Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

One

Obudziłam się dość wcześnie jak na mnie, ponieważ na zegarze widniała godzina ósma. Od paru lat mieszkam z Kamilem, ponieważ moi rodzice się do mnie i do Leny, nie przyznają. Wstałam z łóżka i zauważyłam, że Lena nadal śpi. Zaśmiałam się pod nosem i skoczyłam na blondynkę, a ona wydała z siebie tylko jęk. Do pokoju wbiegł roztrzepany skoczek i patrzył się na nas jak na debilki.

- Serio? - przewrócił oczami, opierająv się o framugę drzwi.

- Nie na niby. - odparła Lena.

- Dobra, zbierajcie dupska idziecie ze mną na trening. - odparł brunet i zniknął za drzwiami.

Zeszłam z blondynki i podeszłam do szafy. Wyciągnęłam z niej czarne dresy oraz bluzę, w tym samym kolorze. Zabrałam rzeczy i poszłam do łazienki. Zdjęłam piżamę i założyłam czystą bielizne i ubrania. Wykonałam poranną rutynę, zrobiłam lekki makijaż i rozczesałam włosy. Po tych czynnościach zeszłam na dół, gdzie odziwo był tylko Kamil i robił coś w kuchnii. Usiadłam na krześle, a on odwrócił się w moją stronę i zaczął piszczeć jak dziewczyna.

- Co ci? Ducha zobaczyłeś? - spytałam popijając łyka herbaty brata.

- To moje. Zrób sobie. - udał obrażonego, a ja posłusznie oddałam mu herbatę.

Po chwili na schodach było słychać dźwięk skrzypienia. Odwróciłam się w ich stronę i ujrzałam blondynkę. Podeszłam wraz z rodzeństwem do wieszaka i zdjęłam z niego białą kurtkę. Zawinęłam wokół szyji biało-czarny szalik, a na stopy założyłam pudrowo różowe martensy. Bliźniaczka założyła dokładnie to samo. Skoczek zabrał torbę i wyszliśmy z domu. Wsiedliśmy do środka samochodu. Po kilkunastu minutach byliśmy na miejscu. Wysiadłam z środka i ujrzałam kadrę Polską. Podbiegłam do Maćka i go przytuliłam. Później resztę po kolei. Stanęłam obok Kota i nagle dostałam śnieżką prosto w twarz. Zdjęłam z twarzy śnieg i spojrzałam na Lenę. Posłałam jej mordercze spojrzenie i wzięłam do ręki śnieg. Pobiegłam za blondynką. Gdy prawie byłam blisko niej upadłyśmy na ziemię. Wszyscy się na nas patrzyli i śmiali, nawet reprezentacja Norwegii i Słowenii. Wstałam szybko z ziemi i wlepiłam śnieżkę w twarz Leny.

- A masz! - zaśmiałam się, a ona wstała i rzuciła się na mnie. - Lena ludzie się patrzą. - odparłam i zauważyłam jak podchodzą do nas słynni bracia Prevc'owie. Podniosłyśmy się szybko z ziemi i przywitałyśmy się. - Liliana, a to moja siostra Lena. - posłałam im uśmiech.

- Domen, a to Peter i Cene. - odparł najmłodszy z nich.

- To my was może zostawimy. Chodź Lena. - powiedział Peter i odszedł z blondynką i jego bratem Cene.

Przez parę minut staliśmy w ciszy, aż w końcu zrobiłam ten pierwszy krok.

- Na ile będziecie w Zakopanem? - spytałam patrząc mu prosto w jego tęczówki.

- Do końca tygodnia. Podasz mi swojego facebooka? - pokazał rząd białych zębów.

- Liliana Stoch. - powiedziałam, a on wpisał to w wyszukiwarkę facebooka, na swoim telefonie. - Ja już pójdę do reszty! Cześć. - pomachałam mu ręką i pobiegłam do blondynki i reszty kadry.

- Uuu, Domen Prevc zarywa do ciebie. - zaśmiał się Żyła, a ja go spiorunowałam zwrokiem.

- Nie powinniście zacząć trening? - spytałam.

-Właśnie rozpoczął się w tej chwili. - odpowiedział Kot.

Postanowiłyśmy z Leną, że pójdziemy na gofry. Po piętnastu minutach byłyśmy na miejscu. Zamówiłyśmy sobie gofry i wróciłyśmy do kadry. Usiadłyśmy na pobliskiej ławce i dokończyłyśmy jedzenie. Odblokowałam swojego iPhone'a i weszłam w aplikację o nazwie " Instagram ". Wybrałam zdjęcie i dodałam na nasze wspólne konto.

Po chwili dostałam powiadomienie: " domen_prevc lubi twoje zdjęcie ". Podniosłam głowę do góry i zauważyłam Domena, który spojrzał się na mnie i posłał mi uśmiech. Zarumieniłam się i zablokowałam telefon.

(...)

Po dwugodzinnym treningu, wróciliśmy do domu. Zdjęłam kurtkę, szalik oraz buty i pobiegłam do pokoju. Usiadłam na łóżku i odblokowałam komórkę. Zauważyłam, że dostałam zaproszenie do znajomych od Domena. Zaakceptowałam, a po chwili dostałam wiadomość od niego.

Domen Prevc: Hej hej Liliana 😏

Liliana Stoch: Mów mi Lilka albo Lila 😂

Liliana Stoch zmienił/a pseudonim użytkownika Domen Prevc na Domen 😂👅.

Domen 😂👅 zmienił/a pseudonim użytkownika Liliana Stoch na Lilka 💕👼.

Lilka 💕👼: co tam porabiasz kolego?

Domen 😂👅: oglądam tv, a ty koleżaneczko? 😂😂

Lilka 💕👼: leżę i muszę zmykać papa 😘

Zablokowałam telefon i zabrałam piżamę. Weszłam do środka łazienki i zdjęłam ubrania oraz bieliznę. Wzięłam szybki prysznic i wytarłam swoje ciało. Założyłam piżamę. Wykonałam wieczorną rutynę i zmyłam makijaż. Włosy rozczesałam i związałam w dwa warkocze. Po tych czynnościah opuściłam pomieszczenie i ułożyłam się do spanoa. Po chwili już spałam.

***

Nowa książka, ale tym razem o skoczku narciarskim! Chciałam coś zmienić, ponieważ cały czas nie będę pisała książek o Piłce Nożnej.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro