Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 9


Podeszłam do okna i otworzyłam je. Rozejrzałam się, ale nic nie widziałam. Nagle usłyszałam czyjś głos. Spojrzałam dół i zgadnijcie co tam zobaczyłam, a raczej kogo.

Na dole zobaczyłam księcia. Po co on tu przyjechał? Popukałam się w głowę dając temu debilowi znak, że zwariował. Wiecie co zrobił potem? Zaczął się wspinać po drzewie, które rośnie obok mojego domu. Po chwili dotarł do okna i wszedł do środka.

Od razu wzięłam telefon.

Zwariowałeś? Po co tu przyszedłeś?

Nie odpowiedział. Wzruszył tylko ramionami i usiadł na moim łóżku. Powtarzam na moim.

Idź sobie. Moi rodzice są w domu. Jak przyjdą to będzie źle, a po za tym miałam iść spać.

- Siadaj, a nie gadaj - powiedział Lucas.

Usiadłam obok niego.

Po co przyszedłeś? Jak tu w ogóle się dostałeś?

- Wyszedłem z pałacu, nawet mnie nie zauważyli - powiedział Hale uśmiechając się.

Ale po co przyszedłeś?

- Chciałem Cię po prostu zobaczyć - powiedział Lucas, a ja lekko się zaczerwieniłam.

Na pewno nie. A i nie będziesz siedział ze mną w ławce!

Książę się uśmiechnął i pokręcił głową.

Wiesz, że nie możesz tu zostać?

- Dlaczego? W pałacu i tak nie zauważą, że mnie nie ma, a jak już zauważą to pewnie pomyślą, że wrócę nad ranem - powiedział książę.

Masz wracać do domu i nie obchodzi mnie to! Wynocha!

- Ale... - nie skończył, bo zaczęłam go pchać w stronę okna.

Gdy stał już przy oknie powiedział:

- Jak można wyganiać następcę tronu? - pokazałam środkowy palec, a on tylko się zaśmiał - Do zobaczenia w poniedziałek, księżniczko.

Poszedł. Wreszcie sobie poszedł. Po co on tu przychodził? Na pewno nie po to, aby mnie zobaczyć.

Poszłam spać.





Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro