What? 2
_Krótkie info_
Więc, jak wcześniej pisałam, mam wszystko zaplanowane.. znaczy miałam, bo nagle coś się wydarzyło:
Ja- Tak, jadę na ferie i będę mogła pisać rozdziały w podróży~
Życie- Byłoby smutno, gdybyś się nagle rozchorowała... i musiała zostać w domu...
Ja- To by było straszne!
Życie- Jaka szkoda~
I dlatego muszę siedzieć w domu, ale za to mam nowe "what" i doskonały pomysł do jednego z poprzednich punktów, więc wkrótce wstawię mocniejszy rozdział, od razu ostrzegam (ale nie smut, bo ich nie piszę).
*
_tu zaczyna się rozdział_
Niby to tylko kilka słów, ale skojarzenia są, prawda?
*
1) Ch- Zróbmy to jeszcze raz.
*
2) Ch- Nie powinienem pozwolić Ci odejść... tęsknota mnie zabije prędzej niż alkohol... Wciąż wierzę, że wrócisz, daj mi znak, że się nie mylę...
*
3) D- Poza moim zasięgiem, powiadasz?
*
4) D- Nie tak to zaplanowałem...
*
5) D- Wciąż jesteś równie naiwny?
*
6) Ch- To Cię zabije
D- Mam taką nadzieję
*
7) Ch- Przy Tobie tracę kontrolę.
*
8) Ch- Czyżbyś się bał, gnido~
*
9) Ch- Nie wierzę w to.
*
10) D- Co?
Ch- Nie wiedziałeś o tym?
_end_
To tyle na dziś, idę chorować (znowu... czemu wtedy, kiedy są ferie?)
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro