Ogólne wkurwienie
!!!Na dole ważne!!!
Zadania od: Crazy_Haruko, Wiqqu65, crazy23katty, TheBrinda, Niky895, Adama, DagaBiskupXD i Qubon112:
Fell Sans:
1. ROZBIERAJ SIĘ! Omawiamy na biologii szkielety i muszę się nauczyć o kościach!
Kenaj:
2. Zakaz wstępu do Core na rok (Rdzeń)
Plushtrap:
3. Malutki~ 😈😈😈
Springtrap:
4. *karty* Poker. Kto przegra pije całe to *buteleczka tabasco*
Fredbear:
5. Ścigaj się z Usainem Boltem.
Wiatrak:
6. Heja, co tam?
Mettaton:
7. Maszsię umówić z Wiqqu.
8. Masz się do mnie nie zbliżać przez 5 rozdziałów.
9. Bądź w swoim dawnym ciele przez 3 kolejne rozdziały
10 .Prześpij się z tosterem
Bendy:
11. Zróbsobie zdjęcie zemną.
12. Razem z Charą macie pocałować Frisk w policzki.
13. Przyjdziesz do mnie naherbatkę i milkę oreo?
14. Kochasz mnie? PS: jestem twoim damskim odpowiednikiem xDD
15. Czy ty wiesz że masz 1000000 fanów jeśli tak to skąd to wiesz?
16. Kiedy zamierzasz znaleźć sobie dziewczynę?
17. *daje mu tabliczkę z napisem "STOP ZASADZIE 34"* IDŹ KU WOLNOŚCI
Phone Guy:
18. Vincent (William Afton) x Phone Guy? *spierdziela*
Henry:
19. OD TEJ PORY NAZYWASZ SIĘ KUŹWA MARIUSZ PISIOREK BO MÓJ SKRÓT NIE MOŻE BYĆ "CH"
Kitabu:
20. Masz się śmiać swoim zjebanym śmiechem przy kimś kogo nie lubisz.
21. Idź na randkę z Lust Mtt
22. Bądź przez dwa rozdziały prowadzącą z Lust Mettatonem.
23. Jak bardzo kochasz Mettatona?
Napstablook:
24. Dlaczego jesteś taki uroczy? *-*
Alphys:
25. Hentay, yaoi czy yuri?
Frisk:
26. Czy dalej masz "moc" resetowania?
Undyne:
27. Wybierz broń itowarzysza bo będziesz walczył zemną a moim towarzyszem będzie Chara
28. Zrób gulasz z Papsa i Sansa.
29. *podaje jej śliczną pastelową sukienkę* masz, załóż i pokaż się Alphys:3
Toy Freddy:
30. Czemu mnie prześladujesz w nocy?! Ciągle cię widzę pod moim łóżkiem co ty chcesz mi zrobić?
31. ^.^ Wypij rozpuszczalnik albo wyjdź na ulicę i się wydrzyj że jesteś pedofilem.
Toy Bonnie:
32. Kiedy zamierzasz zmienić swoje części na męskie?
Bonnie:
33. Pocałujesz mnie w policzek?
Mangle:
34. Czy to prawda że czujesz coś do Foxyego tylko szczerze.
Sans:
35. Wejdź dopokoju Wiqqu, kiedy będzie miała na rękach coś niebieskiego.
36. Czy jesteś pedofilem?
37. Wytrzymaj 1 dzień bezopowiadania sucharów xD
38. Rozśmiesz autorkę.
Chica:
39. Zrobimy party z pizzą jak masz czas?
Toriel:
40. Mogę mówić ci mamo? ;^;
Papyrus:
41. Dasz autograf? Ślicznie proszę
Boris:
42. Masz powiedzieć Bendyemu że go kochasz xDD
43. Lubiszaportować?
K - *Standardowo czyta* *I również standardowo drze ryła* Haruko, Mettaton do mnie!
CH - Czego się drzesz?
Mtt - Tak kochaniutka?
K - Ups zapomniałam, nie ten Mtt. *Pojawia Lust Mettatona*
UL Mtt - Ough... Skąd? Gdzie? Jak? Chwila co?
K - Spokojnie, masz zadanie.
CH - Ej, od kiedy ty umiesz teleportować itd.?
K - Od niedawna, ale nie odbiegajmy od tematu.
Mtt - Kitabu... odeślij go stamtąd skąd przyszedł. *Wyraźnie niezadowolony*
K - Nie.
Mtt - A to czemu!?
K - Po pierwsze mam z nim zadanie, po drugie jest mi potrzebny do prowadzenia programu.
Mtt - A ja ci nie wystarczam?
K - Wyzwanie idioto!
Mtt - *Uśmiech psychopaty* Kto dał to wyzwanie?
K - Oczywiście że Wiqqu, ale zanim ją zatłuczesz to...
CH - *Chrząknięcie*
K - Czego?!
CH - Czy musimy oglądać wasze kłótnie.
UL Mtt - Popieram.
Mtt - Ale my się nie kłócimy skarbie.
K - Nie?
Mtt - *Spogląda wzrokiem "Serio?!"*
K - Ok, to tak: Charuko, dzisiaj masz mało do zrobienia, idziesz tylko do Reda, Springtrapa, Phone Guya oraz do Henryego.
CH - Heh, obrobię się w godzinę. *Znika*
K - A ty Lust lecisz do Alphys, Undyne i Borisa. *Daje mu listę zadań do wykonania przez wymienione persony*
UL Mtt - Dobrze. *Idzie*
K - A właśnie, katty!!!
crazy23katty - Hm?
K - Ty tam masz sprawę do co poniektórych więc leć.
ck - Ahoj przygodo. *Odbiega*
K - To tak, na czym to skończyłam... a już wiem: ale zanim ją zatłuczesz to poczekaj bo masz gorsze wyzwania.
Mtt - Może być coś gorszego od mojej wersji z innego AU?
K - Uwierz mi, może.
Mtt - *Zaplata ręce na piersi*
K - To tak, masz się umówić z Wiqqu.
Mtt - *Chce coś powiedzieć ale Kita mu przerywa*
K - To pomysł Niky, a za to się wkurzysz na 100%.
Mtt - To lepiej mi już niemów koteczku. (Pozdrawiam Wiqqu XD)
K - Powiem ci bo się na mnie potem wściekniesz: mam iść na randkę z Mtt z Lusta i to również pomysł Niky.
Mtt - Miałem zamiar do programu zaprosić Wiqqu, ale chyba Niky sobie bardziej zasłużyła.*Chce odejść*
K - *Łapie go za nadgarstek* Czekaj no, masz zadania.
Mtt - *Słychać zdechnięcie robota*
K - Wiem, że się cieszysz, o jednym wyzwaniu już wiesz, masz się z Wiqqu spiknąć, wyzwanie nr 2 brzmi: nie zbliżaj się do Wiqqu przez 5 rozdziałów...
Mtt - Zaraz chwileczkę, to w końcu mam do niej się nie zbliżać czy iść z nią na randkę?
K - Najpierw iść na randkę a potem nie zbliżać się, nadążasz?
Mtt - Ja miałbym nie nadążać?
K - XD Ale najpierw. *Przytula*
Mtt - *Oddaje uścisk* *Po chwili coś mu nie pasuje* Ej co ty tam robisz!
K - *Przełącza guzik na jego plecach na skutek czego robot znowu staje się tą skrzyneczką na kółku*
Mtt - *Wyraźnie nie jest z tego zadowolony*
K - No co, masz chodzić w tym ciele przez trzy rozdziały.
Mtt - *Kolejne zdechnięcie robota*
K - A teraz masz. *Wręcza mu toster*
Mtt - I co mam z tym zrobić?
K - Masz spać z tym.
Mtt - Eh... *Idzie a raczej jedzie se*
K - *Drze ryła* Tylko nie zapomnij o randce z Wiqqu!
*Tym czasem we Freddy Fazber Pizza*
Mr - Marlena!
Ma - Hm?
Mr - Idź z zadaniami do Fredbeara i Mangle, ja lecę do pozostałych.
Ma - Spoko. *Znika*
*Tym czasem u czytelniczki*
ck - Cześć Toriel.
T - O, witaj moje dziecko.
P - Nyah! Hej człowieku!
ck - O, Papyrus też tu jest, jak dobrze.
P - Co chciałaś od Wielkiego Papyrusa malutka.
ck - Autograf. *Podaje mu jego zdjęcie i długopis*
P - Naprawdę! Wawi! *Bierze i daje autograf*
ck - Jej^^ A właśnie, Toriel.
T - Tak moje dziecko?
ck - Mogę mówić do ciebie "mamo"?
T - Jeśli to ci sprawia przyjemność to tak^^
ck - Jej^^ *Zaciesz*
*U Luttatona*
UL Mtt - Em... Undyne.
U - Czego tosterze? *Odwraca się przodem do niego* ough... Al zrobiła ci nowe ciało?
UL Mtt - Jestem nietutejszy, pochodzę z Lusta.
U - A, spoko. Tak czy inaczej, czego chcesz i kim jest twój koleżka?
Qubon - Masz wybrać sobie towarzysza, broń i stanąć zemną do walki. Ja biorę Charę (zakładam, że jesteś chłopakiem ale jeśli się mylę to zwróć mi uwagę).
U - Wybieram Gersona i biere włócznie.
Q - Robocie, rozstrzygasz.
UL Mtt - N...no dobrze.
*Niedługo zjawiają się Gerson i Chara*
*Po długiej i zaciętej walce obie strony padają z wycieńczenia*
Q - I jak było? *Dysząc*
UL Mtt - Wydaje mi się, że jest remis.
U, Q - Co!?
UL Mtt - ...
U - Ty mały smarka...
Ge - Spokojnie Undyne.
U - Gh! I tak kiedyś jeszcze się z tobą zmierzę!
C - Mogę kogoś zabić?
UL Mtt - Nie.
C - *Smuteg*
*Qubon i Chara odchodzą z kwitkiem*
U - Jeszcze tu jesteś? Zmykaj konserwo.
UL Mtt - W zasadzie zostały jeszcze 2 wyzwania.
U - Eh dobra, dawaj. Byle szybko.
UL Mtt - Adam chce żebyś zrobiła gulasz z Papyrusa i Sansa.
U - I zajebiście, czekaj chwilę. *Wybiega po czym wraca z figurkami szkieletów* Gińcie! *Wrzuca ich do miski i robi gulasz*Gulasz ala Undyne!
UL Mtt - Dooooobra...? Przejdźmy może do następnego. *Podaje jej sukienkę* Masz się przebrać i pokazać dr Alphys.
U - *Coś tam mruczy pod nosem ale wykonuje wyzwanie* *Idzie do Al* Jak wyglądam?
Al - *Krew z nosa*
*U Kitabu*
K - Kenaj! Gdzie jesteś?!
Ke - *Wychyla się zza rogu* Witaj mamo, mniemam, że jest dla mnie jakieś wyzwanie bądź pytanie.
K - Tak, masz zakaz zbliżania się do rdzenia.
Ke - Ale... gh... oczywiście.
K - I wyzwanie ode mnie, masz nie zbliżać się do Gastera.
Ke - Ale... ale... ale dlaczego?!
K - Ponieważ zaraziłeś się od niego kołkowdupozą.
Ke - Ale eksperymenty...
K - Idź do Gersona, może cię zaciekawi swoimi opowieściami jak nie masz co robić.
Ke - Mamo...
K - Nie, chwila przerwy od siebie dobrze wam zrobi. A teraz zmykaj.
Ke - *Zawiedziony odchodzi*
*Tym czasem we Freddy Fazber Pizza*
CH - *Podchodzi do Phone Guya* Vincent x Phone Guy! *Zwiewa*
PG - *Drapie się po telefonie* Że kto?
WA - Chodziło jej o mnie głąbie.
PG - Yhm. *Wzrusza ramionami i se idzie bo uznaje to za jakieś dziwne prowokacje albo coś w tym stylu*
WA - Czekaj! Idę z tobą! *Dogania go i razem idą na piwo*
*W innej części pizzerni*
Ma - Gotowi! Do biegu! Start! *Strzela z pistoletu*
*Fredbear i Bolt biegną łeb w łeb, w czasie biegu zaczynają się przepychani i nieczyste zagrania*
BB - Czy to jest dozwolone?
Ma - Mnie się pytasz?
Fb - *Wygrywa o czubek pazura*
*U Mersi*
Mr - Freddy!
F, TF, NF - Co?!
Mr - Toy, chodź tu!
TF - Czo?
Mr - Dlaczego w nocy straszysz crazy?
TF - Chyba chodziło jej o Nightmare Freddyego.
Mr - Możliwe. Masz *Podaje mu rozpuszczalnik*
TF - Co to?
Mr - Rozpuszczalnik, masz to wypić lub krzyknąć "jestem pedofilem".
TF - Wolę to wypić. Bonnie!
B - Co? *Przyłazi*
TF - Będziesz potrzebny po wypiciu tego. *Pije* *Psuje się*
B - I to by było na tyle. *Bierze Toy Freddyego na plecy i zanosi go do pokoju napraw*
Mr - Ok, co jeszcze? *Czyta* Toy Bonnie!
TB - Co!?
Mr - Kiedy wreszcie zmienisz części na męskie?
TB - Fuck off to są męskie!
Mr - Ough... wtopa, no nieważne.
TB - Coś jeszcze?
Mr - Nie, możesz już se iść.
*U Borisa*
UL Mtt - Um, cześć, masz zadania.
Bo - Jakie? *Odrywa się od kopania w ogródku*
UL Mtt - Lubisz aportować?
Bo - Nie, to zabawa dla ps... piłka!!!!! *Biegnie za piłką i przynosi Luttatonowi w zębach* Grrrr... kto to rzucił? *Podnosi się do pozycji stojącej*
Niky - *Pokłada się ze śmiechu*
Bo - No bardzo śmieszne.
Niky - Bo jest!
Mtt - Wreszcie cię znalazłem! *Wychyla się zza rogu z piłą łańcuchową*
Niky - Ja się będę zbierać. *Zwiewa*
Mtt - *Jedzie za nią*
UL Mtt - Ok...?
Bo - Jeszcze coś?
Mtt - Tak, masz powiedzieć Bendyemu, ze go kochasz kimkolwiek on jest.
Bo - No ok. *Idzie*
*Tym czasem u Bendyego*
K - Ej, tuszu, masz wyzwa...
Niky - *Naskakuje jej na plecy* Kita ratuj!
Mtt - *Głos w oddali* Nieważne gdzie jesteś i tak cię znajdę skarbie.
Niky - O nie to ten piekarnik.
K - Spokojnie jest daleko.
Be - Czyli mam wyzwania?
Niky - A właśnie, ap-ropo, mogę zrobić sobie z tobą zdjęcie?
Be - Czemu nie.
Niky - *Wyciąga aparat i robi sobie z nim selfie* Dobra, wracam do uciekania. *Chce zwiać*
K - Czekaj. *Zatrzymuje ją*
Niky - Co?
K - *Śmieje się swoim zjebanym śmiechem*
Niky - No bardzo śmieszne. To ode mnie to wyzwanie!
K - I o to chodzi.
Niky - Grrrrrr!
Mtt - Tu jesteś.
Niky - *Zwiewa*
Mtt - *I znowu w pogoń*
K - Ok, to teraz seria pytań Bendy: Kochasz siebie w wersji damskiej?
Be - What? Może tak, może nie.
K - Czy wiesz, że masz ponad 1000000 fanów?
Be - Wiem.
K - A skąd?
Be - Umiem czytać, ma każdej byle stronie internetowej można znaleźć tą informację.
K - A...
Bo - *Przyłazi* Bendy, kocham cię. *Przytula*
Be - *Odwzajemnia* Ja też cię kocham jak brata.
K - Awwwwwwwww.... Wracając, kiedy zamierzasz sobie znaleźć dziewczynę?
Be - Przyjdzie na to czas, na to czas, na to czas. (piosenkę macie w mediach)
K - Ok, a teraz chodź. *Łapie go za rękę i gdzieś ciągnie*
Bo - Do zobaczenia. *Macha*
*Na miejscu*
K - Chara pozwól no.
C - *Odrywa się od rozmowy z Frisk i podchodzi* Czego?!
K - Macie wyzwanie, musicie pocałować Frisk w policzek na raz.
C - Eh, co za idiota daje takie wyzwania?
Be - Dołączam się do zapytacji.
K - Mniej gadania więcej działania.
Be, C - *Podchodzą do Frisk i robią co im kazano*
Fr - *Odpycha ich i wyciera policzki* *Pacza wzrokiem "Co wam odpierdala?"* *Na jednym z policzków ma ślad atramentu*
C - Nie pytaj, wyzwanie.
Fr - *Przewraca oczami*
K - Ej Frisk skoro już tu jestem to mam pytanie, masz jeszcze moc resetowania?
Fr - *Kręci głową na "nie"*
K - Ok, a teraz masz *Wręcza Bendyemu tabliczkę z napisem "Stop zasadzie 34"* idź ku wolności.
Be - *Wypuszcza to z rąk* Zabierz to, nie będę paradował z tym po ulicach.
K - To masz problem, albo to albo albo kara, a i potem masz iść do Dagi na herbatkę.
*10 minut później*
Be - *Paraduje na czele dużej grupy przeciwników tej zasady*
*W domu*
S - *Wchodzi do pokoju Wiqqu*
Wqq - *Maluje, na skutek czego na rękach a ma niebieską farbę*
S - *Podchodzi od tyłu i zarzuca jej ręce na szyje* Co rysujesz?
Wqq - N...
K - *Z buta wjeżdża* No cześć, Snasy, masz zadania.
S - *Westchnięcie*
K - Wiem, że się cieszysz. To tak, jesteś pedofilem?
S - Nie skąd taki pomysł?
K - Z internetu?
S - Nie odpowiadaj pytaniem na pytanie. Załazisz mi tym za skórę.
K, Wqq - *Chichot*
K - A właśnie, skoro o żartach mowa, masz wytrzymać 1 dzień bez żartów.
S - Da się zrobić.
K - Ok.
*U Bonniego*
ck - Przepraszam. *Tyrpa króliczka*
B - Hm? *Odwraca się, nadal naprawia Toy Freddyego* Tak?
ck - Pocałujesz mnie w policzek?
B - ...
ck - Znaczy, nie nalegam...
B - W sumie czemu nie. *Całuje*
ck - *Zaciesz*
*U Charuko*
CH - Te wiosna, gramy w pokera, kto przegrywa wypija to. *Stawia butelkę tabasco na blacie w kuchni*
S - *Robi żarcie* O tabasco, właśnie tego mi było trzeba. *Wlewa całą butelkę do dania* Coś mówiłaś?
CH - Już nic. *Znika*
S - *Wzrusza ramionami i je to co zrobił*
*W biurze*
Mr - Cześć wiatrak co porabiasz?
Wiatrak - *Wydaje odgłosy przecinanego powietrza*
Mr - Odpowiedz!
Wiatrak - *To samo*
Mr - *Przystawia nóż do wiatraka* Gadaj!
Wiatrak - *To samo*
*Dyskusja trwa jeszcze 20 minut*
DC - Czegoś się naćpała, to wiatrak! On kurwa nie gada.
Mr - Naprawdę?
DC - Nie na niby!
*Wracjąc do Charuko*
CH - Te Henry, od dzisiaj nazywasz się Mariusz Pisiorek bo ja chcę być oznaczana jako "H".
H - Em... wiesz, że nawet gdybym zmienił imię i nazwisko to byś nadal miała oznaczenie "CH"?
CH - Grrrrrr!
H - Więc nie, dzięki.
CH - ... nienawidzę cię.
H - Spoko.
*U Kitabu*
K - Hej Blooky, dlaczego jesteś taki uroczy?
N - Ouh... wybacz, przepraszam, już nie będę.
K - Ej duszku, robociku, nie smutaj mi tu. *Przytula go*
N - *Lekko się uśmiecha*
*U Charuko*
CH - Hej Red.
UF S - Cześć dzieciaku.
CH - Wyskakuj z ciuchów, mam do ogarnięcia biologię.
UF S - Ale co do cholery ja mam z tym wspólnego.
CH - Uczymy się budowy szkieletu.
UF S - Nie!
CH - Oj no proszę.
UF S - Wiesz co się stanie jak szef się o tym dowie?!
CH - Spokojnie, nie jesteś sam, obronimy cię.
UF S - *Po chwili namysłu* No... dobrze.
*W labo*
UL Mtt - Witaj Alphys.
Al - O c...cześć, coś się stało?
UL Mtt - Nie, tylko jest pytanie: co wolisz hentay, yaoi czy yuri?
Al - *Rumieni się* M...mettaton... nie zawstydzaj mnie.
UL Mtt - Wybacz.
G - *Przychodzi z notatnikiem* Zważając na to, że ma głównie mangi yuri i jest z Undyne to...
Al - Doktorze! *Jeszcze bardziej czerwona*
*U Mangle*
Ma - Hej Mangle.
Mg - O cześć, co chcesz?
Ma - Czujesz coś do lisiastego?
Mg - Do niego nie ale od niego a i owszem.
Ma - Co masz na myśli?
Mg - Wali od niego rumem na kilometr!
Ma - A, no tak, w takim razie ja też od niego coś czuję.
*W kuchni*
ck - Cześć Chica.
C - O, cześć, chcesz? *Kładzie pizzę przed katty*
ck - Chętnie. *Bierze kawałek* A jeśli jesteśmy już przy pizzy to może zrobisz pizza party?
C - To świetny pomysł. Springtrap, Foxy, Tochi, Nightmate ja, BB! Do mnie.
S - Co?
C - Robimy party.
TC - Jej! Ale super!
NC - Ty się już tak nie ciesz.
C - Cichaj. To tak, Springtrap, ty idziesz zabrać ekipę do dekorowania sali.
S - *Westchnięcie* *Idzie se*
C - Ty Foxy skołujesz napoje. *Mruga porozumiewawczo*
Fx - Aj, aj kapitanie! *Znika*
C - Balloon Boy, ty jesteś wygadany więc zaproś mi Undertalowców i Batimowców.
BB - *Zaciesz* *Podpiernicza komórkę Toy Freddyemu, zakłada grupę na underbooku i zaprasza wszystkich*
C - A my dziewczyny, robimy pizzę. Katty, pomożesz?
ck - Z chęcią.
*Wpada Plushtrap*
P - A co tu będzie?
ck - O jejciu jakiś ty malutki i słodziutki. *Bierze go na ręce i tuli*
P - Puszczaj mnie ty zła kobieto, wcale nie jestem. *Wyrywa się*
NC - Chica ma ochotę na party.
P - Mogę?
TC - Czemu nie.
P - *Odchrząkuje* *Drze ryła* IMPREZAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ck - Ogłuchłam.
P - I tak ma być.
*Na imprezie zanim wszyscy się upili w trzy dupy*
Wqq - Ej Kita, jak bardzo kochasz drukarkę?
K - Bardzo.
Wqq - Jak bardzo?
K - Bardzo bardzo.
Wqq - *Facepalm*
*Impreza trwa dalej, wszyscy są już troszkę bardzo wstawieni i każdy flirtuje z każdym. I właśńie tak zaliczają się dwa ostatnie zadania czyli Wiqqu x Mettaton i Kitabu x Luttaton*
Hej moje ziemniaczki (Tak, wiem, ze ten rozdział miał się pojawić na końcu lub w środku czerwca ale wyszło jak wyszło), to znowu ja i myślę, ze zdążyliście już zatęsknić za mną. (Odp w komach) Tak czy inaczej nudziło mi się i stąd ten rozdział.
1. Jest ktoś z moich czytelników, kto potrafi ładnie rysować na komputerze i chciałby/łaby zrobić dla mnie rysunek?
2. Piszcie propozycje jakie piosenki mają być w mediach w każdym rozdziale.
3. W poniedziałek zdaję egzamin na 6 quo, trzymajcie za mnie kciuki. :)
4. Jeżeli zapomniałam o jakimś wyzwaniu lub pytaniu to mi napiszcie.
I to chyba tyle trzymajcie się i cześć.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro