5.
- Co tam robisz kotku?- zapytał ten idiota .Chcę tak grać to proszę.
-Rozpakowuje się skarbie - jego mina była bezcenna.Zaczełam się śmiać jak głupia - a teraz wstawaj , bo musimy iść .
- Nie chcę mi się , zostańmy tutaj .-ja w tej chwili wpadłam na swój diabelski plan .Wyciągnełam ze swojej torby perfumy i zaczełam go nimi pryskać ,ale on nic sobie z tego nie robił . Gdy skończyłam wstał z łóżka i podszedł do mnie. Momentalnie przerzucił mnie przez ramię i wybiegł z pokoju , po drodze zauważyłam śmiejącą się Rose idącą z Zakiem .Suka, brechta się ze mnie .
- Ciebie też coś podobnego spotka Rose! Puść mnie Leliot!
- Co tam mówisz skarbie ?
- Puść mnie do kurwy nędzy!
- Co?
- Odpłace ci się
Opuścił mnie na plaży , było gorąco i słonecznie więc zaczełyśmy się z Rose opalać, na szczęście przed tą debilną akcją zdążyłam założyć strój kąpiąlowy .Wszystko było by dobrze gdyby nie przyszli tutaj Zack i Eliot.Dwa półgłówki .
- Idziecie do wody ?- Zapytał Zack robiąc maślane oczka.Widziałam, że Rose już zmiękła .
- No dobra pójdę - powiedziała
- A ty Em?- zapytał Zack
- Nie
- Prosimy
- Nie
- Spoko ja to załatwie - powiedział Eliot - tylko zostawcie nas samych .- co on planuję? Mój ratunek odszedł w stronę jeziora, a Leliot nie spodziewanie na mnie usiadł .
- Co ty robisz ?- zapytałam
- Zmuszam cię.
- El zejdź ze mnie bo się ... - Nie dokończyłam bo poczyłam miękkie wargi na moich ustach.
Przepraszam że krótki.
Dziękuję za miłe komentarze i gwiazdki to naprawdę zachęca do pisania , wiecie co robić , zostawcie po sobie ślad w komentarzach i jeśli się podoba, zostawcie gwiazdki.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro