4.Ucieczka
Postanowiłam że pojadę na jakieś 2 tygodnie do mojego wujka na wieś . Musiałam zapomnieć o Damonie i przemyśleć sobie wszystko co się stało do tej pory. Pomyślałam sobie , że zawiodłam go , znienawidzi mnie . Stwierdziłam że to dobrze , tak ma być . On jednak nie ustępował . Cały czas do mnie dzwonił , a ja go ignorowałam . W końcu za siódmym razem odebrałam telefon . Powiedziałam mu że wszystko u mnie dobrze, pojechałam odpocząć od szkoły i żeby do mnie nie dzwonił , że ma o mnie zapomnieć .
Nastąpiła cisza. Trwała chyba z 12 sekund .
-Gdzie jesteś ? Jadę po ciebie ?
-Czekaj Damon. Nie przyjeżdżaj !! Nie możesz!
Nie zdążyłam . Damon rozłączył się . Nie słyszał co mówię . Nie powiedziałam mu nawet gdzie teraz jestem . Jak niby miał mnie znaleść ?
Jechałam autobusem już chyba z 2 a może 3 godziny . Wysiadłam na przystanku i z tam tond szłam z jakieś 2 km do domu wujka.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro