*2*
Pov.Naruto
Za sprawą przystojnego bruneta o onyksowych tęczówkach, Kiba wpadł na mnie. Zaciekawiła mnie owa postać, ponieważ nikt wcześniej nie odważył się mi sprzeciwić.
Ma chłopak charakterek~pomyślałem. Doprowadziłem się do ładu po bliskim spotkaniu z przyjacielem, po czym poszłem na lekcję.
Na lekcji nie było nic jak zwykle ciekawego, więc byłem zajęty analizowaniem tajemniczego bruneta. Dowiedziałam się o nim, że nazywa się Sasuke Uchiha i przepisał się do naszego liceum.
Reszta zajęć wlokła się w nieskończoność i była równie nudna jak nie bardziej. Ostatni w planie był W-F czyli moja ulubiona lekcja. Przebrałem się szybko w strój sportowy i wybiegłem z szatni, nie patrząc, gdzie zmierzam. Nagle uderzyłem o coś zarówno ciepłego jak i twardego. Moją przeszkodą nie okazał się nikt inny niż Sasuke. Przeszedł mnie dreszcz w reakcji na bijące od niego ciepło. Chłopak przede mną się lekko zaróżowił. Chyba nigdy nie był z nikim tak blisko...
Jaki z niego słodziak, gdy się rumieni~ przeszło mi przez głowę, ale szybko się z tego otrząsnąłem, zdając sobie sprawę jak głupio to musiało wyglądać. Odeszłem więc od nastolatka, podchodząc do swojej bandy.
Przepraszam że rozdziały są rzadko i krótkie, ale jeżeli zobaczę tu conajmniej 10kom to będzie kolejna część(to moja pierwsza książka)
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro