2
- Siadaj- warknął
- Nie będziesz mi rozkazywał- powiedziałam
- Zadzwonić po twoich rodziców?-spytał
Zacisnęłam zęby i spojrzałam na przyjaciół
- Proszę pana- Tom próbował się odezwać ale ten palant mu przeszkodził
- Nie tłumacz jej. Myślisz że twoi rodzice byliby zadowoleni?- spytał mnie
- Nie wiem czy oboje są zadowoleni. Matki moge sie jeszcze spytać ale jak zapytam ojca to napewno nie dostane odpowiedzi- spojrzałam na niego
- Nie rozumiem- zmarszczył brwi
- A czy płyta grobowa umie odpowiadać?-spytałam
- Nie..- powiedział zastanawiając się po czym chyba zrozumiał bo wziął głęboki wdech i odchylił głowe w strone syfitu
- Teraz rozumiesz?-spytał
- Rozumiem. Usiądź proszę- powiedział łagodnie
- Uwaga bo to zrobie- warknęłam i wyszłam z klasy a potem opuściłam szkołe
Poszłam do bankomatu blisko parku i wypłaciłam sporo pieniędzy z którymi udałam sie do Aleksa który pracował od roku nad moim nowym autem.
Weszłam tyłem do garażu i zaparło mi dech w piersi.
Piękny granatowy Aston Martin z podświetlanym zawieszeniem.
- O to chodziło?-obok mnie stanął Olek.
- Jesteś niesamowity Aleks, przecież to ósmy cud świata oprócz mnie- zaśmiałam się
- Ogólnie znalazłem ci opcje że dzięki jednemu przyciskowi możesz zmieniać kolorek ii na jakies specjalne okazje wbudowane zostały dwie rurki z dymem. Nawet nie wiesz jak to zajebiście wygląda!- podekscytował się chłopak
-Rozumiem że cena też większa tak?-uśmiechnął się lekko
- O 10 tysięcy
- Łącznie milion czterdzieści?- dopytałam
- Tak skarbie- zaśmiał się
- To trzymaj staruszku- powiedziałam zardziornie
Chłopak gwizdnął i schował pieniądze do sejfu
-Moge już teraz nim wrócić?-spytałam
- Tak, tylko nie słuchaj muzyki aż do maksa bo stracisz słuch.
- Jasne- odebrałam kluczyki z jednorożcem i literką E a potem wyjechałam z piskiem opon na ulice.
- O to chodziło- uśmiechnęłam się na dźwięk silnika
Wróciłam do szkoły już po ostatniej lekcji tylko po to by sprawić trochę radości przyjaciołom
Zgasiłam auto i stanęłam opierając się na masce. W tłumie dzikich debilów wyłoniły się najwieksze.
Podbiegli do auta i zaczęli je obczajać gdy skończyli spojrzeli wszyscy na mnie
- Skąd miałaś pieniądze?-spytał Fede
- Daje
- Co dajesz?
- Dupy daje- zaczęłam się śmiać jak powalona a oni patrzyli na mnie nic nie rozumiejąc- Nie słyszeliście tego?- pokiwali że nie a ja tylko machnęłam na nich ręką- Pieniądze od taty. Zostało mi jeszcze kilka milionów ale po co je wykorzystywać? Mam hajs od matki - uśmiechnęłam się
- To kto przejmuje audi?-spytał Thomas
- A kto ma najbliżej urodzinki?- powiedziałam podstępnie
Thomas się uśmiechnął i wskazał na siebie. W sumie to on jako jedyny jeszcze nie dostał auta. Nie chce by miał to audi bo zasłużył na coś sto razy lepszego.
I razem z Aleksem o nim pomyśleliśmy. Jest jak mój brat więc musi mieć coś takiego jak ja
Spojrzałam na zakręt i wtedy wyjechał identyczny Aston Martin jak mój tylko że neonowo żółty z identycznym podświetleniem na zawieszneniu
Uśmiechnęłam się szeroko i spojrzałam na jego rozdziawioną gębe.
Aston zatrzymał się przed nami, Aleks z niego wyszedł i oddał mi kluczyki z zawieszką smoka i literka T
- Teraz to twoje braciszku- uśmiechnęłam się i podałam mu kluczyki.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro