Rozdział I
Jestem Rose w tym momencie są jeszcze wakacje ale za tydzień będzie rok szkolny ale nie teraz o tym mowa. Zawsze rano biorę telefon i oglądam filmiki z youtube do ok. godziny 14 tak tak wiem jestem leniem. Ale dziś było inaczej bo moja mama była w domu i nie pozwoliła mi tak długo leżeć w łóżku.
-Rose chodź na dół śniadanie czeka. Jest jajecznica jaką lubisz, więc chodź- powiedziała mama.
-Dobrze zaraz zejdę – powiedziałam
I zeszłam na dół i zjadłam śniadanie, moja mama pojechała na zakupy i znowu zostałam sama. Włączyłam komputer i jak zawsze zaczęłam grać w moją ulubioną grę w Undertale.
-Głowa mnie coś boli – powiedziałam sama do siebie. I zemdlałam.
****
TIME SKIP
****
Coś mi brzęczało w kieszeni. To był mój telefon.
- Zaraz przecież ja zostawiłam telefon u siebie w pokoju – powiedziałam i wzięłam go do ręki i przeczytałam wiadomość *skarbie chcesz coś ze sklepu?* to była mama – zaczęłam się rozglądać ponieważ zobaczyłam kwiaty na podłodze – przecież to jest początek gry Undertale.- powiedziałam nagłos i zobaczyłam Flowey.
- Cześć jestem Flowey. Flowey the Flower
- Cześć – o odpowiedziałam
- Chcesz trochę mojej mocy? Łap
Ale ja nie ruszałam tego ponieważ wiedziałam, że to nie doda mi żadnej mocy, więc je omijałam, ale raz dotknęło mnie w rękę i nic mi się niestało i naprawdę dodało mi to mocy. Zaczęłam je łapać ale wtedy zaczęło mi się zniżać HP.
- Ty idiotko Hahahaha...- Zaczął się śmiać.
Wiedziałam że Toriel mnie uratuje. I tak się stało. Zabrała mnie do domu, ale musiałam przejść różne próby i wychodziłam prawieee... bez szwanku. Zjadłam przepyszne ciasto i poszłam spać...
************************************************
Więc to jest pierwszy rozdział myślę że się spodoba proszę nie krytykować bo pierwszy raz piszę książkę i jeśli będą jakieś błędy piszcie xDD Będę dodawać rozdziały co wtorek albo w czwartek.
Bajooo...:*
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro