Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 3 - Opowieść

Obudziłaś się i dzisiaj jest dzień wolny od szkoły. Wstałaś z łóżka, podniosłaś telefon i wysłałaś SMS-a do Yukiny.

Ty:
Spotkajmy się!

Yukina:
Pewnie! Kiedy? Gdzie?

Ty:
Teraz! Spotkajmy się na końcu ulicy!

Skończyłaś pisać i zaczęłaś się szykować. Wyszłaś i poszłaś na koniec ulicy. Tam już stała Yukina. Spojrzała się na ciebie, uśmiechnęła się i pomachała do ciebie. Odmachałaś. I oby dwie zaczełyście iść do kawiarni, która nie była zbyt daleko. Weszłaś do środka i usiadłaś przy stole.

- Czym mogę wam słóżyć? - zapytała was kelnerka.

- Poproszę mrożoną herbatę i kanapkę z szynką - odpowiedziała jej z uśmiechem Yukina.

Spojrzałaś na kelnerkę i lekko się uśmiechnęłaś.

- Poproszę lody. I ciasto truskawkowe. Z [Dowolny napój] - powiedziałaś.

Odeszła, a ty spojrzałaś w dół. Yukina spojrzała na ciebie z niepokojem.

- Coś jest nie tak, [Twoje imię]? - zapytała się.

Spojrzałaś na nią i uśmiechnęłaś się do niej. Ale to jej nie przekonało.

Westchnęłaś pokonana.

- Widziałam wczoraj, jak ktoś zostaje zamordowany przez kogoś z naszej szkoły. Yukina, boję się! - powiedziałaś jej.

Jej zatroskana twarz zmieniła się w szok, gdy spojrzała na ciebie. Odwróciłaś się do kelnerki idącej w waszą stronę z zamówieniem na tacy.

Kiedy zjadłaś swoje jedzenie. Odwróciłaś się do lady i zobaczyłaś  kogoś znajomego z szerokim uśmiechem na twarzy.

Asuta! O nie, on pewnie mnie usłyszał! On wie!

Wstałaś szybko i spojrzałaś na Yukinę. Złapałaś ją za ramię i zmusiłaś, żeby wstała. Potem wyciągnęłaś ja z kawiarni. Kiedy kawiarnia nie była już w zasięgu wzroku, zatrzymałaś się.

- Co jest [Twoje imię]? - zapytała.

Twoje oczy były szeroko otwarte, gdy rozglądałaś się dookoła, aby upewnić się, że za tobą nie podążał.

- Był tam. W kawiarni. Powiedział mi wcześniej, żebym nikomu nie mówiła. Albo żabie każdego na kim mi zależy i zmusi mnie do patrzenia, a potem zabije mnie! - powiedziałaś jej.

Jej oczy rozszerzyły się  i też zaczęła się rozglądać.

- Hej! Chodźmy do mnie. On pewnie wie, gdzie mieszkasz. - powiedziała.

- Tak! Ale skąd to wiedziałaś? - zapytałaś ją zdezorientowana. <To trochę podejrzane>

- Zgadywałam! - odpowiedziała.

Jesteś w stanie w to uwierzyć. Była naprawdę dobra w zgadywaniu. Jednego razu zgadywała odpowiedzi na swoim sprawdzianie i otrzymała 99% <Może po prostu się uczyła?>. Skinęłaś głową, a potem skierowałaś się do jej domu. Sprawdzałaś całą drogę, aby upewnić się, że nikt za wami nie podąża.

Kiedy w końcu dotarłaś pod jej dom, szybko otworzyła drzwi, wpuściła cię i zamknęła drzwi. Zamknęłyście każde pomieszczenie w domu. Kiedy skończyłyłaś, usiadłaś na kanapie, a ona zamykała ostatnie pomieszczenie i usiadła obok ciebie. Odwróciła się do ciebie i uśmiechnęła się.

- Obejrzymy film? - zapytała.

- Jaki? - zapytałaś jej.

- Um..... Wielka szustka. - odpowiedziała.

Ten film zawsze poprawiał twoje samopoczucie. Baymax jest zabawny i za każdym razem, gdy ci smutno, sprawiał, że znowu byłaś szczęśliwa. Skinęłaś głową na swoją najlepszą przyjaciółkę, a ona wstała i zaczęła włączać film.

~Time Skip~

Po zakończeniu filmu obydwie usiadłyście, a Yukina wyłączyła film. Wstałaś i przeciągnęłaś się

- Hej! Mogę skorzystać z łazienki? - pytasz. <Czemu się o to pyta, rozumiem jakby ją powiadomiła, że idzie do łazienki.>

Skinęła do ciebie głową. Miałaś wychodzić, ale zamarłaś w miejscu.

Yukina odwróciła się do ciebie i jej oczy się rozszerzyły się.

- Jak się tu dostałeś? - zapytałaś Asutę.

Spojrzał na ciebie i uśmiechnął się.

- Cóż, nie wiecie, jak zamykać drzwi. - powiedział.

Spojrzałaś na drzwi i otworzyłaś usta. Wyważył drzwi.

Jak mogliśmy tego nie usłyszeć? Film nie był taki głośny!

Spojrzałaś na niego i cofnełaś się. Rzucił się na was. Uderzył was w głowy i znokatował. Twoje oczy zamknęły się i zapanowała ciemność.

- Aaaaaaaaahhhhhhh! - usłyszałaś krzyk, który cię obudził.

Kiedy otworzyłaś oczy, zobaczyłaś Asute, który ciął Yukinę, miała wszędzie rany. Twoje oczy rozszerzyły się, gdy Asuta i Yukina zauważyli, że nie śpisz.

- Dzień dobry! - usłyszałaś, jak Asuta mówi do ciebie.

Twoje oczy rozszerzyły się, gdy zauważyłaś krew Yukiny wypływającą z każdej jej rany na ciele.

- To nie miłe ignorować innych [Twoje imię]. - Asuta powiedział do ciebie.

- Dzi...dzień dobry! - powiedziałaś mu.

Uśmiechnął się do was, a potem wyszedł na środek.

- A co powiesz na grę?

Nakierował twoją twarz tak byś na niego spojrzała. Nadal się do ciebie uśmiechał.

- J...jaką grę? - Zapytałaś.

Prubowalam się poruszyć, ale nie mogłaś. Zauważyłaś, że jesteś przywiązana do krzesła. Spojrzał na ciebie.

- Co ty robisz? - zapytał się ciebie.

Spojrzałaś na niego i uśmiechnęłaś się do niego. <Jak można w takim momencie się uśmiechać?!>

- Próbuję się uwolnić. A czemu pytasz? Chcesz mi pomóc? - zapytałaś.

Zszokował go twój wyraz twarzy. Tak, ludzie próbowali uciec, ale żaden z nich nie zapytał, czy zechce im pomóc. Byłaś pierwsza.

- Więc...o co chodzi? - zapytałaś.

Wyrwał się z zamyślenia i uśmiechnął się sadystyczne.

- Cóż, zadam wam kilka pytań i jeśli będę uważał, że nie mówisz prawdę, będę dalej kroił twoją przyjaciółkę [Twoje imię]. - powiedział.

Z każdym jego słowem twoją twarz bladła.

- Jesteś chory! - Powiedziałaś. <Niech zje snikersa to może znormalnieje>

- Tak... Tak kochanie. - powiedział.

Chwila, czy on powiedział do mnie "kochanie"?

Spojrzałaś na niego i zobaczyłaś, że nie żartuje.

- Teraz czas na grę! - powiedział.

************************************
(Do zobaczenia.

Ciąg dalszy nastąpi!)

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro