What if... mix
Czyli mieszanki różnych rzeczywistości i soukoku~
(Całkowita improwizacja, pisałam bez głębszego przemyślenia, co robię xd)
*
1) Rick and Morty:
Ch- Mówiłem, byś nie naciskał tego guzika!
D- Cicho... podaj śrubokręt, Chu.
Ch- Jeszcze raz mnie uciszysz, a wbiję Ci go w szyję!
D- Eh, weź się przydaj na coś, partnerze. Mogę Nas przenieść do wszechświata alkoholu... mają tam wodospady wina wszędzie. Wszędzie, Chu! WSZĘDZIE!
Ch- (rzuca mu śrubokręt)
Ch- Ts, lepiej, by było warto.
D- Będzie, No dawai! Czas na wspólną misję: upić się do nieprzytomności!
Ch- Może być... dobra, chodźmy!
[jakiś czas później]
D- (prawdopodobnie pijany)
D- E-ej, Chu. Czy skoro l-ludzie widzą kol-lory, to jak brz-mią zapachy?
Ch- ...
Ch- Co brałeś?
D- Tylko Ciebie~
Ch- (rzuca w niego krzesłem)
*
2) Sherlock:
D- Skoro wdowa użyła słowa „nigdy" czternaście razy w ciągu ostatniej godziny, to mordercą jest... Jej brat!
Ch- Ha? A ty niby skąd to wiesz, „Sherlocku"?
D- Sprawdziłem kamery i na jednym z nagrań stał nad nią z nożem.
Ch- Aha... Detektyw Fyodor lepszy.
D- Że co! Zaraz Ci udowodnię, że nie! Ja jestem najlepszy!
Ch- Chyba w nieudanych samobójstwach.
D- I wysadzaniu Twoich aut~
Ch- ...
Ch- Miałeś kiedyś ranę postrzałową głowy?
D- Jedyne, co strzeliło mi do głowy, to moje uczucie do Ciebie~
Ch- Ha?
D- Bo Cię nie znoszę, ślimolu.
Ch- Z wzajemnością, gnido. Idę rozwiązać zagadkę o nazwie „czemu mój partner jest takim idiotą"
D- Odpowiedź jest prosta. Bo musi zniżać się do Twojego poziomu, maluchu.
Ch- („wściekły Chu" mode on)
D- Kurde... RUN!
D- (ucieka z lupą)
*
3) Harry Potter:
D- Ah Chu... Każda chwila z Tobą jest magiczna...
D- Bo mam ochotę zniknąć~
Ch- (wyjmuje różdżkę)
Ch- Avada...
D- Spokojnie, bo za karę mogę zmienić Cię w ślimola~
Ch- Zmieniłbym Cię w dupka, ale już nim jesteś, więc nie mogę.
D- Jestem w Slyterynie...
Ch- Wiem, ja też.
D- Ale przynajmniej nie jestem rudy~
Ch- AVADA...
D- (znika)
*
4) Gra o tron:
D- Nie nie, Chu, nie zamykaj oczu. Będzie w porządku... nie umieraj, ślimolu.
Ch- (łapie go za rękę)
Ch- D-Dazai...
D- Spokojnie, to tylko... czternaście ran szarpanych po smoku, nic się nie stanie... oddychaj...
Ch- N-nieznoszę Cię... po prostu... użyj mikstury... uzdrowienia...
D- Nie ma czegoś takiego, Chu! Nie możesz odejść... j-jak O-Oda!
Ch- Tylna kieszeń... moich spodni...
D- (wyjmuje z niej fiolkę)
D- Ale jak...
Ch- Szybko, D-Dazai...
D- (wlewa mu do buzi)
Ch- Zaraz zadzi...
Ch- (zasypia)
D- (sprawdza puls)
D- Dobra, żyje. Mogę sobie iść... zemścić się na królowej i jej smokach.
D- (odchodzi)
*
5) Dowolny serial o polityce:
D- (klęczy, postrzelony przez Chuuyę)
D- Czem-mu!
Ch- To tylko biznes, Dazai.
D- Ustawa GIWI nie przejdzie, zagraża całej gospodarce!
Ch- (uderza go, po czym... lekko gładzi po twarzy)
Ch- Nie bierz tego do siebie, to nie Twoja sprawa.
D- Życie innych JEST moją sprawą!
Ch- Lepiej martw się o swoje, gnido.
D- Chuuya, przestań. Możesz jeszcze z tym skończyć!
Ch- Czemu tak Ci zależy! Jeśli naprawdę chcesz mnie powstrzymać, to proś! Błagaj o to!
D- Chu, proszę. Korupcja i totalitaryzm Cię wyniszczy.
Ch- Nie chodzi o mnie, tylko o Twoje ego i wyrzuty sumienia. Nigdy mnie nie potrzebowałeś... ale teraz to ty możesz mi się do czegoś przydać~
*
6) Minecraft:
D- Kop, Chu! Zaraz będą diamenty, Chu-ję to!
Ch- Czekaj, teraz walczę ze szkieletami...
D- CHUUYA, CHODŹ TU!
Ch- Co się stało!
D- ZOMBIE!!
Ch- Serio...ale noob.
D- On do mnie idzie, pomocy!
Ch- Ehhhhhhhhhhhhhh....hhhhh, zaraz Ci pomogę, gnido.
Ch- (pozbywa się zombie)
D- Dzięki, teraz mogę kopać~
Ch- Dazai, nie pod siebie!!!
D- (wpada do lawy)
Ch- Z kim ja gram...
*
End
Obejrzałam całe trzy sezony Rick and Morty (były niesamowite) i chciałam coś nowego napisać, ta dam~
PS: OMG NOWY ZWIASTUN CHU BRUM BRUM FYO DAZAI COŚ POŁYKA OMGGG:
https://m.youtube.com/watch?v=6ySfGSAbNc0
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro