Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

~1~

Schodziłam właśnie zrobić sobie śniadanie, ale oczywiście ktoś już musiał być w kuchni. Był to mój starszy brat Paweł oraz mój brat bliźniak Krystian, fakt faktem Krystian nie jest do mnie aż tak podobny ale no, brat bliźniak to brat bliźniak. Krystian i Paweł nagrywają na yt, oraz streamują, Krystian z pseudonimem- Nexe, a Paweł- Jawor. Mnie jakoś nie ciągnie do nagrywania, chociaż ? Nie, nie nie mam lepsze rzeczy do roboty.

- Co wy odwalacie ?? I dlaczego garnki i tez roztrzaskany talerz leżą na podłodze ??- zapytałam trochę zdziwiona
- Eh, Paweł chciał zrobić sobie śniadanie, a ze jest upośledzony to mu pomogłem- powiedzal młodszy debil
- Sam jesteś upośledzony- oburzył się starszy debil
- Obydwoje jesteście, jakos ci to pomaganie nie wyszło Krystian- podsumowała
- Dobra we już cichaj, pomożesz ?
- Pomogę pomogę, już się nie denerwuj „Nexe"
- Czy ty możesz nie ?
- Nie

Pomogłam im, i udałam się do pokoju żeby się ogarnąć. W sumie nie miałam nic do roboty wiec chciałam sobie odpalić minecrafta, i sobie na luzie pograć, ale jak zwykle ktoś musi mi moje plany popsuć.

- Sandra jedziesz z nami do tej Warszawy ??- krzykną mój brat bliźniak
- Po co ?- zapytałam,
- No przecież się powoli przeprowadzamy debilu ty mały- powiedzal Krystian
- Ah no tak, już poczekajcie już schodzę ! A I ZE TY JESTEŚ O 5 MINUT STRASZY TO NIC NIE ZNACZY !
- Znaczy znaczy- podsumował Krystian
- To zabierz z pudełka z rzeczami których najmniej potrzebujesz to już je tam zawieziemy- wspomniał Paweł

Zapomniałam wspomnieć, mieszkamy w Poznaniu, ale przeprowadzamy się do Warszawy. Cieszę się bardzo, bo tutaj już jest nudno.
Po zebraniu się, udałam się na dół gdzie czekali na mnie moi bracia. Wsiedliśmy do auta i udaliśmy się do Warszawy, zobaczyć już tak ostatecznie mieszkanie, oraz odłożyć już jakieś pudła z rzeczami, które nie będą nam az tak.

:3

Jechaliśmy do ikei, gdzie mieliśmy kupić jakieś meble. Jak mi wiadomo ma z nami jeszcze ktoś zamieszkać, podobno Paweł i Krystian tego kogoś znają, ale mi nie chcą powiedzieć. Miałam jakieś oszczędności wiec mogłam sobie pozwolić na więcej. Nie mogliśmy wszystkiego na raz kupić ale ten ktoś kto miał z nami mieszkać miał tez przyjechać pod ike i tez wziąść jakieś meble. Po wyjściu z auta podszedł do nas średniego wzrostu chłopak, przybił z chłopakami piątki a mi podał rękę

- Krzysztof jestem- powiedzal z uśmiechem chłopak
- Sandra, miło mi poznać- odpowiedziałam
- Mi tez hah
- Dobra chodźmy już do tej ikei- wtrącił się mój brat Paweł

:3

Krystian pojechał autem Krzyśka, a ja pojechałam z Pawłem. Chciałam dopytać się skąd znają tego Krzystofa, i dlaczego będzie z nami mieszkał. Wydawał się fajny i miły.

- Paweł...- zaczęłam
- Hm ???
- Skąd znacie tego Krzyśka ?- zapytałam
- Z naszej branży jeżeli mogę to tak nazwać, dołączył na masakrę i tak się właśnie poznaliśmy- odpowiedział patrząc na drogę
- A dlaczego z nami będzie mieszkał ??- dopytałam
- Bo nie chce już mieszkać z rodzicami, a ze powiedzieliśmy ze mamy jeszcze wolne pokoje to tez się wprowadza z nami, a co ???
- Nie, nic, pytam sie poprostu, zaciekawiło mnie to
- Mhm, zachwile będziemy
- Okej, a on tez nagrywa ??
- Tak, streamuje tez na twitchu tam gdzie tez ja, jak dobrze wiesz hah
- Tia wiem....- zakończyłam rozmowę z Pawłem

Wyszliśmy z auta i udaliśmy się do nowego bloku z naszymi pudłami, a później zajmiemy się meblami. Wszyscy już mieliśmy wybrane pokoje, jak się dowiedziałam od Pawła ze jeszcze mają się do nas wprowadzić 2 osoby, to tez ktoś z ich podobno branży. W sumie mam w to wywalone, bo co mi tam mniej płacenia za czynsz. Mają się do nas wprowadzić wkrótce, my powinnismy już za tydzień skończyć przeprowadzkę, i już się tutaj przeprowadzić. Mam nadzieje ze nam się to uda w te tydzien albo nawet krócej.. Paweł mówił ze nie chce się bawić w jakieś busy transportowe, wiec będziemy wozić naszymi autami, chyba najtrudniej to będzie z ich stanowiskami, sprzętami itp. Ale to już ich sprawa.
Wszystkie pokoje były tej samej wielkości, czyli duże, w sumie takie duże mieszkanie w Warszawie i jeszcze nowe, ciężko znaleźć. Mieszkanko jest blisko centrum wiec jestem w tego zadowolona tak samo jak chłopaki.

:3

Jade właśnie z Pawłem po kolejne kartony już z potrzebniejszych rzeczami bo będziemy już dziś spać- odziwo. Trochę nam się schodzi z drogą ale no trzeba, Krystian i Krzystof mieli się zająć meblami- co oznacza ze mieli je wnieść na górę do mieszkania, a tak wsumie to dać do windy hah, i później Krzystof miał pojechać załatwić, a Krystian tez już to hotelu, gdzie będziemy spać. Postaramy się żeby wziasc jak najwiecej tych kartonów żeby było mniej jeżdżenia, lepiej dla nas. Wzięliśmy kartony i udaliśmy się znowu do Warszawy odwieść do mieszkania kartony, i udać się do hotelu żeby gdzieś przenocować, bo w mieszkaniu nie mamy jeszcze warunków.

Pierwszy rozdział moi mili <3 myśle ze wam się spodobało, Kc was <3
Buziaczki :***

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro