Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

22. Sylwester

#Alex
Obudziłam się z powodu zimna. Nie byłam przykryta kołdrą i dlatego. Otworzyłam zaspana swoje oczy i się spojrzałam na Andy'ego. A to skubaniec! Zabrał całą kołdrę. Yhhh... Był on owinięty w kokon i wykręcony w drugą stronę. Na szczęście Angel była w swoim łóżeczku i była przykryta swoją kołderką. Słodko bardzo ona spała...

Złapałam za kołdrę i się sama trochę nią nakryłam. Przespałam się jeszcze z dwie godziny i wstałam. Usiadłam na moim łóżku i się leniwie rozciągnełam.


(Bez torebki.)


Moje włosy natomiast wysuszyłam, rozczesałam i zostawiłam je rozpuszczone. Wziełam zrobiłam sobie nie za mocny makijaż składający się z korektora, odrobiny podkładu, tuszu do rzęs, bordowej szminki, cieni, kredki do oka i odrobiny podkładu. Wziełam moją mgiełke o zapachu czereśni i się nią popsikałam. Gotowa wyszłam z łazienki gasząc światło za sobą.

Zeszłam na dół do kuchni i zrobiłam śniadanie czyli jajecznice, kilka pokrojonych kawałków pomidorów i czerwonej papryki, a do tego kawę. Wszystko położyłam na stole. Posprzątałam i poszłam do sypialni obudzić Andy'ego.

-Andy wstawaj już. Masz pięć minut, bo ci jedzenie wystygnie. ~powiedziałam z uśmiechem.

Wstał on nie chętnie i ziewnął głośno. Podszedł do mnie i mnie objąłw tali, a potem pocałował mnie w usta z całą swoją miłością. Oddałam pieszczotę, którą daje mi mój kochany mąż. Po chwili przestajemy się całować. Andy odzie się umyć i ubrać, a potem do kuchni zjeść przygotowane przeze mnie śniadanie. Po pysznym śniadaniu poszłam umyć założyć, czystego pampersa, ubrać i nakarmić Angel. Natomiast Andy posprzątać po śniadaniu i musi pojechać do sklepu na zakupy po to, abym przygotowała przekąski na dzisiejszy wyjątkowy wieczór spędzony z naszymi bliskimi.

Skip Time...

Jest już godzina 18. Za dwie godziny przyjeżdżają do nas chłopaki z zespołu Andy'ego, jego rodzice, mój kochany tata i mama, moja przyjaciółka Natalia i Alice, która też jest siostrą Andy'ego oraz menadżer chłopaków oraz Juliet z Michałem, a także oczywiście będziemy ja, Andy i nasza córeczka Angel. I tak właśnie w takim gronie spędzimy sylwestra.

Poszłam do mojej sypialni i sięgłam z szafy moją naszykowaną sukienkę. Tak ona wygląda:

A do tego wybrałam czerwone szpilki:

Włosy rozczesałam i zostawiłam rozpuszczone. Zrobiłam mocniejszy makijaż i usta podkreśliłam czerwono krwistą szminką. Wziełam Angel i jej zmieniłam pampersa, nakarmiłam, a potem przebrałam ją w słodką małą czerwoną sukieneczkę. Natomiast Andy ubrał się w czarną koszule i czarne spodnie. Włosy ułożył tak jak zawsze i użył męskich perfum. Gotowi zeszliśmy na dół. Andy wziął ode mnie naszą malutką córeczką, a ja poszłam do kuchni. Wziełam tace i na niej położyłam połowę przekąsek. Wszystko położyłam na stoliku w salonie i wróciłam się do kuchni z powrotem. Na tacy postawiłam trzynaście szklanych kieliszków na szampana. Oczywiście ja będę piła bezalkoholowego szampana. Wziełam metalowe specjalne wiaderko i napełniłam je kostkami lodu. Potem włożyłam do niego dwa szampany. Jeden alkoholowy, a drugi bezalkoholowy. Zostawiłam to wszystko na stoliku oraz jeszcze inne napoje. Po chwili wszystko było gotowe. W tym samym czasie Andy trzymając małą na rękach włączył telewizor i ustawił na programie muzycznym, gdzie leciała muzyka. Przygasiłam niektóre światła i byliśmy już całkowicie gotowi do sylwestra. Czekaliśmy jeszcze na naszych gości.

Po chwili przybyli pierwsi goście, a potem następni i następni. Kiedy już wszyscy byliśmy gotowi to zaczęliśmy naszą sylwestrową zabawę.

Parę chwil przed północą wyszliśmy przed dom. Zaczęliśmy wszyscy liczyć do danej godziny. Chłopaki o równej północy puścili petardy. A potem wszyscy sobie na wzajem składaliśmy sylwestrowe życzenia. Ja z Andy'm ucałowaliśmy naszą jedyną córeczkę, a potem sami się pocałowaliśmy.

Wróciliśmy do środka domu. Andy otworzył nam szampany i nalał do wszystkich kieliszków. Wypiliśmy parę łyków. Ja poszłam na górę uśpić Angel, a potem wróciłam do gości. O jakieś piątej rano dopiero poszliśmy wszyscy spać. I tak właśnie minął nam radośnie sylwester...

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro