Prolog .1. Od tego się zaczęło.
Brane od gry: Undertale
Twurca gry: Toby Fox
Twórcy książki: Beata766, Wiktoria, Error i Ink.
(Nawiasy oznaczają Wiadomość. Na przykład Beata napisała ". . . . " Niektóre błędy są specjalne wprowadzone!)
**************************************************
Beata766 siedziała z laptopem na kolanach na łóżku. Była na stronie Wattpad. Akurat tworzyła nominację, którą dostała. Miała za zadanie dać dziesięć zdjęć, które jej się podobają. Miała tylko kłopot z wybraniem zdjęci. Zawołała donośnie.
-Error! Choć mi pomóż!
-Co się stało?!
-Mam nominację, a nie wiem, jakie dać obrazy!-Error od razu teleportował się do jej pokoju.
-Mogłaś tak od razu. Czemu robisz to, be zemnie? Jestem priorytetem w tej książce.
-Nie powiedziałabym, ale dobra. To, co dajemy?
-Daj mi chwile. Podłączę się tylko do twojego laptopu i zaczynamy.-Siada koło niej na łóżku i pstryka palcami. Na jego kolanach pojawia się czarny Laptop i kabel USB. Podłączą laptop do Beaty laptopu. Na ekranie Beaty pojawia się zgliczowane powiadomienie. „Nieznany obiekt chce połączyć się z twoim komputerem. Czy chcesz go zaakceptować?". „Tak". „Nie". Beata klika „Tak". Na jej monitorze pokazuje się dodatkowy przycisk koło jej awatara. „Dodaj Errora do konwersacji." Beata klika przycisk. Errorowi pokazuje się strona, na której jest obecnie Beata. Jest w trybie pisania opowiadania.
-Chcesz zacząć pierwszy czy ja mam zacząć?
-Ja pójdę na pierwszy ogień.-Puszcza oczko Beacie. Ona wywraca oczami. Error pisze.
-"E????-Ja nie mogę, zamiast pisać kontynuację książki, to ty robisz nominację." Beata mówi do Errora.
-Serio? Chcesz mi pomóc, a tak piszesz.
-Tak. No wiesz, trzeba trochę pokombinować.
-Ale ty jesteś zły.
-Dziękuję. To dla mnie komplement.-Beata pisze w odpowiedzi.
-"Beata766-Czy ty zawsze musisz komentować to, co robię? To jest bardzo fajne przeżycie, robić nominacje."
-"E????-Ale ty jesteś za krótko na Wattpad. Nie znasz za dużo osób." Beata mówi do Errora.
-Właśnie! Kogo nominujemy?
-Beata! Ty nie znasz nawet czterech osób, a tam musisz dziesięć.
-Czyli co? Nikogo nie nominujemy?
-Lepiej nie.
-Okej.-Beata odpowiada.
-"Beata766-No to nikogo nie nominuje."
-"E????-Okej. A Dasz podpowiedź, kim jestem?" Beata aż uderza w klawiaturę.
-Error!
-No co? Chcę, aby w końcu zgadli moje imię.
-Error. To nie jest książka a nominacja. Jak chcesz, abym dała, podpowiedz o tobie?
-Może dasz moje zdjęcie. Albo fan art w moim wykonaniu.
-Ale. A w sumie. Co mi tam. Mam nadzieje, że się nie skapną.
-A ja chcę, aby się skapnęli! Nie chce przez cały czas być w twoim cieniu. Chcę ci pomóc.-Beata wzdycha.
-Wiem Error. Ale proszę. Spróbuj być cierpliwy.-Error wzdycha.
-No dobrze, ale i tak dajesz mnie do nominacji. Okej?
-Dobrze. Ale nic więcej. Tylko zdjęcie.
-Okej.-Piszą dalej.
-"Beata766-Nie."
-"E????-Czemu!?"
-"Beata766-Bo to nie zalicza się do książki."
-"E????-Więc po co umieszczasz to w tej książce!?" Beata mówi do Errora.
-Serio Error?
-No co? To prawda.
-Tak Error! Ma specjalnie dawać nową książkę do nominacji, która jest najprawdopodobniej jedyna w moim życiu. Nie będę robiła jeszcze jednej książki do czegoś takiego.
-Jak chcesz. Ale później nie marudź, że masz dużo nominacji a mniej rozdziałów.
-Wiesz, że to nie jest możliwe.
-Wszystko jest możliwe.
-O Borze. Dobra, lecimy dalej, bo nie mam siły cię już słuchać.-Kontynuują pisane.
-"Beata766-Bo wiem, że nie będę dużo razy nominowana."
-"(E???? Robi facepalm.)"
-Serio? Musiałeś napisać „Facepalma" ce nie?
-Tak.-Śmieje się. Beata kończy konwersacje. Pisze.
-"No dobra, to zaczynamy z tym. A tak przy okazji to dziękuję za nominacje Est_Miyamae ." Error pstryka palcami.
-No, to mamy już konwersacje za sobą. Co teraz?
-Musimy dać jakieś obrazki. Nie wiem jakie.
-Włącz bibliotekę a ja Google grafika i będzie spoko.
-Okej.-Error otwiera na swoim laptopie Google i pisze feniks. Następnie otwiera grafikę i wybiera kilka obrazków. Beata spogląda, co robi Error.
-Serio? Feniks? Dlaczego?
-Od jakiegoś czasu lubię ich grafikę. Do tego to ognisty ptak. A ja lubię ogień.-Beata wywraca oczami.
-Po prostu znajdź ładny obrazek.
-Okej.-Beata wraca do swojej galerii. W końcu znajduje kilka obrazków.
-Chyba już skończyłam. Co sadzisz o ty-.-Zacięła się, bo zobaczyła, że Error siedzi na grafice z nim samym i szuka obrazków. Miał już trzy wybrane.-Error! Mówiłam jeden! Nie dwa! Nie trzy! Jeden!
-Oj no weź. Jestem tu słodki.-Beata robi facepalma.
-Jeden. Mam ci to napisać na czole? Jeden!
-Okej.-Wybiera jeden z trzech pozostałych obrazków. Gdy Beata wróciła do swojej galerii, Error szybko wybrał zdjęcie z nim i Inkem jak walczą. Zapisał je w swojej galerii i szybko wyszedł ze strony. Beata w końcu mówi.
-A więc tak. Mam tu parę obrazków.-Pokazuje pierwszy obrazek Errorowi.-Co o nim sadzisz? Nada się? Jest z Fnafa.
-O Boże. Ale to słodkie. Tak! Dawaj to!-Beata się śmieje.
-Okej spokojnie.-Wkleja obrazek do nominacji.-A ty? Coś masz?
-Mam kilka obrazków. Może najpierw pokażę ci te dwa. Pokazuje Beacie dwa obrazki.
-Zdecydowanie ten drugi. Słodki mały smoczek.
-Okej.-Error wkleja do nominacji obrazek.
-Dobra. Teraz może ten. Albo ten.
-Dancetale wygrywa wszystko.
-Też się zgodzę.-Wkleja obrazek.
-Dobra. Może coś z anime. Znalazłem jeden obrazek. Jest bardzo mały, ale pamiętam, że lubisz róż pomieszany z białym. Więc oto obrazek.-Pokazuje Beacie obrazek.
Beata wytrzeszcza oczy.
-Nie ma bata! To musi być!
-Wiedziałem.-Wkleja obrazek.-Mam jeszcze cztery obrazki. Chcesz je zobaczyć?
-Okej.-Error pokazuje cztery obrazki.
Beata chwilę patrzy na ostatni obrazek.
-Nie mogłeś wytrzymać ce nie?
-Nie.-Uśmiecha się szyderczo.
-Wszystko ładnie pięknie. Wszystkie obrazki przechodzą, ale. . . . . . NIE TEN!-Pokazuje na obrazek Errora. . . . Dosłownie obrazek Errora.-Gdybyś ty jeszcze był schowany gdzieś w tle, to jeszcze ujdzie, ale na cały obrazek!? Nie lepiej dać na przykład taki obrazek.-Wpisuje w Google "All Sans" Wyskakuje grafika i klika w jeden z obrazków. Pokazuje go.
-Nie.-Śmieje się.
-Dlaczego!?
-Bo on nie jest ładny.-Znowu się śmieje. Beata załamuje się.
-Czy ty kiedykolwiek będziesz ze mną współpracował.
-Nie wiem.-Dalej się śmieje. Beata wzdycha.
-Dobra. Niech ci będzie. Dawaj te wszystkie obrazki.-Error wkleja obrazki do nominacji.-Dobra, jeszcze dwa obrazki i koniec. A teraz. . . . -Patrzy na swoją grafikę, która jest w małym okienku na stronie wattpada. Nagle na nominacji wyskakuje obrazek Errora z Inkem którzy walczą.
-ERROR! CO JA MÓWIŁAM! JEDEN! NIE DWA! MASZ NATYCHMIAST TO WYKASOWAĆ! TERAZ!-Error się śmieje do. W końcu mówi przez śmiech.
-N-Nie. Hahahahaha!-Beata próbuje usunąć obrazek Errora, jednak przez cały czas wyskakuje powiadomienie. "Nie jesteś upoważniona do usunięcia obrazka. Ponieważ to nie ty go wstawiłaś." Jedynym wyborem było wybranie odpowiedzi "Okej".
-Nienawidzę cię. Masz to usunąć.-Error powoli się uspokaja. Mówi z szyderczym uśmieszkiem.
-Nie.-Beata wzdycha.
-Dzisiaj ci się upiecze. Ale jeżeli jeszcze ras zrobisz coś takiego. Uduszę i powieszę cię na ścianie jako trofeum.
-Okej-Uśmiecha się. Beata wstawia ostatni obrazek.
-No i koniec.-Wzdycha.
-Co teraz?
-Jeszcze ras podziękuję za nominację. Ty możesz zapytać się jeszcze raz o to, czy na pewno nikogo nie nominuje i jakoś to pójdzie.
-Okej-Beata zaczyna pisać.
-"Jeszcze raz dziękuję za nominacje i do zobaczenia." Error odpisuje.
-"E????-Nikogo nie nominujesz?"
-"Beata766-Niestety nie. Pięciu osób nie znam a co dopiero dziesięć. Przepraszam, nikogo nie nominuje. A więc do zobaczenia następnym razem." Error uśmiecha się szyderczo i zanim Beata kliknęła przycisk, zapisz i opublikuj, napisał.
-"E????-(Mówi szeptem) Ej. Słuchajcie. Któryś z tych obrazków mnie przedstawia." Beata się wścieka.
-CO DO JASNEJ CH****Y?! ANI MI SIĘ WASZ! WYKASUJ TO!-Beata znowu próbuje wykasować dialog. Wyskakuje powiadomienie. "Nie jesteś upoważniona do usunięcia dialogu. Ponieważ nie ty go napisałaś." Znowu jedynym wyborem było wybranie "Okej"-O nie! Tak się nie będę bawić! Pisze przy dialogu Errora.
-".(E???? Dostaje kopa w tyłek od Beaty766 i wylatuje do drugiego pokoju.)" Error się trochę zdziwił. Powiedział.
-Zaraz. Przecież ty tego nie zrób-.-Beata łapie go za pluzę i wyrzuca z pokoju. Następnie szybko pisze na klawiaturze.
-"Beata766-Nie słuchajcie go, to nie prawda!" Słychać z drugiego pokoju pstryknięcie i laptop znika. Następnie koło powiadomienia Beaty pokazuje się dialog.
-"(Nagle E???? Krzyczy z drugiego pokoju.) E????-Prawda!" Beata krzyczy.
-Zostaw laptop!-Pisze szybko na klawiaturze. "-Beata766-Zamknij się! No cóż, do następnego. Pa pa." Error chciał coś jeszcze napisać, ale nie zdążył, bo Nominacja została opublikowana. Mimo wszystko słychać okrzyk radości Error.
-TAK! UDAŁO SIĘ! ZADANIE WYKONANE!
-NIENAWIDZĘ CIĘ! NIE WCHODŹ DO MOJEGO POKOJU!-Beata wstaje i trzaska drzwiami.
-I tak przyjdę!
-NIE!
-Niby dlaczego!?
-Bo ja ci nie pozwalam!-Słychać śmiech Errora. Beata daje głowę w poduszkę i w nią krzyczy z całych sił. Krzyk jest głuszony przez poduszkę. W końcu obraca się na plecy i patrzy w sufit. Mówi cicho.
-Jak ja go nie nawiedzę.-Nagle koło niej pojawia się Error.
-A jednak nadal tu jestem.-Jego twarz tym razem była poważna. Już się nie śmiał. Usiadł na łóżku koło Beaty.
-To oczywiste, że tu jesteś. Sama ci pozwoliłam przyjść do mojego domu i zostać ile ci się podoba.
-A jednak nie nawiedzisz mnie.
-Nie.. . . to znaczy tak. . . . ale. . . . .nie umiem tego wyjaśnić. Ja cię lubię i nienawidzę jednocześnie.-Errora zbiło to z tropu.
-Czyli. . . . . to dobrze? Czy źle?
-Nie wiem.-Nagle moja komórka na biurku wydała dźwięk. Wstałam i podniosłam ją. Było tam powiadomienie od Wattpada. Ktoś odpisał.
-Co to? Albo kto to?
-Z Wattpada. Ktoś napisał komentarz do Nominacji.
-Dobra, ja jeszcze raz się podłączę i piszemy do tej osoby.-Error znowu wyczarował sobie swój czarny laptop i podłączył do mojego kablem USB. Ja siadam na swoim łóżku i daje mój laptop na kolana. Odświeżam stronę i patrze na wiadomość. Wytrzeszczam oczy. Ktoś o nazwie "_Wiktoria_ " Napisał. "Wiedziałam! Error!" Error aż się uśmiecha. Wykrzyczał.
-TAK! NARESZCIE!
-Nie. . . . . to musi być jakaś pomyłka.
-O nie bejbe. To nie żadna pomyłka! To prawda!-Beata aż z wrażenia odświeża jeszcze raz stronę. Ku jej jeszcze większemu zdziwieniu. Powiadomienie zniknęło. Errorowi mina zrzedła.
-C-Co? Gdzie jest powiadomienie?
-Daj mi chwile.-Beata pisze nik "_Wiktoria_" i szuka jej postaci. W końcu znajduje.-Okej mam jej profil.
-Napisz do niej.
-Już, spokojnie.-Beata pisze do niej. "Przepraszam, ale mam pytane, czy ty usunęłaś wiadomość w nominacjach?" Chwile czekamy na odpowiedź. . . . . . Jest. Napisała. "Noo, bo wiedziałam, o kogo chodzi, ale nie chciałam spoilerować innym czytelnikom." Errorowi drga oko. Niespokojnie pyta.
-Ż-Że co?-Znowu napisała. "Wiec tak." Error zaczyna szybko pisać na swoim laptopie. Jest smutny i zły. Napisał.
-"Error-Nieeeeeee! Coś ty zrobiła! Zabijasz mnie!" Beata wzdycha i z uśmiechem pisze do _Wiktori_ pod żalami Errora.
-"Beata766-Dziękuję, że to zrobiłaś." Error znowu pisze pod spodem. -
"Error-Za co za jakie grzechy!?".
-"Beata766-Nie zwracaj na niego uwagi. Za chwile mu przejdzie załamanie nerwowe."
-"Error-Dlaczegoooooooo!!" Wiktoria odpisuje.
"Jezu aż tak" Chwila cisz. Znowu napisała.
-":DD" Znowu chwila ciszy i. . . .. Powiadomienie.
-"Jeju Przepraszam ;)" Error wali głowa w ścianę. Beata pisze.
-"Beata766-Nie, na serio nie zwracaj na niego uwagi. Po prostu bardzo chciał, aby ktoś zgadł jego imię." Nagle Beaty telefon wydał dźwięk. Beata nie zwróciła na niego uwagi. Jednak Error wrócił i zobaczył powiadomienie na Nominacji. Ktoś napisał. "WIEDZIAŁAM ERROR! Jesteś w książce, gratuluję." Error, uśmiechną się szyderczo. Przyszedł do Beaty i napisał jak gdyby nigdy nic.
-"Error-Okej już mi lepiej." Beata się uśmiechnęła i napisała.
-"Beata766-Widzisz zresetował się i wszystko jest w porządku." Error uśmiechnął się szyderczo. Napisał.
-"Error-Nie. Nie zresetowałem się. Kolejna osoba zgadła." Beatę przez chwilę zatkało. Popatrzała niego z oczami jak zakrętka od słoika. Mówi.
-N-Nie. T-To nie jest możliwe.
-Owszem. Jest.-Uśmiecha się szyderczo. Beata szybko pisze na klawiaturze.
-"Beata766-CO!" Wysyła wiadomość i wchodzi na Nominację. Faktycznie. Ktoś napisał. Beata wytrzeszcza oczy.
-CO TAKIEGO! DLACZEGO!? JAK?-Odświeża stronę. Ma nadzieję, że wiadomość zniknie. . . . . Nic się nie stało.
-TAK! WRACAM DO GRY! O TAK!-Wyskakuje powiadomienie od _Wiktori_. Beata wraca na wiadomości. _Wiktoria_ napisała.
-"Kolejna ;D" Chwila ciszy. Kolejne powiadomienie.
-"Brawo Error :D Doprowadziłeś autorkę do zaskoczenia" Beata wstaje z łóżka. Opiera się głową o ścianę. Mówi.
-Co ja zrobiłam?-Error cicho się śmieje. Pisze z _Wiktorią_.
-"Error-No rzadko to się zdarza, ale co tam." Wiktoria odpisuje.
-"Autorko! Jak się czujesz po tym jakże wielkim szoku ? :33" Error zwraca się do Beaty.
-Chodź. Masz od niej pytanie.-Beata bez słowa siada, bierze laptop na kolana i pisze.
-"Beata766-Nie wieżę. Zrobiłam straszny błąd, dając go do nominacji." Error szyderczo się uśmiecha. Pisze.
-"Error- Twój błąd, moje szczęście." Od razu Beata pisze.
-"Beata766-Zamknij się!" Wysyła wiadomość. _Wiktoria_ Napisała.
-"Ale wcześniej też wiedziałam. Znam dość AU ze świata Undertale. I natknęłam się na Anty - Void. I tak jakoś wyszło, że zaczęłam o tym czytać i tak trafiłam na Errora i Inka." Beata nie miała siły pisać. Error wziął za nią stery.
-"Error-Tak czy inaczej, gratuluję. A i jak, podoba ci się Anty-Void?".
-"W Anty-Voidzie jest dużo miejsca, czego naprawdę mi brakuje. Za dużo osób jest wokół mnie i to jeszcze czuję, że fałszywych. Ink ma też swoje przejścia do innych AU i to też jest ciekawe. Wgl fajnie tam macie." Error uśmiecha się. Pisze.
-"Error-No widzisz. Ja zdecydowanie wole Anty-Void niż normalne światy. Jak dla mnie jest tam o wiele spokojniej." Nagle _Wiktoria_ Napisała coś, co zbiło z tropu Errora.
-"Bardzo spokojnie ;-;"Error zmruży oczy. Nie rozumiał, dlaczego jest smutna buźka. Napisał.
-"Error-No co? Tak sądzę. Gdyby nie było tam Inka, to byłoby jeszcze lepiej." Beata wtrąciła się do konwersacji.
-"Beata766-Dobra wywalaj z tond, bo jeszcze bardziej ją zasmucisz. (Beata766 ciągnie Errora za kaptur.)" Tak jak też napisała, tak też zrobiła. Gdy już miała zabrać Errora, Error szybko napisał. "Error-Przepraszam!" Nagle zaczęła się fala powiadomień z jej stront.
-"Nic się nie dzieje ;)" Następne powiadomienie.
-"W takim Voidzie to masz raj." Jeszcze jedno powiadomienie.
-"Masz prawdziwego przyjaciela Inka." I kolejne.
-"Który mimo wszystko siedzi tam z Tobą i pogada" Error zabiera rękę Beaty i wraca do pisania.
-"Error-Nie wiem jak ty, ale ja wolę samotność. A link mi w tym przeszkadza. Nie rozumie go. No dobra każdy lubi duszę towarzystwa, ale sądzę, że jest zbyt naiwny i wierny. Gdyby nie był taki popularny, to każdy wręcz by go obrażał i okłamywał. On jest po prostu słaby." Error pisze to bez uczuć. Beata trochę mu współczuje. Pisze.
-"Beata766-Wiem, że go nie lubisz, ale to twój brat i tego nie zmienisz. Musisz go chronić." Beata delikatnie łapie Errora z ramie. Error jednak odtrąca jej dotyk i mówi.
-Czemu zawsze mi to przypominasz? Ja nie chcę takiego brata. Nigdy nie chciałem i dalej nie chcę.-W końcu Error ze wściekłością pisze.
-"Error-Dlaczego zawsze to powtarzasz?! Nienawidzę go i ty bardzo dobrze o tym wiesz. Czemu mi to wmawiasz przez cały czas?" Beata wzdycha. Wysyła wiadomość. Chwile czekają. W końcu wychodzi powiadomienie.
-"Lubisz samotność okey. Tak jak powiedziałeś, każdy lubi duszę towarzystwa. Ale jak zostaniesz sam, to znudzisz się sam sobie." Chwila ciszy. Następne powiadomienie.
-"I co będzie wtedy?" Error nie wiedział zbytnio co napisać. W końcu Beata pisze.
-"Beata766-Wybrałam Errora by mi pomagał w książce, bo w większym stopniu mnie odzwierciedla. Lubię samotność, ale też nie do przesady." Errora zdziwiło to, co napisała Beata. Spogląda na nią. Pyta nie śmiało.
-N-naprawdę?
-Tak Error. Naprawdę.-Error powoli przybliża się do Beaty. Nagle przytula ją.-E-Error? C-Co się stało?-Mimo wszystko Beata odwzajemnia przytulanie.
-Dlatego tu jestem. Prawda? Dlatego mogę tu być. Jestem mimo wszystko podobny do ciebie.
-Tak Error.-Nagle Error wpada na pomysł.
-Ej!-Przestaje przytulać Beatę.-Choć napiszemy tą sytuację.
-A co jeśli pomyśli, że. . . . no wiesz, że jesteśmy parą.
-Weź, przestań. Wytłumaczy jej się to.
-Okej.-Gdy Beata odwróciła głowę do laptopu, aby przeczytać jeszcze ras całą sytuację i ja przeanalizować jak by ładne ją napisać. Error próbuje ukryć swój rumieniec.
(Error POV)
-Kurdę przestań się rumienić. Jeszcze to zobaczy. Co mi odbiło!? Ale jestem głupi. Dobra, chyba już. Co ja robię ze swoim życiem?
(Narrator)
Beata w końcu powiedziała.
-Okej. Już wiem jak to. . . . -Widzi Errora, który patrzy się w pościel. Jego policzki. (Jeżeli szkielety w ogóle mają policzki). Zarumieniły się delikatnie.-Error? Wszystko w porządku?-Spogląda na niego. On automatycznie wyrywa się z zadumy i mówi, machając rękami w geście nieporozumienia.
-T-Tak! C-Czemu miałoby być nie w porządku?
-Okej. Możesz pisać.-Error kiwną głowa. Rumieniec zniknął całkowicie. Zaczął pisać.
-"Error-N-Naprawdę?"
-"Beata766-Tak, jak sądzisz, niby czemu jesteś tu teraz?" Error pisze.
-"(Error Sans nagle przytula Beatę766.) Error-Dziękuję." Beata uśmiecha się do siebie. Pisze.
-"Beata766-Ym, Error? Ona patrzy."
-"(Error nagle się rumieni i szybko puszcza Beatę766) Error-To nic nie znaczy! (Macha rękami w geście nieporozumienia)" Beata wysyła wiadomość. Mówi.
-Nigdy więcej.
-Zgadzam się.-Czekają chwilę na odpowiedź. Wiktoria odpisuje.
-"Ja wiem swoje, ty wiesz swoje (͡° ͜ʖ ͡°)"
-"Error-Ale jestem głupi!" Beata cicho się śmieje. Pisze.
-"Beata766-I znowu załamanie nerwowe. Może mu przejdzie. Może." Error mówi.
-Dzięki.
-Proszę bardzo.-Wysyła wiadomość. Chwilę czekają. _Wiktoria_ odpisała.
-"Ja to bym ściągnęła prawie wszystkich Sansów do domu i bym miała ciekawe towarzystwo XD" Error wytrzeszcza oczy. Mówi do siebie.
-Uwierz, nie chciałabyś mieć.-Następne powiadomienie od Wiktori.
-"Ejj no nie jesteś głupi. Przytuliłeś ją to nic złego ;)" Error robi facepalma. Następna wiadomość. "A ja wcale nic nie widziałam ;33" Error mówi.-I dobrze, że nic nie widziała łaś.-W końcu Error pisze.
-"Error-No w sumie to nie, ale skojarzenia pewne były ;-;." Beata znowu się cicho śmieje. Pisze.
-"Beata766-Ja bym nie chciała. Nie dość, że bym musiała kupować tonę keczupu i musztardy to jeszcze w ogóle by mi nie pomagali. No może oprócz Errora który jest bardzo zaangażowany w książkę." _Wiktoria_ Odpisuje.
-"Z tej perspektywy może i nie ale tak do towarzystwa byłaby wieeeelka przygoda :D
Error nie ma skojarzeń po przytuleniu, a że skądś tam wziął się Lenny to nic ;DD" Error uderza głowa w klawiaturę, powodując, że pokazuje się ciąg znaków. Na szczęście nie wysłały się. Error mówi.
-Jak ja się zbłaźniłem.-Beata masuje go po plecach.
-Nie martw się, będzie dobrze.-Beata jedna ręką pisze wiadomość.
-"Beata766-Też się zgodzę, tylko. . . Aby im się chciało."
-"Nie wszyscy są leniwi :D A ja powiedziałam prawie wszystkich ;33" Beata się uśmiecha. Zabiera rękę z pleców Errora i pisze normalnie. Error obserwuje tylko, co pisze Beata.
-"Beata766-To zmienia postać rzeczy. ;)" _Wiktoria_ pisze.
-"Baardzo ale niektórych leniów lubię :).". "Wgl zaczepista konwersacja *-* Lubię Was". "Balllldzio" . "*czytelniczka najadła się czekolady*Jeziuuu ale wyście urooooczyyyy *-*". "Takie słodziakiii aż uściskać <33" Error śmieje się pod nosem.
-Widzisz Beata? Ona nas lubi.
-Ciekawa jestem czy inni czytelnicy też nas lubią.-Error nagle wpada na pomysł. Zaczyna pisać.
-"Error-Ej Beata, może zrobimy o nas książkę. Będziemy rozmawiać z czytelnikami." Beata się zrywa.
-Zwariowałeś? Przecież słabo piszą z nami w naszej książce a co dopiero w książce poświęconej nam.-Beata pisze pod komentarzem Errora.
-"Beata766-Hola, hola. Dopiero co zaczęliśmy pierwszą książkę, a ty już chcesz drugą?!" Error uśmiecha się szyderczo i pisze.
-"Error-Tak. ;p." Beata piorunuje go wzrokiem. Pisze.
-"Beata766-Nie." _Wiktoria_ wysłała odpowiedź.
-"Taaaaaaak ! To jest zaczepiaśtyyy pomysł!" Następne powiadomienie. "Error mąd-zie kombinujeee" Jeszcze jedno powiadomienie. "A tak w ogóle to, co u was kociaki słychać ? ;33333" Beata pisze.
-"Beata766-Nie. Najpierw muszę skończyć pisać moją pierwszą książkę. Tak w ogóle to mam jeszcze w zapasie tysiące innych książek, które powoli kończę i powoli zaczynam. Gdybym dała następną, to mój mózg by nie wytrzymał." _Wiktoria_ odpisała.
-"Uuuu tloche śkoda ale inne będą równie fajne ®" Nagle laptop Errora za wibrował. Beata spojrzała na Errora.
-Co jest? Co się stało?
-Nie wiem. Coś jest nie tak.-Error wpisuje jakiś kod na klawiaturze i pokazuje się na nim, co się dzieje. Wyskakują zera i jedynki na monitorze. W niektórych miejscach widać napisy ERROR.
-Ktoś chyba włamuje się na Wattpada albo jakiś wirus się wkradł. Bardziej to drugie.
-Co teraz?-Wyskakuje powiadomienie od _Wiktori_.
-"*Działanie czekolada off* Ejj btw masz FB? Bo tu się jakoś lagi zbierają :/."
-Co teraz Error?
-Daj jej Facebooka. Lepiej tam piszcie. Lepiej nie narażać się na wirusy.
-Okej.-Beata odpisuje.
-"Tak. Wyślij linka, to zaproszę cię."
-"Okej." Wysyła linka, a ja wchodzę na niego. Zapraszam Wiktorię i od razu moje zaproszenie zostało przyjęte. Wyłączam Wattpada i razem z Errorem zaczynam z nią rozmawiać. . . . .
***********************************************
Beata766-O Boże co ja zrobiłam? 3069 słów. O.o. A to tylko Prolog.
Error-Ta książka nas kiedyś zje. Dosłownie. To jest ogromnie.
Beata766-Dobra ja już nic nie piszę. Do zobaczenia później.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro