Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

2




- Siadaj- warknął

- Nie będziesz mi rozkazywał- powiedziałam

- Zadzwonić po twoich rodziców?-spytał


Zacisnęłam zęby i spojrzałam na przyjaciół


- Proszę pana- Tom próbował się odezwać ale ten palant mu przeszkodził


- Nie tłumacz jej. Myślisz że twoi rodzice byliby zadowoleni?- spytał mnie


- Nie wiem czy oboje są zadowoleni. Matki moge sie jeszcze spytać ale jak zapytam ojca to napewno nie dostane odpowiedzi- spojrzałam na niego


- Nie rozumiem- zmarszczył brwi


- A czy płyta grobowa umie odpowiadać?-spytałam


- Nie..- powiedział zastanawiając się po czym chyba zrozumiał bo wziął głęboki wdech i odchylił głowe w strone syfitu


- Teraz rozumiesz?-spytał


- Rozumiem. Usiądź proszę- powiedział łagodnie


- Uwaga bo to zrobie- warknęłam i wyszłam z klasy a potem opuściłam szkołe


Poszłam do bankomatu blisko parku i wypłaciłam sporo pieniędzy z którymi udałam sie do Aleksa który pracował od roku nad moim nowym autem.

Weszłam tyłem do garażu i zaparło mi dech w piersi.



Piękny granatowy Aston Martin z podświetlanym zawieszeniem.



- O to chodziło?-obok mnie stanął Olek.


- Jesteś niesamowity Aleks, przecież to ósmy cud świata oprócz mnie- zaśmiałam się



- Ogólnie znalazłem ci opcje że dzięki jednemu przyciskowi możesz zmieniać kolorek ii na jakies specjalne okazje wbudowane zostały dwie rurki z dymem. Nawet nie wiesz jak to zajebiście wygląda!- podekscytował się chłopak


-Rozumiem że cena też większa tak?-uśmiechnął się lekko

- O 10 tysięcy



- Łącznie milion czterdzieści?- dopytałam


- Tak skarbie- zaśmiał się


- To trzymaj staruszku- powiedziałam zardziornie


Chłopak gwizdnął i schował pieniądze do sejfu



-Moge już teraz nim wrócić?-spytałam



- Tak, tylko nie słuchaj muzyki aż do maksa bo stracisz słuch.



- Jasne- odebrałam kluczyki z jednorożcem i literką E a potem wyjechałam z piskiem opon na ulice.



- O to chodziło- uśmiechnęłam się na dźwięk silnika




Wróciłam do szkoły już po ostatniej lekcji tylko po to by sprawić trochę radości przyjaciołom



Zgasiłam auto i stanęłam opierając się na masce. W tłumie dzikich debilów wyłoniły się najwieksze.


Podbiegli do auta i zaczęli je obczajać gdy skończyli spojrzeli wszyscy na mnie


- Skąd miałaś pieniądze?-spytał Fede


- Daje


- Co dajesz?


- Dupy daje- zaczęłam się śmiać jak powalona a oni patrzyli na mnie nic nie rozumiejąc- Nie słyszeliście tego?- pokiwali że nie a ja tylko machnęłam na nich ręką- Pieniądze od taty. Zostało mi jeszcze kilka milionów ale po co je wykorzystywać? Mam hajs od matki - uśmiechnęłam się



- To kto przejmuje audi?-spytał Thomas


- A kto ma najbliżej urodzinki?- powiedziałam podstępnie


Thomas się uśmiechnął i wskazał na siebie. W sumie to on jako jedyny jeszcze nie dostał auta. Nie chce by miał to audi bo zasłużył na coś sto razy lepszego.

I razem z Aleksem o nim pomyśleliśmy. Jest jak mój brat więc musi mieć coś takiego jak ja


Spojrzałam na zakręt i wtedy wyjechał identyczny Aston Martin jak mój tylko że neonowo żółty z identycznym podświetleniem na zawieszneniu


Uśmiechnęłam się szeroko i spojrzałam na jego rozdziawioną gębe.

Aston zatrzymał się przed nami, Aleks z niego wyszedł i oddał mi kluczyki z zawieszką smoka i literka T


- Teraz to twoje braciszku- uśmiechnęłam się i podałam mu kluczyki.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro