Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 12

Wyszła z łazienki po porannym prysznicu. Ubrana jedynie w biały ręcznik weszła do pokoju, gdzie Aleksi przeglądał coś na telefonie.

- No, no... Ale mam widoki z samego rana! Ale byłoby jeszcze lepiej, gdyby tego ręcznika nie było.

Powiedział Aleksi z cwaniackim uśmiechem, na co  Aava pokazała mu środkowy palec.

- Miałam gdzieś  tutaj moją bieliznę, której chyba zapomniałam, chociaż byłam pewna, że ją brałam do łazienki...

Siedemnastolatka zaczęła rozglądać się dookoła w poszukiwaniu zguby, jednak po chwili usłyszała cichy chichot jej przyjaciela.

- Masz na myśli te zmysłowe stringi?

Zapytał siedemnastolatek, szczerząc się jak głupi do sera, oraz okręcił na swoim palcu, czarne majtki blondynki.

- Ty idioto! Oddawaj to!

Zaczęła się śmiać, a brunet zaczął biegać po całym pokoju, wymachując majątkami przyjaciółki.

- Nigdy!

Dziewczyna zaczęła gonić chłopaka, próbując wyrwać mu bieliznę z rąk, jednak oboje się potknęli o porozwalane kapcie chłopaka, przez co runęli na łóżko. A właściwie to Aleksi upadł na łóżko, a Aava prosto na niego, przy czym pech chciał, że przy okazji rozwinął jej się ręcznik, ukazując przy tym jej idealne kształty, z bliznami i poranionym ciałem po torturach, jakie latami fundował jej ojciec.

Oboje leżeli w ciszy, patrząc sobie w oczy.
Na policzki Aavy wkradł się soczysty rumieniec.
Siedemnastolatka zawstydzona przygryzła dolną wargę. Serca obojga nastolatków zaczęły bić szybciej, przez co wspólnie zsynchronizowały się ze sobą.

Po dłuższej chwili całkowitej ciszy ich usta złączyły się w długim, czułym pocałunku, przepełnionym emocjami.  Aleksi objął dłońmi Aavę i położył ją na łóżku samemu zwisając nad przyjaciółką.

- Nawet nie wiesz, jak bardzo czekałem na moment, w którym mogę cię pocałować.

Wyznał chłopak z uśmiechem, co blondynka odwzajemniła.

- Ja również.

Ich usta ponownie się złączyły. Pocałunki stawały się coraz śmielsze i wszystko prowadziło w tylko jednym kierunku, jednak tę przyjemną chwilę przerwał dzwonek do drzwi.

- Jasna cholera!

Przeklnęli oboje, po czym Aava poszła do łazienki się ubrać, a Aleksi poszedł sprawdzić, kto dobijał się do jego domu o tak wczesnej porze.

- Siema Alex!

Powiedział Joonas klepiąc przyjaciela po plecach, a zaraz po nim przywitała się reszta chłopaków.

- Cześć chłopaki. Wchodźcie śmiało.
Mam nadzieję, że jesteście po śniadaniu, bo nie chce mi się specjalnie dla was robić kanapek.
Jedynie piwem mogę was poczęstować.

Powiedział szczerze Aleksi, gdy chłopaki rozgościli się w salonie. Po chwili na dół zbiegła Aava. 

- Cześć chłopaki!  Aleksi, dzwoniła moja mama i powiedziała, że razem z twoją mamą wyjeżdżają dzisiaj na wyjazd służbowy i że pieniądze będą nam przelewać co tydzień na konto.

Powiedziała siedemnastolatka, a chwilę później później podszedł do niej Aleksi z butelką piwa.

- Jasne, nie ma problemu, jesteśmy już duzi i umiemy o siebie samemu zadbać, prawda?  Napijesz  się z nami, słońce?

Zapytał Kaunisvesi, puszczając dziewczynie oczko.

- Nie, dzięki kotek. Lecę do skate parku, a wy sobie pogadajcie z chłopakami.

- Okay. To w takim razie do zobaczenia później, księżniczko.

Powiedział brunet, a następnie oboje złożyli na swoich ustach krótki, czuły pocałunek.

Pozostała piątka patrzyła na nich z niemałym szokiem i niedowierzaniem, a Joel'owi wypadła z rąk butelka z piwem, która się stukła, a jej zawartość ubrudziła elegancki, czerwony dywan.

- To do później, pa!

Powiedziała dziewczyna, a chwilę później opuściła mieszkanie.

Joel's POV

- Kurwa, stary. Co to było? Skąd tu się wzięła Aava?

Zapytał Joonas, a Joel jedynie słuchał uważnie każdego słowa, wypowiedzianego przez przyjaciela.

- Mieszka tutaj tymczasowo ze swoją mamą.
Jako, że nasze matki są przyjaciółkami od przedszkola, to gdy tylko dowiedziała się o sytuacji rodzinnej, jaka u nich panuje i że obje się wyniosły z domu, mama zaproponowała im, żeby wprowadziły się do nas. Oczywiście na początku ani ja, ani Aava nie wiedzieliśmy, że przyjdzie nam ze sobą mieszkać, tym bardziej że to było następnego dnia po rozpoczęciu roku szkolnego, tuż po tym, jak mnie zwyzywała. Mimo wszystko oboje szybko się pogodziliśmy i doszliśmy do porozumienia, a teraz się okazuje, że nas ciągnie do siebie. Na razie jesteśmy tylko przyjaciółmi, ale niebawem wyznam jej, co tak naprawdę do niej czuję.

- Aleksi się zakochał!

Zawył śpiewająco Joonas, a cała reszta poza długowłosym blondynem zaczęła się śmiać.

- Doszło już do czegoś między wami? Nie żeby coś, poprostu też wszystkiego można się dowiedzieć od zaangażowania dziewczyny. Jeśli jej zależy, będzie się starać i z góry zachowywać się jak idealna partnerka i kandydatka na żonę i matkę.
Po prostu ona również będzie od siebie wiele dawać, jednak jeśli jej nie zależy, to będzie brać od ciebie jak najwięcej, będzie przy tym sukowata i zimna jak lód, nie będzie cię szanować i nie raz złamie ci serce, a od siebie nie da nic.

- Aava taka nie jest. To naprawdę miła i słodka dziewczyna, tylko trzeba dać jej czas na oswojenie się z towarzystwem. Ona poprostu po tych wszystkich przejściach poprostu zamknęła się w sobie, żyje w ciągłym lęku, boi się ludzi i unika ich, bo nie chce ponownie cierpieć.
A co do tego, czy ze sobą spaliśmy, to tak szczerze mówiąc jeszcze nie, chociaż być może doszłoby do czegoś, gdybyście nie przyszli...

Joel zacisnął zdenerwowany zęby i napiął mięśnie. Czuł jak fala napływającej złości przejmuje nad nim kontrolę, przez co miał ochotę obić mordę przyjacielowi, chociaż brunet tak naprawdę nic mu nie zrobił.

Pozostała czwórka jednak zaczęła krzyczeć i się śmiać.

-  Ej, Porkos! Ty to masz wyczucie czasu! Zawsze wiesz, kiedy przyjść!

Powiedział roześmiany Olli, a cała piętka wybuchnęła śmiechem. Blondynowi jednak nie było do śmiechu. Cały czas myślał o tym, że przespał się z dziewczyną, która mu wpadła w oko, a w której zakochany jest jego przyjaciel.

Niebieskooki wrócił myślami do minionej nocy, do ich zbliżenia. Chłopak widział niechęć dziewczyny i lęk, gdy zaczął ją dotykać. Była cała spięta. W pewnym momencie rozluźniła się i nawet zaczęło jej się to podobać. Często zamykała oczy. I właśnie w tej chwili zdał sobie sprawę, że Aava poprostu podczas ich zbliżenia, cały czas myślała o Aleksim. To zabolało go jeszcze bardziej, chociaż wiedział, że nie powinno. W ogóle nie powinno dojść do tej sytuacji, zważywszy na to, jaka jest prawda i że jeśli wszystko wyjdzie na jaw, to będzie miał nie małe problemy. A Aava prędzej czy później i tak się o wszystkim dowie. Problem polegał tylko na tym, że pomimo tego, że on od samego początku znał prawdę, nie przeszkadzało mu to w pożądaniu niej, do rozbierania jej wzrokiem, a po ich wspólnie spędzonej nocy, wiedział, ze nawet jeśli Aava go nie kochała i cały czas myślała tylko o Aleksim, to i tak nie zamierzał jej sobie odpuścić.
Ona będzie jego, nawet jeśli tylko na jedną noc w tygodniu.

Chłopak wyjął telefon i wysłał wiadomość do Aavy.

Do: Kocica 😈🔥

Dlaczego mi nie powiedziałaś?

Po dwóch minutach chłopak otrzymał odpowiedź zwrotną.

Od:  Kocica 😈🔥

O czym?

Do: Kocica 😈🔥

O tobie i Aleksim

Od: Kocica 😈🔥

Bo nie jesteśmy przyjaciółmi i nie mam obowiązku ci  się z niczego tłumaczyć.
Poza tym zdążyłam cię już na tyle poznać,
żeby  wiedzieć, że nawet gdybym ci o tym powiedziała, to ty byś się tym i tak nie przejął.
Masz moje zdanie gdzieś i dla ciebie liczy się to, aby było tak, jak ty chcesz! Za wszelką cenę i nie licząc się ze zdaniem innych i nie zważając na czyjeś uczucia! Jesteś taki sam, jak mój ojciec!
Zwykły, bezduszny potwór!

Niebieskooki doskonale wiedział, że dziewczyna będzie na niego wściekła i nie będzie chciała z nim rozmawiać, ale nie spodziewał się takich słów, chociaż było to oczywiście do przewidzenia, znająć temperament siedemnastolatki.

Osiemnastolatek dokończył piwo, przeprosił za pobrudzenie dywanu i pożegnał się się z kolegami, a następnie opuścił pomieszczenie i udał się do baru, gdzie topił emocje i złość w litrach  mocnego alkoholu.




❣️❣️ Jak myślicie, jaką prawdę skrywa przed wszystkimi Joel?

Dedykacja dla:  gates1992, herezzja_, magnificenthopeless, War_Eternal, Toksyna-❣️❣️

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro