualność, heteroseksualność, biseksualność itp. (od razu ostrzegam, że nie jestem pewna czy w rzeczywistym świecie orientacja seksualna jest związana z sex czy gender). Różnicę stanowi fakt, że w społeczeństwie nie istnieją względem tego żadne stygmatyzacje ani uprzedzenia; te pojawiają się wobec orientacji względem sex; większość ludzi jest tresseksualna, czyli zainteresowana Alfami, Betami i Omegami. Rzadsze, choć nadal stosunkowo częste, są osoby duoseksulane, najmniejszy procent stanowią osoby oneseksualne. Stygmatyzacja pojawia się w wypadkach onsesekualizmu nakierowanego wyłączenia na własną sex np. Alfa zainteresowany tylko Alfami, Beta tylko Beta. Jeżeli osoby tresseskualne albo duoseksualne wchodzą w krótkoterminowe związki z partnerami tego samego sex, przymyka się na to oko jako na ekspertmenty młodości – problem pojawia się, gdy taki „eksperyment" zaczyna być czymś trwałym.

   Na koniec dodam jeszcze kilka słów odnośnie identyfikacji i prezentacji. U dzieci, w momencie narodzin, zwykle nie określa się ich gender przez pierwsze dwa-trzy lata, póki ono samo nie zacznie używać odpowiednich zaimków. Imiona w Korei, jeżeli się nie mylę, nie mają nacechowania płciowego, więc tutaj kwestia jest łatwiejsza, ale np. w wypadku imion europejskich rodzice zwykle wybierają imiona, które mają formę męską i żeńską i, do czasu aż dziecko się określi, używają formy bez końcówki płciowej np. Maria/Marian byłoby na początku nazywane Mar albo, zdrobniale, MarMar. Jest też sporo wypadków, gdzie rodzice czekają parę lat z nadaniem imienia, zamiast tego używając takich słów jak „maleństwo", „fasolka", „dziecinka", „kochanie" itp. Jeżeli dziecko nie identyfikuje się z płcią męską ani żeńską a jest np. płynnopłciowej, często zostaje przy bezpłciowej części imienia wspomnianej wcześniej (może Maria/Marian jest dosyć niezręcznym przykładem, ale np. Julian/Julia – Juli, już brzmi całkiem w porządku, przynajmniej moim zdaniem?).

   Co do sex, jak wspomniałam, są to cechy fizyczne, ale, bez przeprowadzenia odpowiednich badań specjalistycznych, pewność co do tego czy jest się Omegą, Betą czy Alfą ma się dopiero po prezentacji w wieku nastoletnim (takich badań zwykle się nie przeprowadza jeżeli nie ma wskazań zdrowotnych albo np. dziecko nie trafia do domu dziecka, które są zwykle dzielone na podstawie sex aby uniknąć chaosu podczas prezentacji) . Czas prezentacji zależy od osoby i pokrywa się z okresem dojrzewania. Wówczas dopiero można sprawdzić czy ma się węzeł na penisie, a więc czy jest się Alfą czy Betą, czy ma się Gorączki, a więc czy jest się Omegą albo Betą. Dodatkowo, podczas prezentacji powoli zaczynają dochodzić do głosu instynkty takie jak budowanie gniazd, chronienie terenu a także kształtuje się finalna, wyjątkowa woń feromonów.

   Poniżej dodaję jeszcze małą ściągawkę co do orientacji każdego z bohaterów:

Namjoon: tresseksulany, panseksualny,

Jimin: oneseksualny, zainteresowany tylko Alfami, biseksualny,

Taehyung: deoseksulany (Alfy i Omegi), panseksualny,

Yoongi: tresseksualny, homoseksualny,

Hoseok: oneseksualny, zainteresowany tylko Alfami, homoseksualny,

Seokjin: tressekaulny, heteroseksualny,

Taehyun: deoseksulny, zainteresowany tylko Betami i Omegami, biseksualny,

Bomegyu: tresseksualny, panseksualny,

Na razie to wszytsko, zobaczymy się kiedy (wreszcie) mój laptop zacznie działać jak należy!

Zawsze Wasza

~Nico