#4 Miłej nocy Novi 1/2
Wsiadłam do samochodu na tylne siedzenie ,bo przednie zajmowali Jimin i Jin.
-Dziękuję jeszcze raz chłopaki za podwózkę ,poszła bym sama gdyby nie brak informacji od pewnej osoby.- Tu spojrzałam wymownie na Jimina.
-Oj tam marudzisz podaj lepiej Jinowi adres.- Po około 25 minutach byłam pod domem ,w czasie drogi śmialiśmy się i płakaliśmy z żartów najstarszego.
-Może wejdziecie ,co?
-Wiesz co ja muszę pojechać do sklepu ,natomiast Park ma ćwicze...
-Czas wolny ,więc bardzo mi miło za zaproszenie.-Mówiąc to niekiedy patrzył karcąco na SeokJina. Wyszliśmy z samochodu i ruszyliśmy do mojego mieszkania. Otworzyłam drzwi i wpuściłam gościa ,zdjęliśmy kurtki i buty.
-Zatem co chciałbyś do picia kawa, herbata, sok , woda.
-Poprosiłbym herbatę ,albo zróbmy razem kolację co?-No i mam przewalone. Co ma mu powiedzieć wiesz Jimin nie mam nic do jedzenia oprócz owoców, warzyw, jogurtów i płatków owsianych.
-Niestety mam bardzo mało jedzenia ,więc niezbyt się najemy.
-Widzę ,że masz dużo owoców ,możemy zjeść sałatkę owocową ,a juro zafunduje ci śniadanie.- Jak powiedział tak też zrobiliśmy. Zajęło nam to mniej więcej 10 minut. W czasie jedzenia zaczęliśmy rozmowę.
-Wiesz gadałem z szefem na temat twitter'a.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro