Wodna pręga ostatnio był przybity bo Kamienna Gwiazda zabroniła mu trenować Żwirowej łapy do końca tego księżyca, tamtego wieczora matka ucznia prawie zabiła Wodną pręgę bo rzuciła się na niego przez co miał duże rozcięcie na brzuchu i leżał już trzeci dzień.
- Jak się czujesz Wodna pręgo?  Mam dla ciebie wiadomość.
- Co się stało?- Przywódczyni kiwneła głową na medyczne by wyszła.
- Będę miała kocięta Wodna Pręgo twoje kocięta! - Powiedziała szeptem ale tak by jej partner usłyszał.
- Zostanę ojcem!... Ale jak je wychowasz Kamienna Gwiazdo?
- Poproszę Zwęglonego ogona by przejął moje obowiązki powiem że może sobie wybrać pomocnika.
- To wspaniałe!- krzyknął Wodna pręga.
- Nic lepszego nie mogłaś powiedzieć to najlepsza wiadomość pod słońcem.

- Żwirowa łapo idziemy na trening- obudził ją rano Zwęglony ogon. Zaglądając do uczniów.
- Tu jesteśmy już gotowi!- przestraszyli Zwęglonego ogona atakując od tyłu.
- Od kiedy to tak wspaniale się skradaće?
- Ty nas nauczyłeś, jesteś wspaniałym mentorem!! - Powiedzieli dwaj uczniowie
- To najlepsze co mentor może usłyszeć, ale nie zapominajmy że mam wspaniałych uczniów.- powiedział zastępca, i troje wyszli na polowanie. Polowanie się powiodło złapali pięć myszy, wiewiórkę i dwie sikorki.
- Możecie być z siebie bardzo dumni. - Pochwalił ich Zwęglony ogon.
                    TIME Skip
- Pajęcza skóro proszę pomóż mi!- prosił Żwirowa łapa jedną ze starszych.
- Co się stało?  Bo widzę że nie dasz mi spokoju.
- Wiem że Zwęglony ogon mnie teraz trenuje ale Wodna pręga jest moim mentorem i w końcu powróci do nauczania mnie a on ciągle szuka gdzieś Kamiennej Gwiazdy, ostatnio przyszłam do niego a on powiedział odrazu że idzie do Kamiennej gwiazdy.
- Czego odemnie oczekujesz?
- Proszę żebyś rozwiązała ten problem jeśli możesz.
- Tylko ty możesz to zrobić.- powiedziała Pajęcza skóra i kazała iść uczniowi za sobą.
- Wodna pręgo twój uczeni chce z tobą szczerej rozmowy.
- Coś się stało?!- zapytał zdziwiony Wodna pręga.
- Bo za każdym razem gdy mam z tobą trening albo odwiedzam cie to ty idziesz do Kamiennej gwiazdy, ja wiem że jesteście parą ale...- kocur popatrzył na ucznia.
- Przepraszam, nie wiedziałem,  zapomniałem że gdy moim mentorem był Goździkowy szpon to też się tak zachowywał. Zapomniałem ile bulu mi to sprawiało Przepraszam...

||||||||||||||||||||||||||||
No i kolejny rozdział w klanie rzeki mam nadzieje że się podobał. Przepraszam za błędy :-)