kilku godzinna śmierć
Ludzi zawiodłem wiele,
I za dużo już mieszczę,
Tego złego,
Moim ciele,
Płaczę co niedzielę,
Wstaje zmęczony,
Kładę się zniszczony,
Dniem całym,
Brudnym i szarym,
Nawet nie dręczą,
Już mnie koszmary,
Bez celu życie wiodę,
Rodziców,
Zapewne zawiodę,
Tego co brat,
Nigdy nie osiągnę,
Jestem gorszy od niego,
Nic z tym nie zrobię,
Życie moje,
Marny tren,
Czas na sen.
***
Ucieczka od życia codziennego, kilku godzinna śmierć.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro