Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Codzienność 2

Nie mam siły pisać nic dłuższego, a mam trochę weny, więc od druga cześć pierwszej części tamtej części (bardzo logiczne)...

Uwaga- Odjechane pomysły:

*
-Skk z perspektywy piekła:
DiabełBoruta- Szefie, mam światowy raport o najbardziej obiecujących przyszłych diabłach i niepokoi mnie pewien duet z Japonii, ten niski rudzielec i śmieszny brunet...
Satan- Osamu Dazai i Chuuya Nakahara, co z nimi? Chyba nie przeszli na dobrą stronę?
D- Wręcz przeciwnie, uważam, że kiedyś ich zło może zagrozić całemu piekłu i nawet Ciebie prześcigną! Lepiej się tych Azjatów pozbyć lub...
S- No chyba nie, shipuję soukoku, są ekstra!
D- Nie możesz ich „shipować"!
S- JESTEM SZATANEM I MOGĘ ROBIĆ, CO CHCĘ!
D- A ja, jako twój doradca, nie pozwolę Ci na tak łatwe stracenie pozycji!
S- Martwisz się o mnie?
D- Po prostu sądzę, że należałoby ich na jakiś czas rozdzielić, może 4 lata?
S- Ale potem niech mają wspólną misję lub spotkają się w ciemnym pomieszczeniu! To by było super, co nie~
D- Ta... wolę Fyoya.
S- ŻE CO!

*
-Soukoku to duet malarski:
D- (wchodzi do pracowni i widzi Chuuyę)
D- Eh, czemu wypinasz się w stronę drzwi w tym ciasnym fartuchu?
Ch- Ciszej, muszę poprawić ten negatyw, zanim praca wyschnie...
D- Nawet zrobię zdjęcie, dobrze Ci idzie~
Ch- Sfotografujesz mój tyłek, prawda?
D- Nie, no co ty...
Ch- Jak to zrobisz, to wbiję Ci szpachlę w szyję!
D- Zawsze mogę pomalować pewien kapelusz, więc uważaj, Chu~
Ch- Ha?
D- Co powiesz na amarant z turkusem?
Ch- Nie pasują do siebie, może jeszcze dowal ultramaryny, co?
D- Dobry pomysł, ale wolę szkarłat~
Ch- A ja, gdy siedzisz cicho...

*
-Spadające gwiazdy:
D- Szybko, pomyśl życzenie, Chu~
Ch- Chcę, byś to ty był tą gwiazdą i spadł na twarz, gnido!
D- Aw, o tym samym pomyślałem, może spadniemy razem?
Ch- Zaraz zepchnę Cię z tego balkonu, nie żartuję.
D- Ulala, jak groźnie... Jest taki piesek chihuahua, on też dużo szczeka, ale jest za mały, by coś zrobić~
Ch- Grabisz sobie, mumio...
D- W sumie nawet pasuje, CHUUhuahua!
Ch- Doigrałeś się!
D- (ucieka, a Nakahara go goni)
D- RATUNKU, WŚCIEKŁY SZCZENIAK MNIE APORTUJE!

*
-End-
Na dziś to tyle, (wiem, że krótko) jestem serio zmęczona, ale łapcie te arty na przeprosinki (oczywiście z pinteresta):

Spoiler: Będzie Q&A jako 50 rozdział~

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro