Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Nowy przyjaciel? ;-;


Siedząc na ziemi zaczęłam się powoli wycofywać od szkieleta.

-O nie, nie ma opcji, że dziś to zrobisz..

-Ale co masz na myśli mówiąc ,,TO" ?~ - zszedł z łóżka i podchodził do mnie..

-Yy.. No.. Ym.. j-ja..

-Hmmmm?~

-Nie zbliżaj się .. ;-; - on już dobrze wie co miałam na myśli.. kurde! Mogłam trzymać język za zębami!

-Hehe..~ - przybliżył swoją twarz do mojej..
-Dziś ci odpuszczę ~ - i pogładził mnie ręką po głowie i wyszedł z pokoju.

-... E? ... Czekaj co?! Jak dziś mi odpuścisz?! Czekaj! - wybiegłam za drzwi.. ale nikogo tam nie było..

Głupia teleportacja! Dobra.. co dziś mogę robić? Hm .. może poznam tę Undyne? Ciekawe czy jest jak .. oni.. ;-; dobra Yolo.. chyba mnie.. nie zgwałci ;-;

Zeszłam szybko na dół wzięłam jakąś wodę w butelce i już miałam wyjść ale coś zaczęło się błyszczeć na kanapie.. podeszłam do niej

Wyglądało to jakby strzelający prąd z jakimś proszkiem i nagle zrobił się mały wybuch i pojawiła się tam bluza Sansa.. mojego..

-S-Sans? - drżał mi głos.. może on próbował się tu teleportować i.. nie przeżył? Łzy zaczęły mi spływać po policzkach.. drżącą ręką podniosłam te bluzę.. a z niej wypadła karteczka..

Hej dzieciaku
Mam nadzieje że bluza dotarła w całości
Z Alphys robimy eksperymenty z
przenoszeniem rzeczy..
A ta bluza była jedną z nich.. chyba dotarła
Co nie? ;-; jeśli tak to ubierz ją
Będzie ci przypominać o nas.. wszystkich
Wszystkich którzy za tobą tęsknią i cię kochają
Żeby nie było smutno mam żart
-Co mówi córka gracza gdy ma pierwszą miesiączkę?
-FIRST BLOOD!
Heh .. do zobaczenia w śnie <3
Sans

-Wtf Sans? XD - śmiałam się cicho i z radością ubrałam bluze Sansa.. pachniała jak ketchup.. norma xD

Nagle na górze otworzyły się drzwi.. z pokoju wyszedł Papyrus, schodząc po schodach zauważył mnie i zrobił się różowy? O co chodzi? Przechodząc obok usłyszałam tylko

-Heh.. szkoda że to nie ja.. ~ - i poszedł do kuchni

Na mojej twarzy było tylko da fak? xD
O co mu chodziło?.. może powinnam zapytać?

-Ejjj Papy.. o co ci chodziło? - zawołałam wychylając tylko głowę do kuchni

-Myślisz że nie wiem jak brzmi jęk mojego brata?~

-Oł... Ym.. musze iść .. to pa ;-; - wyszłam pospiesznie .. ale przed zamknięciem drzwi usłyszałam dość ciche

-Jak on to robi? .. co za szczęściarz..~

Niby coś sobie przypominam z nocy.. ale.. Hm są dziury w tym.. dobra idziemy do Undyne!

*pare godzin później xD*

Dlaczego! Dlaczego każdy tak daleko mieszka?!
Doczłapałam się do drzwi domu Undyne.. w sumie niczym się nie różnił .. okeeeeej.. Yolo

-Puk puk? ;-;

-Otwarteee!~

-Em.. No hejka.. Łał ;-; - Undyne miała piękne rozpuszczone czerwone włosy, opaskę na oko w kształcie serduszka, czarną bieliznę i na ramionach, nogach i na rękach jakąś zbroje.. wyglądała Hm Sexy xD

-Ooo to czlowiekkkk~ spokojnie.. nie chce mi się atakowaććć~

-Oh.. okej .. toooo co robisz? - Undyne siedziała na telefonie ciągle

-Aa nic takiego oglądam nowy odcinek mojego ulubionego hentai animeeee..~ chcesz się dołączyććć?~

-Eee.. nie dzięki...ja się czegoś napije.. - podeszłam do lodówki otwierając ją.. było tylko piwo.. chyba sobie odpuszczę

-Tejjj coś jest z tobą nie takkk~

-Eh? A No.. wiedziałam że zauważysz..

-No pewkaaa ja tu znam wszystkichhh~ to skąd jesteśśś?~

-E.. z daleka.. zdaje się ..

-łooooo~ a jak to wszystko wygląda u wasss?~

-Heh.. tak jak u was.. tylko trochę się różni.. np. U nas zamiast klubu z striptizem .. jest bar z jedzeniem itd. - głupio mi o tym gadać..

-Coooo?~ nie macie klubu z striptizemmm?!~

-Eheh No Niee .. ale nie przeszkadza to nam jakoś..

-O Niee!~ tak nie może byćć!~ - złapała mnie za rękę i wyciągnęła za drzwi.

-E-Ej! Co ty robisz?! - szarpałam się ale to nic nie dawało..

-Idziemy tamm~

-Gdzie tam?

-Do.. od teraz twojego ulubionego klubu ze striptizemmm!~

-Ee .. Co?! Nie! Nie chce tam iść! - ja już wiem co się zdarzy jak ona mnie tam zabierze

-I tak nie masz wyboruuu~ - przerzuciła mnie przez ramie i z radością poszła w stronę Klubu..

*w trakcie drogi*

-Ehh.. a wiesz.. w moim świecie mam przyjaciółkę która jest do ciebie podobna.

-Ooo serioooo?~ w takim razie my też zostańmy przyjaciolkamiii~

-Heh okej.. czemu nie..

W końcu dotarłyśmy do celu naszej ,,wycieczki" a raczej zaciągania tam xD

Undyne na luzie wbiła do klubu ciągnąc mnie za rękę .. zauważyłam odrazu tańczącego Sansa.. i dużo ludzi wokół niego..

-Czyż on nie jest hipnotyzującyyy?~ - usiadła do baru wgapiając się w niego..

-T-Ta.. powiedzmy.. - odwróciłam od niego wzrok.. ponieważ cała się zarumieniłam..
Niestety przyszłyśmy pod koniec jego popisowego tańca i niewiele potem zszedł z sceny..

Kiedy szedł się czegoś napić do baru odrazu zauważył Undyne i podszedł się przywitać.. ale chwile potem zauważył mnie..

-Ooo a co ty tu robisz?~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Proszę .. przepraszam nie chce wracać do klatki.. wiem że długo nic nie było.. naprawdę Sorki 😭

No ale wiecie wolność wiąże się z wyjściem gdzieś .. Heh.. Heh.. hee.. ;-;

Spróbuje pisać częściej..

Tak btw. Żeby mi się chciało coś napisać musiałam wejść na tumblr ;-; Nwm .. natchnęło mnie ... *^* magia

To Ym do następnego? Hehe.. ;-;

😅😅😅😅😅😅😅😅😅😅😅😅😅😅

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro