Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 15


Miałam takiego pecha, że w drodze na przystanek rozpadało się. Potem autobus nie przyjechał i musiałam iść w ulewę do domu.

Kiedy wróciłam do domu rodzice byli w salonie. Gdy usłyszeli dźwięk otwieranych drzwi od razu ruszyli do nich.

- Jezu, dziecko, cała się trzęsiesz - powiedziała mama.

W migowym powiedziałam im, że idę się wykąpać, przebrać, a potem spać, bo jestem wykończona. Tak jak pokazałam tak też zrobiłam.

Kiedy się umyłam i przebrałam położyłam się do łóżka. Od razu zasnęłam. Śnił mi się pocałunek z tym idiotą.

Obudziłam się wieczorem. Było mi strasznie zimno, chociaż, że byłam pod kołdrą. Czułam się słabo. Jakoś wzięłam do ręki telefon i napisałam do mamy, aby przyszła do mojego pokoju.

Kiedy przyszła bardzo się wystraszyła. Powiedziała, że jestem bardzo blada i abym leżała dalej w łóżku, a ona przyniesie lekarstwa. Dostałam jakieś tabletki i syrop, a potem znowu poszłam spać.

Obudziłam się następnego dnia i od razu zaczęłam kichać. Głupia pogoda. Spojrzałam na zegarek, który stał na szafce nocnej. Była godzina dziewiąta trzydzieści. Do szkoły na pewno mama by mnie puściła, chociaż nawet nie chciałabym iść do niej ze względu na wczorajszą sytuację.

Usiadłam w łóżku i wzięłam do ręki telefon. Odblokowałam go i zobaczyłam mnóstwo wiadomości od Lucasa.

Od Idiota:

Czemu nie ma Cię w szkole? Czy to przeze mnie? Jeśli tak to przepraszam.

Od Idiota:

Alea, naprawdę przepraszam.

Od Idiota:

Jeśli zaraz nie odpiszesz to przyjdę do Ciebie.

To były jedne z wiadomości, które dostałam. Nie chciałam, aby przychodził, dlatego szybko napisałam, że jestem chora przez wczorajszy deszcz i aby nie przychodził, bo się zarazi.

Od Idiota:

To przeze mnie jesteś chora. Przepraszam wynagrodzę Ci to jakoś.

Do Idiota:

Nic od Ciebie nie chcę. Ja po prostu chcę jak najszybciej być zdrowa i wrócić do szkoły, a projekt będziesz musiał sam przedstawić, bo wątpię, że do tego czasu wyzdrowieję.

Od Idiota:

Nie ma problemu i tak zrobiłaś najwięcej :) I tak wynagrodzę Ci to, że jesteś przeze mnie chora.

Do Idiota:

Jak chcesz, ale wiedz, że ja nic od Ciebie nie chcę. Dobranoc.

Od Idiota:

Miłych snów, księżniczko.

Poszłam spać, ale pospałam za długo, bo obudził mnie dzwonek do drzwi. Kogo tu przywiało, jeśli rodziców nie ma w domu?






Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro