Życie moje było pochłonięte smutkiem,
Lecz października zeszłego,
Dnia dwudziestego drugiego,
Wydarzyło się coś w mym życiu pięknego.

Od losu dostałem Ciebie,
I teraz czuję jakbym fruwał po niebie,
Wolny i szczęśliwy,
We wnętrzu barwny.

Odeszły złe myśli,
Czasy złe,
Nie żałuję w życiu ani jednej chwili,
Bo gdyby inaczej było może nie poznałbym Cię.

Za wszystko mógłbym Ci dziękować,
I długo dywagować,
Lecz w skrócie powiem,
To dzięki Twojej osobie,
Jestem człowiekiem.