Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Kokardka

Po całym dniu zajmowania się Elisą wycieńczony tachihara wyciągnął się na sofie w bazie mafii, nie zauważając pewnego niskiego rudzielca odpoczywającego z butelką wina na fotelu obok niego. Jednak gdy zorientował się, że nie jest sam, gwałtownie usiadł, prostując się i w ten sposób okazując wymagany szacunek starszemu egzekutorowi, choć oboje tego nie lubili.

T- Dzień dobry!
Ch- Nie musisz wstawać, by się ze mną przywitać.
T- Zasady organizacji tego wymagają.
Ch- Eh... czekaj, po co Ci te ozdoby na głowie?
T- Elisa lubi kokardki, a potem nie miałem siły ich zdjąć...

Na te słowa mafioso uśmiechnął się, spojrzał na rozluźnionego chłopaka i delikatnie zanurzył palce w jego włosach, wyplątując jedną ze wstążek, jednak potem został powstrzymany niecodzienną propozycją...

T- Chuuya, mogę Ci zrobić warkocz?
Ch- Huh... jak chcesz, to możesz spróbować.

Po kilku minutach Nakahara miał już kłosa z dwiema różowymi kokardkami u góry głowy, co ich obu niezwykle rozbawiło i tarzali się ze śmiechu, robiąc głupie miny, które jeszcze bardziej napędzały bezsensowną głupawkę. Nagle tachihara spoważniał i przysunął się do niebieskookiego, owijając ręce dookoła chudej talii, czym spowodował zdziwienie na jego twarzy.

T- Wyglądasz przepięknie...

Rudzielec odepchnął go w chwili, gdy do pokoju wkroczył Dazai, który na ten widok próbował zrozumieć, co między nimi się wydarzyło.

D- Co robiliście?

Kapelusznik przyciągnął do siebie tachiharę za koszulę i szepnął do ucha „ja go przytrzymaj, a ty zrób mu dwa kucyki", na co ten przytaknął z uśmiechem.

Następnie Osamu leżał pod Chuuyą, chichocząc, gdy zaplatali mu włosy i ostatecznie cała trójka się z tego śmiała, jednak później brunet spojrzał zazdrośnie na chłopaka.

D- Wiesz, że nic do Ciebie nie mam, ale grzecznie ostrzegam, że ta wiewiórka jest moja, więc musisz odpuścić~
Ch- Ha! Niby od kiedy, gnido?
T- Spokojnie, nie zdradzę Gin.
Ch- Akutagawa by Cię zamordował... Dazai w sumie też...

Wtedy do sali wszedł ich emo przyjaciel, ale na widok trzech facetów z dziewczęcymi fryzurami, szybko się wycofał, mając głupią nadzieję, że go nie zauważyli.

D- Aku, dokąd się wybierasz~
T- Nie posiedzisz z Nami?

Skończyło się tak, że cała czwórka miała na głowie wstążki i razem udali się z takimi włosami do baru, nie przejmując się opinią innych ludzi.

_happy end_

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro