Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 7


Wku****ny popędziłem do salonu gdzie kilka osób ogłądało jakiś denny serial. Moje wejście typu: z buta wjeżdżam zwróciło uwagę wszystkich. Bez słowa ruszyłem w stronę barku i wyjąjem z tamtąd butelkę wódki. Niewiele myśląc wypiłem ją duszkiem tym samym dając do zrozumienia watasze, że nie mam ochoty na rozmowę. Pomału i ostrożnie poodwracali się do telewizora kontynuując serial.

Kolejny minus bycia wilkołakiem. Jeśli się upijesz szybko wytrzeźwiejesz, a do tego potrzebna jest spora ilość alkocholu. Ja (z racji na moją wilczą połowę) poczułam się tylko lekko rozluźniony. Nawet jak na wilkołaka mam dobrą głowię do alkocholu. Po chwili razem z watachą usiadłem na kanapę i oglądałem z nii film. Udało mi się zapomnieć o wszystkim...

Julia

Pocałował mnie POCAŁOWAŁ!! Mam to przeliterować? P-O-C-A-Ł-O-W-A-Ł!! Tak! Tak! W pierwszej chwili byłam zdezoriętowana, było mi wręcz... wręcz... przyjemnie?! W kolejnej chwili się opamniętałam. Umysł przejął kontrolę nademną. Całuję się z wczorajpoznanym facetem który mnie porwał? O co chodzi?!

Gdy się opamiętałam dałam mu w twarz i odepchnełam od siebie. Ten nie opierał mi się i sam postąpił kilka kroków w tył. Mruczał też pod nosem jakieś słowa, ale ich nie dosłyszałam...

Wyszedł z pokoju pozostawiając mnie z bałaganem w głowie...

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro