kropelki
Budzę się wczesnym rankiem,
Spoglądam przez szybę,
Która chroni przed zimnem.
Podziwiam kropelki po niej płynące,
I delikatne słońce czerwone,
I słyszę psy szczekające.
Z kawą czy bez niej,
Kolejny poranek bez niej,
Jak każdy inny,
Beznadziejny.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro