2. Szkoła
#Alex
Hej wszystkim, jestem Alex Mores. Mam 18 lat. Chodzę do liceum. Mam przyjaciółkę Natalię,przyjaźnimy się od zerówki aż do dzisiejszego dnia. Jestem fanką Andy'ego Biersack'a i Black Veil Brides w skrócie BVB. Jestem jedynaczką, nie mam rodzeństwa,a bardzo bym chciała.
Moimi ulubionymi kolorami są czarny i bordowy. Mam kilka tatuaży na swoim ciele. A oto one:
Ten tatuaż zrobiłam sobie razem z moją przyjaciółką. ⬆
I takie mam kolczyki:
(To jest prawe ucho)
(To jest lewe ucho)
~~~~~~~~~TERAŹNIEJSZOŚĆ~~~~~~~~
Pip... pip... pip... Yhhh co za do cholery głupi budzik!
Jest już szósta piętnaście. Leniwie wstałam z mojego kochanego łóżka na zimne panele. Po paru sekundach przebiegł po moim kręgosupie zimny dreszcz. Głośno ziewłam. No nic trzeba wstać, wykąpać się i ubrać.
Poszłam do mojej łazienki i załatwiłam sprawy fizjologiczne, potem rozebrałam się do naga i wziełam szybką kąpiel. Po dziesięciu minutach stanęłam na zimnych kafelkach i wziełam mój ręcznik. Zaczęłam się nim wycierać do sucha. Owinełam całe moje ciało czarnym mieciutkim ręcznikiem i wyszłam z łazienki. Poszłam prosto do garderoby po jakąś bieliznę. Szybko się w nią ubrałam, a ręcznik rzuciłam na podłogę. Podeszłam do jednej z moich szaf i zaczęłam wybierać struj na dziś. Wypadło na czarną prześwitującą koszule z rękawem do łokcia i do tego ciemno krwiste czerwone krótkie spodenki. Dobrałam do tego jeszcze czarne buty z ćwiekami na płaskim obcasie i bransoletki.
Wziełam mój ręcznik i poszłam z powrotem do mojej łazienki. Powiesiłam go na grzejniku. Wziełam moją suszarkę i wysuszyłam włosy. Rozczesałam moje długie włosy i zostawiłam rozpuszczone. Wziełam moją kosmetyczkę i sięgłam z niej potrzebne mi kosmetyki do makijażu.
Wziełam tusz do rzęs, bordową szminke, ciemne cienie i puder. Kiedy się pomalowałam to po perfumowałam się jeszcze moimi perfumami.
Z szafki nocnej wziełam mój telefon i schowałam do tylnej kieszeni spodenek. Spojrzałam się na zegarek i była już siódma dziesięć.
Wziełam mój czarny skurzany plecak i spakowałam potrzebne mi rzeczy. Z plecakiem zbiegłam po schodach na dół i poszłam do mojej kuchni. Plecak żuciłam na podłogę.
Podeszłam do mojej lodówki i wyciągłam z niej butelkę wody mineralnej. Schowałam ją do plecaka. Wziełam jeszcze jabłko. Wyszłam z domu zamykając drzwi na klucz.
Włożyłam moje słuchawki do uszu podłączając je do telefonu. Puściłam moją ulubioną muzykę. I szybkim tempem poszłam do mojej szkoły. Po trzydziestu minutach byłam już na miejscu. Usiadłam przed szkołą na ławce i czekałam na moją przyjaciółkę.
Pojawiła się ona po piętnastu minutach.
-Hej Al!~zawołała.
-Siemka piękna~powiedziałam.
Obie się zaśmiałyśmy.
-To co idziemy na lekcje? ~zapytała się mnie Natalia.
-Yhhhh... jak mi się nie chce. Ale wiem, że muszę. ~jękłam.
Obie wstałyśmy z ławki na której siedziałyśmy i poszłyśmy na matmę,która była pierwsza.
Dzisiaj miałam matmę, angielski, historię, biologię i komputerowe. Lekcjie były nawet nawet.
~~~~~~5 GODZIN PÓŹNIEJ~~~~~~~~~~
Wreszcie koniec lekcji!
Ja z moją przyjaciółką wyszłyśmy pierwsze z klasy. Odłożyłam nie potrzebne mi książki do szafki szkolnej i podeszłam do Natali,która zrobiła to samo co ja.
Wyszłyśmy ze szkoły rozmawiając i się śmiejąc.
-Natalcia idziesz do mnie do domu? Obejrzymy jakieś filmy i zjemy pizze z lodami. ~powiedziałam.
-Ok, możemy iść do ciebie.~powiedziała.
Po trzydziestu minutach byliśmy już w moim domu. Poszłyśmy do salonu i usiadłyśmy na kanapie.
-To co, zamawiamy pizze? ~zapytałam się jej.
-Dobrze, ale ja wybieram film. ~powiedziała.
-Ok. ~odparłam krótko.
Wziełam mój telefon i wybrałam numer do pizzeri. Po chwili odebrali.
-Dzień dobry, chciałam zamówić dwie średnie pizze z serem, szynką i pieczarkami wszystko włącznie z ciastem podwójnie. A do tego trzy sosy czosnkowy, serowy i ketchupowy. A do picia sprajt jedna duża butelka. ~powiedziałam.
-Dobrze, a na jaki adres? ~zapytał mężczyzna z pizzeri.
-Ulica ******21. ~powiedziałam.
-Dobrze za pół godziny będzie dostarczona pizza. ~ powiedział i się rozłączył.
-Miśka za pół godziny będzie nasza pizza. ~powiedziałam i usiadłam na kanapie koło mojej przyjaciółki.
A ona w odpowiedzi kiwła głową na znak, że rozumie.
-Jaki film oglądamy?~zapytała się mnie.
-Hmmm... może Juno,a potem Donnie Darko. ~powiedziałam pokazując dwa pudełka z płytami CD.
-Świetny pomysł Alex! ~zawołała radosna Natalia.
-To może ty włącz któryś,a ja pójdę po szklanki dla nas.~powiedziałam.
Szybko poszłam do mojej kuchni. Z szafki wyjełam dwie szklanki.
Z nimi wróciłam do mojego salonu. Postawiłam je na stoliku. Po chwili zadzwonił dzwonek do drzwi.
Szybko wstałam biorąc pieniądze i poszłam otworzyć drzwi. Wziełam nasze pizze i zapłaciłam za to.
Z gorącym jedzeniem poszłam do salonu i postawiłam je na stoliku. Wziełam pierwszy kawałek pizzy, a Natalia drugi. Jadłyśmy pizze i oglądaliśmy filmy.
Po czterech godzinach Natalia już musiała wracać do domu, bo jej mama dzwoniła. Pożegnałyśmy się obie całusem w policzek i przytuliłyśmy się jeszcze.
Kiedy ona wyszła zamkłam za nią drzwi. Posprzątałam pudełka po pizzy i po lodach. Też łyżki i szklanki.
-Yhhh... znowu jestem sama.~westchłam.
Może pójdę wziąć długą gorącą kąpiel? To jest dobry pomysł.
Wyłączyłam telewizję i poszłam na górę do mojej łazienki. Wlałam gorącą wodę i różany płyn do kąpieli.
Już miałam się rozbierać, kiedy zadzwonił mój telefon. Szybko wyjełam go z tylnej kieszeni spodenek i spojrzałam się na ekran. Na nim było napisane "MAMA". Szybko odebrałam telefon.
(ALEX, Mama Alex)
ROZMOWA TELEFONICZNA:
-Cześć córeczko, jak sobie radzisz sama?~zapytała.
-HEJ MAMO, DOBRZE SOBIE RADZĘ. ~odpowiedziałam.
-To dobrze, słuchaj ja z tatą dzisiaj wieczorem będziemy,a rano musimy lecieć do Tokio. ~powiedziała.
-OK MAMO. ~odpowiedziałam.
-To ja już będę kończyć, bo mam z tatą odprawę do samolotu. Pa Alex! ~powiedziała i się rozłączyła.
Po rozmowie z mamą, rozebrałam się do naga i weszłam do środka wanny. Siedziałam w niej z półtorej godziny. Kiedy była woda już zimna raz dwa się umyłam żelem o zapachu różanym, a włosy szamponem o zapachu miętowym. Spłukałam powstałom pianę z mojego ciała i włosów. Wyszłam z wanny na kafelki. Wziełam mój czarny ręcznik i wytarłam się nim, aż do sucha. Owinełam całe moje ciało czarnym mieciutkim ręcznikiem. Wziełam szczoteczkę i pastę, następnie szybko umyłam zęby.
Poszłam do mojej garderoby i wyciągłam z niej moją czystą piżame i dolną część bielizny.
A wygląda piżama tak, że składa się z ciemnych szarych dresów i lekko szarej podkoszulki na cieniutkie ramiączka.
Wziełam moją szczotkę do włosów i je rozczesałam. Postanowiłam je zostawić rozpuszczone,aby wyschły same.
-----------------------------------------------------------
1023 SŁÓW!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro