Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Wszystko sie wyjaśnia


-Co? Nie rozumiem..

-Tłumacze ci po raz setny! Jeśli chcemy czegoś to ciało samo się formuje! Matko..

-Czyli jak jesteś głody to robisz sobie brzuch?

-Tak! Jakbyś chciała zauważyć ja ciągle formuje mój brzuch bo według mnie to wygląda Sexy..

-Em Ok?

-No co?!

-Zamknij się.. zzz ..

-Właśnie bo go obudzisz do końca - xD śmiesznie wygląda ognień na kanapie który jej nie podpala

-Grillb wstawaj! Ile można?!

-Nie denerwuj się xD

-Jestem spokojny!

-Taa.. każdy tak mówi jak jest podirytowany

-Ale ci powiedziałaaaa

-Nie denerwuj mnie Grillb! I tak nie powinieneś tu zostawać na noc -,-

-Phi! Sam chciałeś żebym został jak powiedziałeś że słyszysz u góry jakieś ję— - Papyrus szybko zasłonił usta Grillbiego

-Co? ;-; ... COOO?!

-Ups..

Papyrus spojrzał krzywo na Grillbiego

-Zabije cię...

-Mów mi w tej chwili co się działo!

-Ja wiem

-Skąd?!

-No wiesz.. mam u niego monitoring.. po tej ostrej imprezie co była jakiś czas temu

-Ok...?

-To co się .. tam działo?

Grillb wyciągnął telefon i puścił mi nagranie

*Jakis czas później*

-C-Co to... - zakryłam ręką usta

-Mhm.. uwielbiam to oglądać..

-Grillb! Nie powinieneś zapisywać takich rzeczy!

-Ejjj .. taka już natura naszego świata.. wiem że tobie też się podoba~

-Ja.. ...nie?

-Hmm? A co to była za przerwa? ~

-Em chłopaki..?

-Przestań się tak zachowywać przy niej..

-Już nie pamiętasz co się działo wczoraj? ~

-Papy?

-Dosyć! Nie będziesz mi jej straszył!

-Pff .. nie lubisz się już bawić?

-Jak się ogarniesz możesz tu wrócić a teraz wyjdź.

Spojrzałam na Papiego i Grillbiego  ... co tu się dzieje? ;-;

-Dobra koniec! O co tu chodzi?!

-Może ja opowiem?~

-...

-Hm?

-Zjadłem pół babeczki, ale na mnie ona działa inaczej i wracam do swojej pierwotnej natury~ On zrobił te babeczki dla mnie~

-Czyli normalnie nie jesteś taki spokojny?

-Haha a jak ci się wydaje?~

-Nie wiem..

-A jak jestem nieźle podniecony, a dzięki wam byłem.. potrafię zrobić ze wszystkimi wszystko~

-...

-Co? Czyli ty i Pap.... - trochę mnie zatkało... ale to Underlust.. nic mnie już tu nie zdziwi

-Ym ... nie... nie odrzuca cię to?

-Wiesz.. w sumie znam was trochę.. i mogłam się tego spodziewać

-A co do tego wczoraj..~ - Grillby podszedł do mnie i złapał mnie w pasie

-Eh? - przeszły mnie ciarki oraz miłe ciepło ognistej dłoni ( Nie, nie zapaliłam się xD )

-Miałaś mi pokazać dlaczego Lust czuł się tak dobrze~

-Nic sobie nie przypominam! Odsuń się !  - Grillb złapał mnie za rękę kiedy chciałam uciec

-H-Hej! Co ty robisz?!

-Ugh! Musicie tak krzyczeć z rana?~ Chciałem pospać~ - Lust spojrzał na nas i nagle jego oko się zapaliło

Przeteleportował się obok mnie, złapał mnie za rękę i przeniósł nas na kanapę, po czym wstał i powiedział:

-Heeeej~ chyba zapomniałeś czyja to własność~

-Heh.. może..

-Nie dotykaj jej~ bo cię zabije~ - uśmiechnął się i poszedł do kuchni

-To było.. trochę straszne.. nie? - spojrzałam na Papyrusa

-E tam, normalka

-Właśnie! Musze gdzieś iść.. - przypomniałam sobie o tej kartce w innym języku

Ubrałam bluze co była na wieszaku i wybiegłam z domu

Przecież ja nie mam żadnego planu... co ja jej powiem?

-Yy znalazłam kartkę u Lusta w pokoju jak go przeszukiwałam - mówiłam sama do siebie

Przecież to nie zdziała! A musze jeszcze zdobyć jakąś próbkę dla Sansa.. Ugh wszystko na mojej głowie!.. A właściwie .. co ja miałam przynieść Sansowi? Boże! Zapomniałam! Zabije mnie!

Idąc przed siebie i gadając sama ze sobą w myślach nie zauważyłam domu przede mną i wpadłam na drzwi... uderzyłam o nie twarzą xD

-Ała! Co do diabła!? - parsknęłam oburzona

-Oh.. już tu jestem? Ale kiedy? - Nagle drzwi się otworzyły

-Jeszcze raz ktoś rzuci śnieżką w drzwi to nie daruje! - Krzyknęła Mettatonka po czym zauważyła mnie

-Oh wybacz.. myślałam że to te głupie potwory.. co to był za grzmot w moje drzwi?

-Em.. ślisko jest trochę .. No i się wywaliłam i przywaliłam w twoje drzwi.. wybacz - nie powiem przecież że się zamyśliłam! xD

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Jej rozdział! Wybaczcie ale ferie i te sprawy.. chciałam trochę odpocząć :)


Mam nadzieje że teraz będzie trochę regularniej xD

Nic nie obiecuje

Do następnego

😝😝😝😝😝😝😝😝😝😝😝😝😝😝

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro