Rozdział 3. Ukrywanie się.
/Gabriel/
Minęło trochę czasu. Jest już zima. Nie chciałem kraść ale musiałem. Ukradłem koc termiczny. Jest mi ciężko. Muszę jeść jakieś nieświeże rzeczy. Nawet za resztę pieniędzy kupiłem watę. Nasączam i jem go. Jeszcze doktor Banach się do mnie przyczepił. Zawsze jak naciskał to krzyczę. Nie chciałem tego robić ale... Nerwy mi puściły. Boje się jednak mówić o tym reszcie. Obecnie jadłem kolejny kawałek waty. Następnie położyłem się spać.
/Wiktor/
Nowy zaczyna się dziwnie zachowywać. Schudł i czasem jest brudny. Martwi mnie to. Próbowałem porozmawiać na ten temat z Nowym ale ten zawsze mówił, że wszytko w porządku. Zawsze jak naciskałem to zaczyna krzyczeć. Jeszcze ktoś ukradł koc termiczny. Napiłem się herbaty. Mam nadzieję, że dowiem się co się dzieje z Nowym.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro