Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

What if... (4)

1) Chu miałby brodę:
D- (złapany przez mafię, scena z 3 tomu mangi)
D- Według moich obliczeń zaraz powinien... idealnie.
Ch- DAZAI, TY JAK ZWYKLE COŚ KNUJESZ!
D- Ten głos...
Ch- Cóż za piękny widok! Lepszy niż niejeden bezcenny obraz!
D- Sorry, ale kim Pan jest?
Ch- ...
Ch- Nie widziałeś mnie cztery lata i udajesz, że mnie nie znasz?! To bardzo w twoim stylu, gnojku.
D- Ch-Chuuya? Co Ci się stało?
Ch- To tylko 14-dniowy zarost, idioto.
D- Wiewiórka ma wiewiórkę na twarzy, niesamowite.
Ch- Ty...
D- Cud, zwierzę przemówiło ludzkim głosem! Albo mam halucynacje od tych grzybków...
Ch- Dazai, to nie jest śmieszne!
D- Masz rację, „to nie jest śmieszne"... ale twój wygląd tak i to bardzo.
Ch- Jak ja Cię nienawidzę. Mam dość, przyślę tu kogoś innego.
D- Ne, nie obrażaj się tak łatwo, Chu Chu...
Ch- (łapie go za szyję)
Ch- Jak mnie nazwałeś?
D- (włącza tryb- „nie odmówisz mi")
D- Tak, jak chcę... partnerze.
Ch- ...
D- Weź zgól to coś i wróć, jak się ogarniesz.
Ch- N-nie będziesz mi rozkazywał!
D- Naprawdę? (Uśmiech szefa mafii)
Ch- J-jesteś głupi! Zaraz wracam, gnido...
D- Dzięki, Chu~
Ch- Z-zamknij się!

2) Dazai przegrałby zakład:
Ch- Wygrałem!!!
D- Gratulacje, co teraz?
Ch- Musisz spełnić jedno moje życzenie, zgodnie z umową!
D- I jak będzie ono brzmiało? Masz pomysł?
Ch- Zaczekaj, coś mi tu śmierdzi...
D- Atsushi?
Ch- Co? Nie, nawet go tu nie ma!
D- ...
D- Akutagawa?
Ch- Weź przestań odwracać moją uwagę, chodziło mi o Twoje zachowanie! Powinieneś się stresować tym, co wymyślę, a nie mnie zachęcać... coś knujesz, prawda?
D- Czemu tak uważasz, Chu~
Ch- To strasznie podejrzane! Skończ z tym głupim uśmieszkiem i powiedz, o co chodzi!
D- Na pewno tego chcesz?
Ch- TAK!!
D- Skoro tak, to uznaję to za twoje życzenie i już Ci tłumaczę- właśnie wykorzystałeś swoją szansę na to, bym Ci powiedział, że ją straciłeś dzięki mojej próbie wywołania dezorientacji~
Ch- Co... No nie!
D- Sorry, takie są zasady.
Ch- Tss... tym razem wygrałeś, gnido, ale drugi raz się nie dam!
D- Skoro wygrałem, to teraz ja mam jedno życzenie, co nie?
Ch- Haa? To też było w Twoim planie!
D- Jak najbardziej.
Ch- (idzie coś zniszczyć)

3) Chu pocisnąłby Fyodora:
F- No, ostatnio widziałem taką fajną dupę...
Ch- Dziewczynę.
F- A jaka jest różnica?
Ch- Dupę ma każdy, a dziewczynę nie.
Dazai- ŁOOOOOOO!!!

4) Dostaliby takie pytania od fanek i znajomych:

a) Która część ciała lubisz najbardziej w swoim partnerze?
Ch- (rumieni się)
Ch- Nie odpowiem na takie pytanie...
D- Włosy i dłonie.
Ch- Co?
D- Tylko mówię, co wybieram.
Ch- Cz-czemu? Podoba Ci się moja fryzura?
D- Nie, po prostu miałem mały wybór ;)
Ch- Dazai!

b) Co jest uroczego w twoim partnerze?
Ch- Ta mumia zawsze wiosną ma katar i wtedy tak zabawnie przeciera kciukami swój nos.
D- Chu ma moje zdjęcie na tapecie w komputerze i telefonie, na biurku, w pamiętniku i w sejfie... właśnie, o co chodzi z tym ostatnim? Po co Ci tam moja podobizna?
Ch- Żeby odstraszyć złodzieji.
D- ...
Atsushi&Akutagawa - (wbiegają)
At&Ak- ŁOOO, SPAAALOOONYYYY!!!!

c) Kto jest Twoim najlepszym przyjacielem?
Ch- Brum Brum, Pétrus z dobrego rocznika, kapelusz...
D- Samobójstwo, lina, bandaże...
Autorka- Kaszl, kaszl... fanki chyba oczekiwały innej odpowiedzi...
Ch- No to... lubię Akutagawę, Moriego i Atsushiego
D- Chyba o kimś zapomniałeś, Chu~
Ch- Ah, racja~ Fyodor Dostoyewsky.
D- Że co!?! Nakahara, musimy poważnie porozmawiać.
Ch- Jestem dorosły!
D- I niski (bierze go na ręce)
D- Jak tak dalej pójdzie, to będę musiał Ci coś zrobić~
Ch- Odstaw mnie, głupku!
D- <~N*i*e~>

Bonus- rozmowa o tym, co Dazai zrobił Chuuyi:
Au- No więc... co tam się stało?
D- Gdzie?
Au- Mam na myśli... co zrobiłeś Chuuyi po tym wywiadzie?
D- Aaa, to! Nic takiego~
Au- Czyli?
D- Pokazałem mu inne rodzaje łańcuszków, niż ten przy jego kapeluszu i inne obroże, niż ten jego „choker".
Au- o.o
D- Chcesz spróbować?
Au- (ucieka, pisząc o tym)

_chwilę póżniej-
Ch- (wchodzi)
Ch- Nigdy więcej gnido.
D- Czemu? Zabrałem Cię na przejażdżkę rowerową do schroniska, a to, że po drodze spadł Ci łańcuch z roweru, to nie moja wina~
Ch- Ale potem, jak zajmowaliśmy się psami, to nie chciałeś dotykać żadnej obroży i ja musiałem wszystko robić za Ciebie!
D- Taaa... bezpańskie psy, ktoś powinien zrobić o tym jakiś serial lub książkę.
Ch- W sumie... wtedy po angielsku tytuł brzmiałby „stray dogs".
D- Jednak lepiej byłby, gdyby tam było coś jeszcze, jakieś trzecie słowo...
Ch- I tak nic takiego nie powstanie, chodź się lepiej napić?
D- Ty stawiasz?
Ch- Ts... ten jeden raz.
D- Yaaay~

Koniec tego rozdziału.

PS: Ten komiks jest super (autorstwa senren):

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro