Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 16


Zeszłam na dół i otworzyłam drzwi, a tam zobaczyłam mężczyznę z firmy kurierskiej z ogromnym pluszakiem.

- Pani Alea Light? - zapytał mężczyzna, a ja pokiwałam głową - Ktoś to pani wysłał. Jest również dołączona do tego koperta. Gdzie mogę go położyć? - wskazał miejsce koło wejścia.

Kiedy mężczyzna położył pluszaka i wręczył kopertę powiedział jedynie Do widzenia i miłego dnia po czym wyszedł.

Otworzyłam kopertę i zaczęłam czytać jej treść.

To w przeprosinach za to, że przeze mnie jesteś chora
L.H.

Idiota, on naprawdę to zrobił. Wzięłam ogromnego miśka i poszłam z nim na górę do mojego pokoju. Położyłam go obok łóżka, a sama położyłam się na łóżku.

Do Idiota:

Zwariowałeś, żeby wysyłać mi takiego pluszaka?

Od Idiota:

Już przyszedł? Szybko.

Do Idiota:

Po co mi taki wielki misiek?

Od Idiota:

Będzie Ci ciągle przypominać o mnie ;) Muszę kończyć, rodzice wołają. Napisze do Ciebie później, księżniczko :)

Odłożyłam telefon i wzięłam misia na łóżko. Przytuliłam pluszaka i rozmyślałam jakby tu się wytłumaczyć rodzicom, gdy go zobaczą, ale do tego mam jeszcze sporo czasu.

Minęła godzina i zaczynało mi się powoli nudzić. Wzięłam telefon i zrobiłam sobie zdjęcie z pluszakiem po czym wysłałam temu idiocie.

Do Idiota:

*zdjęcie*

Poznaj swojego imiennika :)

Od Idiota:

Nazwałaś go Lucas?

Do Idiota:

Nie, nazywa się Idiota :)

Od Idiota:

A tak naprawdę?

Do Idiota:

Nie mam pojęcia. Masz jakiś pomysł?

Od Idiota:

Nie, jak będę miał to dam Ci znać ;)

Do Idiota:

Co robiliście dzisiaj w szkole? Dużo pisaliście? Jest coś do nauki albo zadane?

Od Idiota:

1. Było nudno bez Ciebie. Woid pytał Mike'a i ten dostał jedynkę. Było nudno i tyle.
2. Trochę tak. Szczególnie z geografii.
3. Za tydzień jest sprawdzian z chemii z ostatniego tematu.

Do Idiota:

Wyślesz mi zdjęcia tego co pisaliście?

Od Idiota:

Nie ma problemu, tylko poczekaj trochę :)

Chwilę później książę przysłał mi zdjęcia. Pożegnałam się z nim i zaczęłam przepisywać lekcje.

Godzinę później do domu przyszli rodzice. Mam od razu przyszła do pokoju. Kiedy zobaczyła miśka spojrzała na mnie pytającym wzrokiem.

- Nawet nie pytaj. Sama nie wiem od kogo. Po południu przyszedł kurier i powiedział, że to dla mnie, więc wzięłam - wytłumaczyłam mamie, trochę naginając prawdę.

- No dobrze, a teraz masz i łykaj. Musisz szybko wyzdrowieć, aby wrócić do szkoły i nadrobić materiał - powiedziała mama.

- Mnie się nie spieszy do szkoły, a lekcje wzięłam od kolegi z klasy - powiedziałam.








Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro