15
Kiedy w końcu wszystkie sprawy zostały wyjaśnione postanowili ruszać w dalszą drogę. Chcieli, zgodnie z planami Halta, dostać się do Araluenu. Tam mogli czuć się bezpiecznie. Tylko został jeszcze dosyć duży kawałek drogi przez Clonmel. Ukrywali się i starali się omijać główne szlaki. Podczas tej podróży bardzo się zaprzyjaźnili ze zbiegłym królem. Okazał się nawet fajnym, choć trochę mrukliwym człowiekiem.
****
Resztę już mniej więcej znacie jeśli czytaliście "Turniej w Gorlanie" i "Bitwę na Wrzosowiskach". W tym kawałku akurat nic nie chciałam zmieniać. Przenieśmy się do momentu po bitwie i wygranej armii Duncana (oczywiście wszystko dzięki Haltowi).
****
Jasmine miała już 17 lat. Podobnie jak Gilan. Problem w tym że od roku dziewczyna przebywała w Clonmelu, w Hibernii. Na początku chciała zabrać ze sobą Halta. Ten jednak postanowił zostać w Araluenie. Zbiegły król został Królewskim Zwiadowcą i wziął (2 lata temu) Gilana na swojego ucznia. Jasmine wysyłała im od czasu do czasu wiadomości gołębiem. Zwiadowcy niedawno dowiedzieli się że w zamieszkach, które zaczęły się tworzyć po nieudanym zamachu na życie Halta, król Ferris zginął. Kiedy to przeczytali Halt spojrzał na swojego ucznia:
- Ciekawe...w jakim momencie zamieszek nóż Jasmine przebił mu pierś...
- Ty coś sugerujesz?
Halt lekko się uśmiechnął. Zaczęli czytać dalej. W liście dziewczyna wielokrotnie przekonywała Halta do powrotu. Mówiła że nic mu już nie grozi. Ale zwiadowca po raz setny odpisywał jej że nie. Ma przecież ucznia z Araluenu. Nie może z nim tak po prostu wyjechać. Do tego kraj Gilana stał się dla niego czymś w rodzaju ojczyzny. Tutaj wszyscy go znali i szanowali. Nie musi wracać do kraju bezprawia. Jednak, jak słusznie zauważył Gilan, król nie żyje. Królestwo nie może tak po prostu zostać bez władcy. W następnym liście napisali:
Mówisz że król Ferris nie żyje. Kto w takim razie teraz rządzi Clonmelem? Czyżby Sean? Jak tam sytuacja? Poznaliście się?
Te ostatnie słowa dopisał Gilan bo nadal nie mógł przeboleć tego co widział w nocy. Nawet bez odpowiedzi mógł się założyć że pomiędzy księciem a dziewczyną utworzyła się trwała więź. Nie musieli długo czekać na odpowiedź. Następnego dnia dostali list od Jasmine:
Królestwem rządzi nie kto inny jak Sean. Przez to że został, zdaniem ludzi, jedynym żyjącym krewnym władcy to on zasiadł na tronie. Ale my wiemy że to nie prawda. Halt, jeśli chcesz wrócić i rządzić Clonmelem, jak powinieneś, to zapraszamy. Sean mówi że z chęcią odda ci koronę bo nie jest jej wart. A odpowiadając na pytanie Gilana (wiem że to byłeś ty) to tak. Poznaliśmy się i to całkiem dobrze.
Wasza Jasmine.
- Nie wracam- powiedział Halt
- Napewno nie chcesz? Nie przejmuj się mną. Nie muszę być zwiadowcą. Za to ty jesteś wychowany do rządzenia. Całe twoje życie się na tym opierało!
- Nie. Nie chcę wracać. O wiele bardziej pasuje mi życie tajemniczego zwiadowcy niż dumnego króla. Poza tym ocaliłem Araluen przed Morgarathem. Tylko mojej ojczyźnie mogłem tak pomóc.
- Czyli Clonmel przestał być dla ciebie ojczyzną?
- Przestał nią być od czasu kiedy musiałem stamtąd uciec. Musiałem ratować swoje życie. Potem znowu tam wróciłem, skazany na śmierć. A potem, dzięki wam znowu zwiałem. I teraz jestem tutaj. Tu mi już nic nie grozi więc mogę nazwać to miejsce swoją ojczyzną.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro