Co sie właściwie stało? +18?
Zaczęłam mieć łzy w oczach.. przypomniało mi się co Papyrus mi zrobił i czułam że Sans zrobi to samo..
-Sans.. proszę nie rób mi krzywdy..
-To będzie tylko czysta przyjemność~ i dla ciebie i dla mnie~
Kiedy wiedziałam że to już jest nieuniknione ...
Pomyślałam czemu by nie brać z tego przyjemności, a nie tylko się bać i bać..
-Dobrze.. jeśli chcesz się zabawić.. zabawmy się.. ale Obiecaj że będziesz delikatny.. a nie okrutny jak Papyrus- ostatnie słowa wyszeptałam do siebie..
-Oh nie masz się o co martwić~ potrafię zadbać o swoje zabaweczki~
Po czym klęczał nade mną i zaczął gładzić moje ręce..
Sama ściągnęłam z siebie bluzę i spodenki.. jemu zostawiłam bieliznę.. co widać podnieciło go ponieważ zaczęło świecić mu się oko.. nawet nie świecić tylko palić..
-Mm na trzeźwo jesteś bardziej dzika~ kocham to~
Po czym ściągnął że mnie pierw stanik i zaczął ssać moje sutki co podniecało mnie niesamowicie.. nie wiedziałam że Sans potrafi się tak zabawiać..
Zaczął lizać moje piersi i błądzić językiem po ciele.. co mnie jak i jego podniecało
-To jak gotowa?~
-Em boje się trochę ale tak..
Zaczął powoli ściągać moje majtki i językiem penetrować moje wnętrze co zaczęło mi się bardzo podobać.. cicho jęczałam co widać spodobało mu się i zaczął to robić mocniej .. doprowadzał mnie do szaleństwa!
-S-Sans.. chyba jestem gotowa.. zróbmy to...-niepewnie to powiedziałam.. ale wiedziałam czego już wtedy chciałam
-Żaden problem moja księżniczko~
Odwróciłam się tyłem i stałam na czworaka przed nim wypinając moją zgrabną dupcie xD
On bez wahania wszedł we mnie.. nie bolało tak mocno jak się tego spodziewałam.. było znośnie..
-To jak możemy zaczynać zabawę?~
-D-Dobrze..
-Oh nie bój się~ jestem w tym najlepszy~
Cicho się zaśmiałam co chyba nie spodobało się Sansowi i chyba na złość wszedł z całej siły.. głośno jęczałam z bólu oraz rozkoszy..
Wtem do pokoju wbił Papyrus który jak nas zobaczył rozszerzył tylko oczy i podszedł do nas.. staliśmy jak osłup soli ponieważ nie wiedzieliśmy jak się zachować.. dosłownie byliśmy w trakcie stosunku xD
-No co tak patrzycie mogę się dołączyć?~
-yyy znaczy.. - nie miałam pojęcia co mówić
-Jasne Bro~ - Sans przerwał mi pozwalając Papyrusowi dołączyć.. .. CO?!
-Ej! Nikt nie zapytał mnie o zdanie! - nie chciałam jakiegoś trójkącika a w szczególności z Papyrusem który był dość okrutny niedawno ;-; w skrócie Papyrus spier***** 🙂
-Nikt nie pytał cię o zdanie~ - po czym tylko mrugnął do mnie i wrócił do brania mnie od tyłu..
-P..Papyrus? Chyba nic mi nie zrobisz prawdaaah! - zapomniałam że Sans się świetnie bawi z tyłu..
-Jak przy takich jękach mogę odmówić?~ Już i tak jestem mega podniecony~
Stanął przede mną wyciągając swojego różowego penisa.. tylko nie znowu to.. nie chce.. nie mogę!
Z przerażenia zamknęłam oczy .. do otworzenia ich zmusiło mnie dziwne lizanie mojej szyi..
-P-Przestań.. - wymamrotałam lekko uchylając oczy.. nade mną siedział Sans który głupio się uśmiechał ..
-Oj przestań wiem że to lubisz~ a tak wgl powinnaś uprzedzać że chcesz zemdleć~
-Co? Jak zemdleć? Przecież ja.. ty.. Papy.. to był sen?! Ufff
-Aaa co ci się śniło?~ bo zarumieniłaś się ~
-Nie ważne to był tylko sen- zadowolona psztyknęłam go tylko w czoło i wyszłam wesoła jak nigdy
Nucąc pod nosem jakąś piosenkę zeszłam sobie na dół żeby zobaczyć czy jest coś do jedzenia. Oczywiście było spaghetti zrobione przez Papyrusa.. zimne.. dobra nie ma co się zniechęcać mają mikrofalówkę. Spaghetti było.. nawet dobre :P nie tracąc dobrego humorku poszłam do Gril.. do sex clubu xD. Na luzie weszłam bo wiedziałam czego można się tam spodziewać ..
-Elo Grillby jak tam? - opierałam się łokciami o blat a on na mnie dziwnie patrzył.. chyba się rumienił ?
-Wiesz.. dlaczego się tak ubrałaś? Chcesz mnie podniecić? Wiesz teraz pracuje.. ale jak skończę prace to może~
-Heh ale jak ubraaaaaaaaa.. zapomniałam się przebrać ;-; super.. SUPER!- teraz wiedziałam czemu każdy na mnie dziwnie spoglądał kiedy weszłam do środka >\\\< ale wstyd pobiegłam do pierwszej lepszej toalety.. co robić? Nie mogę wyjść tak ubrana! Wiem zadzwonię... No tak.. inne AU.. dobra Yolo! Inni byli gorzej ubrani ode mnie.. idę na parkiet!
*po 20-stej próbie wyjścia z toalety..*
-To było proste... :)
Patrząc na parkiet widać było że nikt się nie wstydzi tańczyć dlatego ja pewnie tam poszłam
Tańczyłam tak jakby nikt nie patrzył... a patrzył chyba każdy na jakąś dziewczynę która była przebrana za jakieś anime xD
*pare godzin później*
Musiałam odpocząć więc usiadłam do baru i zamówiłam jakiegoś słabego drinka..
-Nie źle się ruszasz~ Wiesz.. możesz na mnie zaczekać chwile? Zaraz kończę prace.. i się przejdziemy gdzieś~
-Heh żaden problem - uśmiechnęłam się, a on zarumienił się delikatnie
Hehe nawet ładny ten Grillby ... on wyglada na ogarniętego w tym świecie.. zaufam mu.. raz się żyje :D
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Na ten rozdział dała mi pomysł moja psia psi Aniulka ❤️❤️❤️
Nie powiem długo nie chciało mi się tego pisać nie wiem czemu xD
Wolałam spać do 14 xD albo siedzieć na internecie 😂
Teraz będę próbować pisać regularnie
Dzięki za kopa w tyłek Aniu bez ciebie pewnie bym to przeciągała jeszcze ❤️❤️❤️
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro