Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Molo

/Bardzo wesoły one-shot/

Słońce właśnie zaczęło zachodzić, tworząc nad wodą delikatną, pomarańczową łunę, gdy pewien znany duet niespiesznie wracał z kolejnej, udanej misji.

Szli obok siebie, dumnie krocząc po sypkim piasku, ale nagle Dazai stanął i w głębokim zamyśleniu spojrzał na falę, która zatrzymała się niedaleko jego stóp. Nakahara od razu domyślił się, że coś musi być nie tak.

Ch- Co kombinujesz, gnido?

Na te słowa Osamu uśmiechnął się, po czym błyskawicznie zbliżył do rudzielca, nie dając mu czasu na reakcję i szepnął.

D- Dzięki mnie będziesz mokry, Chu~
Ch- D-Dazai, jesteśmy w miejscu publicznym!

Ignorując protesty niebieskookiego, przerzucił go przez ramię, a następnie wbiegł po pas do wody, wrzucając do niej wrzeszczącego mafiosę.

D- Oj, Chu się zmoczył~
Ch- Ty...!

Groźna i jednocześnie komiczna mina na jego twarzy, którą częściowo zasłaniał zielony wodorost, sprawiła, że brunet wybuchł niepohamowanym śmiechem.

Ch- Przestań mnie... chwila, gdzie mój kapelusz?

Dazai nagle spoważniał, ale na jego ustach wciąż błąkał się delikatny uśmiech.

D- Chyba się zgubił.

Nakahara w panice zaczął rozglądać się dookoła, po czym z żalem spojrzał na Osamu, który w tej chwili wyjął zza pleców jego ukochaną fedorę.

D- Żartowałem~
Ch- Dazai!

Kilka minut później brunet musiał z krzykiem uciekać przed wściekłym chłopakiem, miotającym za nim mocą kule ze słonej wody.

Tak się złożyło, że Akutagawa akurat tamtędy przechodził, wracając do domu z zakupami ze sklepu mięsnego, gdy dostrzegł wielkie zamieszanie na plaży.

Usłyszał też rozpaczliwe krzyki bruneta i bojowe piski rudzielca, na co zareagował dość niespodziewanie, bo zamiast zrobienia miny w stylu „zabiję-twojego-kota-bo-jestem-emo-i-nie-mam-brwi", uśmiechał się.

Jednak po chwili się opanował i ponownie wyruszył do swojego mieszkania, w którym zjadł dużego schabowego... Z ziemniakami... I marchewką na ciepło... a do tego miał kompot <3

*
~Happy End~
PS- to jest 66 rozdział, a ta książka ma równo 666 komentarzy... przypadek?

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro