Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

19. Wyjazd Na Koncert Black Veil Brides

#Alex
Właśnie się wykąpałam i ubrałam w prowizoryczną piżame składającą się z czarnej podkoszulki Andy'ego i czarnych koronkowych seksownych majteczek. Włosy miałam rozpuszczone i je właśnie rozczesywałam moją szczotką. Weszłam do środka mojej i mojego męża Andy'ego sypialni. Andy siedział na naszym łóżku i coś robił na swoim laptopie. Podeszłam do niego i usiadłam obok na naszej czarnej bawełnianej pościeli.

-Co robisz skarbie? ~zapytałam się go.

-A przeglądam księżniczko moją elektroniczną pocztę. ~powiedział z szczerym i szerokim uśmiechem.

-Okey. ~powiedziałam odwzajemniajac jego uśmiech.

-Choćmy już księżniczko spać puki nasza córeczka śpi spokojnie. ~powiedział odkładając swój laptop, a ja tylko kiwłam głową na znak zgody.

Oboje położyliśmy się na naszym łóżku i zgasiliśmy światło, a potem odpłyneliśmy do krainy Morfeusza przytuleni do siebie.

Nagle usłyszeliśmy dzwonek do drzwi. Kto to może być o tej godzinie? Ludzie jest środek nocy... yhhh... A do tego mała się obudziła i teraz płacze.

-Pójdę zobaczyć kto to. ~powiedział Andy i zeszedł na dół tylko w bokserkach.

Ja w odpowiedzi tylko kiwłam głową. Wziełam Angel na swoje ręce i razem z nią poszłam na dół. Już w salonie siedzieli Andy, Ashley, CC, Jake, Jinxx i ich menadżer. Wszyscy się ze mną przywitali, a ja z nimi.

-Czy wam do reszty odbiło, że zrobiliście sobie odwiedziny w środku nocy o godzinie... 3:07!~powiedziałam patrząc się na zegarek.

-Alex...~zawołał radośny Ashley.

-Nie Alex'uj mi tu! Obudziliście małą, a teraz ona przez was płacze! ~zawołałam zła.

Delikatnie bujałam moją malutką córeczkę na rękach, po to, aby przestała płakać.

-Przepraszamy za to, ale to jest bardzo pilne. Chłopaki mają dziś koncert o godzinie 18:00 w Denver i będziemy jechali Tour busem. To już jest ich ostatni koncert z trasy koncertowej "Ressurection Tour". Oczywiście i ty Alex oraz twoja i Andy'ego córeczka jedziecie z nami. ~powiedział Mark.

-A o której mamy wyruszyć w drogę? ~zapytał się Andy.

-O 5:30 jest zbiórka. Więc idźcie się pakować. To też się liczy reszty. ~powiedział menadżer chłopaków.

-No dobrze!~wszyscy zawołali zgodnie razem ze mną.

-To do zobaczenia! ~zawołał menadżer Black Veil Brides.

-Narka! Siema! Cześć! Pa! ~zawołali chłopaki i wyszli z naszego domu.

-To się dzieje na prawdę Andy? Oni przychodzą o 3 w nocy budząc nas, a w tym Angel i po około dwudziestu minutach wychodzą. ~powiedziałam do mojego męża.

-Nie stety tak...~westchnął zrezygnowany.

-Andy weźmiesz małą na ręce i może ci się uda ją uspokoić, a ja w tym czasie nas smakuje i się ubiore. Dobrze? ~zapytałam się go.

-Tak. ~odparł krótko z uśmiechem.

Szybko poszłam do mojej i Andy'ego sypialni. Weszłam do środka naszej garderoby i wyciągłam czystą czarną bieliznę i ciuchy na dziś. Wybrałam sobie to:

Wziełam szybką kąpiel. Wysuszyłam moje włosy pozostawiając je rozpuszczone i zrobiłam sobie odpowiedni makijaż. Gotowa szybko weszłam z powrotem do środka garderoby i sięgłam trzy walizki, w które spakuje siebie oraz Angel. Po około godzinie byłam już wyszykowana, spakowana, mała ubrana i nakarmiona oraz ma czystą pieluszke. Po mnie Andy się też umył,ubrał i spakował.

Kiedy Andy się szykował to ja robiłam nam jedzenie i kawę. Zrobiłam nam po trzy kanapki z serem i pomidorem. Zjedliśmy nasze śniadanie oraz wypiliśmy ciepłą kawę. We troje byliśmy już gotowi o godzinie 5:00 i czekaliśmy na resztę osób. Przy drzwiach stały nasze cztery walizki, moja czarna skurzana torebka, czarny plecak Andy'ego i wózek naszego słodkiego maleństwa. A do tego też kilka rzeczy naszego psa deardevila.

O wyznaczonej godzinie wszyscy byli już na miejscu zbiórki, czyli przed naszym domem.

Weszłam do środka Tour busu, gdzie teraz przez cztery dni będzie służył nie tylko jako pojazd, który nas zawiezie na miejsce, ale też jako nasz nocleg, gdzie będziemy spać. Oczywiście ja mam łóżko z Angel na dole. A reszta ma swoje łóżko albo na górze albo na dole tak jak ja. Ogólnie jest 8 łóżek. Więc wszyscy spokojnie się zmieścimy, nawet jest łóżko dla kierowcy.

A tak wygląda Tour bus w środku:

N

atomiast na zewnątrz wygląda on tak,że jest czarny i z białą nazwą zespołu chłopaków oraz znak monstera, czyli napoju energetycznego (Media u góry).

Cała droga zajęła nam z parę długich godzin. A w tym czasie chłopaki robili sobie dodatkową próbę. Natomiast ja siedziałam na kanapie i trzymałam Angel na swoich rękach. Ona bardzo słodko sobie spała. A menadżer chłopaków siedział też obok mnie i się wsłuchiwał w muzykę, która cały czas brzmiała w tym pojeździe.

Kiedy już dojechaliśmy na miejsce to wyszliśmy wszyscy z Tour Busa i poszliśmy na miejsce, gdzie chłopaki będą mieli swój koncert.

Po chwili do nas podszedł organizator, przywitał się z nami i zaprowadził nas do dużego namiotu chłopaków. Chłopaki się szykowali odpowiednio się ubierając, malując oraz zakładając specjalne słuchawki.
Kiedy już byli gotowi do występu zostało jeszcze z dziesięć minut. Andy podszedł do mnie i bardzo delikatnie wziął na swoje ręce naszą kochaną malutką córeczkę. Widać było, że jest on bardzo mocno szczęśliwy z tego powodu, że ma swoją własną prawdziwą rodzinę i go nie obchodzi, że inne osoby mówią jak on mógł się przespać z małolatą, zrobić jej dziecko,a potem wziąć z nią ślub, a do tego jeszcze to kłamstwo z tym oszukanym ślubem z Juliet. 

Wracając, kiedy już minął wolnym czas po chłopaków przyszedł jeden z ochroniaży i zabrał ich na scenę, po to, aby rozpoczęli swój koncert. Kiedy już byli na scenie to Andy szeroko się do mnie uśmiechnął i mi pomachał. I po chwili zaczął się koncert zespołu Black Veil Brides...

Było tutaj bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo dużo przeróżnych ludzi z całego świata. Wszyscy śpiewali, tańczyli i się bardzo dobrze bawili w rytmie śpiewanych piosenek.

Po koncercie wróciliśmy do naszego Tour Busa. Wszyscy się umyliśmy,zjedliśmy kolację i poszliśmy spać włącznie z naszym kierowcą.

💟💟💟💟💟💟💟💟💟💟💟💟💟💟💟
O to mamy kolejny rozdział opowiadania! Pozdrawiam Olciaaa ❤

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro