Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Akt II Scena 4

Dzień. Hogwart. Pokój życzeń.

Pansy leży na podłodze pokoju życzeń. Jej mięśnie drgają, a ona sama zaczyna się ruszać, przewracając z boku na bok. Ziewa, po czym otwiera oczy, powoli mrugając. Jest zdezorientowana.

[PP] Co się... Gdzie ja...

Pansy powoli wstaje, macając ciuchy na imprezę oraz rozglądając się dookoła. Nieufnie podchodzi do drzwi i naciska na klamkę. Wychodzi na korytarz. W oddali słychać pokrzykiwania, śmiech. Jest jasno.

Przez korytarz biegnie uczennica [U1] w wieku około dwunastu lat.

[PP] Prze... przepraszam.

Dziewczyna się zatrzymuje, lecz widać, że wyraźnie się spieszy.

[PP] Gdzie ja jestem?

[U1] Jak to gdzie? W Hogwarcie.

Pansy patrzy prosto na gobelin, marszcząc brwi, jakby próbowała sobie coś przypomnieć.

[PP] Jest środek lata...

[U1] (śmiejąc się) Lato? Lato? Lato to dopiero będzie.

Uczennica odwraca się, odchodząc szybkim krokiem.

[PP] (krzyczy) Zaczekaj!

Dziewczynka zerka przez ramię.

[PP] Jaki mamy miesiąc?

[U1] Kwiecień.

Pansy zostaje sama na korytarzu. Wygląda na wstrząśniętą. Po raz kolejny przygląda się swojemu ubraniu. W oczach ślizgonki zbierają się łzy, aż w końcu ta wybucha płaczem. Pansy osuwa się na ziemię, płacząc.

Zza rogu korytarz wychodzi profesor Filius Flitwick [FF]. Widząc płaczącą uczennicę, przyspiesza kroku.

[FF] Panno Parkinson? Panno Parkinson, co się stało?

Pansy podnosi głowę i patrzy przez chwilę na nauczyciela. Pociąga nosem, próbując uspokoić płacz.

[PP] (z rozpaczą) Straciłam pamięć.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro