Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 10


Był weekend i nie ma weekendu. Minął on tak szybko, że ciężko było zanim nadążyć. Przez całą niedzielę książę Lucas pisał do mnie. Niektóre wiadomości czytałam, a niektóre nie, bo po prostu już mi się nie chciało. Czasami coś tam mu odpisałam, ale to były błędy, ponieważ zaraz potem pisał coraz więcej.

W poniedziałek rano wstałam, umyłam się i ubrałam w kwiecistą sukienkę, a do tego moje ukochane trampki. Wzięłam plecak oraz telefon i wyszłam z domu. Wcześniej zgarnęłam z koszyka dwa jabłka. Jedno zjem po drodze do szkoły, a drugie zjem w czasie przerwy obiadowej.

Na pierwszej lekcji mam język angielski z naszą wychowawczynią. Z szafki jak zwykle wyjęłam książki na dwie pierwsze lekcje. Gdy wchodziłam do klasy od języka podeszłam do Allie z zeszytem w ręku w którym było napisane:

Będziesz siedzieć ze mną w ławce cały dzień?

- Nie ma problemu. Chodź - powiedziała Allie.

Weszłyśmy razem do klasy i usiadłyśmy w mojej ławce. W zeszycie napisałam jeszcze, aby nie schodziła z miejsca za żadne skarby, nawet gdyby ją ten idiota książę prosił.

- Dlaczego? - zapytała Allie.

Nie chcę z nim siedzieć, nie lubię go.

Allie tylko westchnęła. Chwilę potem do klasy wszedł książę Lucas Hale. Spojrzał w stronę mojej ławki, a ja jedynie uśmiechnęłam się szyderczo. Książę poszedł w stronę ławki Alishii.

Na następnych lekcjach siedziałam z Allie. W czasie przerwy obiadowej poszłam na salę gimnastyczną do konatorka, aby w spokoju zjeść swoje jabłko. Jest to akurat przerwa, która ma dwadzieścia minut.

Nie minęło nawet pięć minut odkąd siedzę sobie wygodnie na materacach, a do kantorka wszedł nie kto inny jak książę Lucas dupek Hale.

- Wiedziałem, że Cię tu znajdę - powiedział Lucas.

Ja wywróciłam tylko oczami, a książę usiadł obok mnie.

- Dlaczego specjalnie poprosiłaś koleżankę, aby usiadła razem z Tobą? - zapytał Hale.

Po zjedzeniu mojego jabłka wyjęłam telefon.

Bo Cię nie lubię, a po za tym mówiłam Ci, że nie usiądziesz ze mną.

- Dlaczego mnie nie lubisz? - zapytał Lucas.

Bo jesteś arogancki i myślisz tylko o sobie?

- Aż taką mam złą opinię? - zapytał Hale, a ja pokiwałam głową - No to postaram się ją naprawić.

Jak?

- Nie mam pojęcia, ale jakoś to zrobię - powiedział Lucas.

Dzwonek zadzwonił i wróciliśmy na lekcje. Osobno.





Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro