140
Więc, Alphys, kochanie. Jak poszła twoja wczorajsza randka z Undyne? Opowiedz mi szczegóły!
OH! Było naprawdę miło! Zrobiła bałagan w kuchni gdy próbowała zrobić naleśniki, ale miałyśmy frajdę sprzątając.
I na koniec... Zanim poszła...ona... Ehm... My...
...całowałyśmy się!
♡O MÓJ BOŻE!!♡
M-mettaton!
NIE MOGĘ UWIERZYĆ!
METTATON PODPALIŁEŚ BAR!
ALE MOJA DZIEWCZYNA MA SZCZĘŚCIE
MÓWIŁAM CI ŻE NIE MASZ TU PIĆ BENZYNY!
MUSIMY ŚWIĘTOWAĆ!
MUSIMY UCIEKAĆ!
KOLEJKA NA MÓJ KOSZT!
NIENAWIDZĘ CIE!
KOMIKS NADESŁAŁA:
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro