Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Próbka


Obudził mnie zapach smażonych jajek i tostów. Otworzyłam oczy i rozejrzałam się dookoła .. to nie był żaden pokój.. tylko rozłożona kanapa .. ale jestem pewna że ktoś mnie trzymał.. Hm dobra później to sprawdzę. Wstałam i poszłam do kuchni, gdzie od wejścia powitał mnie Papyrus

-Witaj! Jak się spało?

-No cześć! Całkiem nie źle, ale... wiesz może co się wczoraj działo?

-Niestety nie.. wróciłem wczoraj późno do domu, a ty spałaś akurat na kanapie

-Nikt ze mną nie spał?

-A co chciałabyś? Nehehe

-Nieeee No co ty! Ale miałam wrażenie że ktoś mnie trzyma

-Może byłaś zmęczona

-Heh może... - napewno nie byłam zmęczona

Wzięłam talerz z jajkami i tostami i usiadłam do stołu

-A właśnie.. nie wiedziałaś może mojego brata? Nie mogę go znaleść

-Nie... nie pamietam nic od kiedy zanosił mnie do domu

-Dlaczego cię niósł? I dlaczego się nie przeteleportował ?

-To przez moją kostkę .. Trochę mnie bolała, a dlaczego nas nie przeteleportował to nie wiem..

-Nie używał wcześniej magii może?

-Ee.. znaczy.. trochę ta..

-Hm.. Ok

-Iść go poszukać?

-Ehh mogłabyś.. chce z nim na poważnie porozmawiać o naszej przemianie..

-Oh.. okej to postaram się go jak najszybciej znaleść! - krzyknęłam wybiegając wesoła z domu

YEEEEY! W końcu! Będą normalni! Musze już tylko pobrać... te ... próbkę.. Ehh.. to będzie trudne zapytać o taką rzecz..

Weszłam do Baru Grillbiego i rozejrzałam się, ale nie widziałam Lusta, dlatego podeszłam do Grillbiego

-Hej Grillb widziałeś może Sans— .. Lusta?

-Może, ale nic za darmo

-Po prostu powiedz gdzie jest -,-

-A co za to dostanę?

-Ehh a co chcesz?

-Informacje dlaczego go szukasz~

-To ciebie nie dotyczy - już miałam iść do przebieralni, ale Grillb zagrodził wejście

-Przesuń się! - Niestety nie nałożył na mnie swojej magii i parzyło mnie samo przysunięcie ręki do niego

-Odpowiadaj..~

-On tam jest co nie? Hm... LUUUST! Chodź na chwile!

-Heh nie zła próba.. ale on śpi i cię nie usłyszy, więęęc?

-Papyrus chce z nim pogadać i kazał mi po niego iść

-Dlaczego sam nie przyszedł?

-Nie wiem...- stuknęła się ręką w kieszeń i poczułam pojemnik.. trzeba to jakoś załatwić

-Słuchaj, rusz się! Nie mam na to czasu!

-Heh okej.. ale wrócimy do tego jeszcze~ - Poszedł sobie

Weszłam do przebieralni i faktycznie Lust spał na kanapie... aż mnie ciary przechodzą kiedy przypomina mi się co tu kiedyś widziałam ;-;

-Luuust? Lust! LUUST!!

-AAAaaa! - spadł z kanapy na twarz

-Co jest?! Aaaa to ty~ czego tu szukasz? Zmęczony jestem~

-Od czego?

-Miałem nocny występ~ bolą mnie kości~ Heh

-... BARDZO zabawne  BARDZO

-Czemu mnie budzisz?~

-Eeem.. Papyrus chciał z tobą porozmawiać iii mam do ciebie małą prośbę ... - spojrzałam na bok

-Yup~ o co chodzi?~

Podałam mu szybko pojemniczek

-Potrzebuje... twojej... próbki..

-Co?~ nie słyszałem ~

-Potrzebuje twojej... Em.. próbki ..

-Czyli?~... .... Heh chodzi o— - zakryłam mu rękami buzie

-Potrzebuje tego do zrobienia antidotum - opuściłam głowę zawstydzona

Poczułam jak coś liże mi dłonie ;-; szybko je odsunęłam

-Co ty robisz?!

-Heh~ nie przerywaj mi w połowie.. dobrze?~

-No dobra..

-Czyli.. ja mam to zrobić czy Paps?~

Hmm Paps z mojego AU nigdy tego nie zrobi .. a trzeba porównać próbki

-Ty to zrób

-No dobra~ - Lust złapał się za spodenki

-ALE NIE TERAZ! Ani nie przy mnie!

-Hehe~ tak się droczę ~

-Ugh! Później masz wpaść do domu bo Paps chce z tobą pogadać - wyszłam z przebieralni

-Hoho o jaką próbkę chodziło?

-Podsłuchiwałeś nas?!

-Może

-Spadaj.. i tak tobie nic nie powiem..

-No proooooosze~

-Nie! Odwal się - chciała wyjść, ale złapał mnie za rękę

-Przecież jesteśmy przyjaciółmi.. naprawdę mi nie powiesz?

-Przyjaciółmi?

-Nie pamiętasz naszych wspólnych miłych chwil? Ehh No dobra .. ważniejszy jest szkielet który cię zgwałcił .. możesz iść .. - puścił moją dłoń i odszedł do baru

-... Ja... nie wiem co mam o tym myśleć.. - wyszłam z klubu

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Długo stałam w miejscu z tym rozdziałem, ale już jest więc proszę nie narzekać

Oki?

Do następnego

😵😵😵😵😵😵😵😵😵😵😵😵😵😵

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro