Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 18

Victor~20 lat wcześniej


"Mama, powiedziała tacie że już go nie kocha i się wyprowadza, bardzo tego nie chce, chce żeby mama została z tatą, żeby się już nie kłócili. Czemu nie może być tak jak dawniej?"

Siedziałem właśnie w swoim pokoju, cały czas słuchając krzyków z salonu.

-Zrozum Gavriil...to już koniec...Victor na razie zostaję z tobą, może jak wrócę, to go od Ciebie odbiore.-odezwała się moja mama, gdy ojciec znowu próbował ją zatrzymać.

-Ksenia, dlaczego ty to robisz...źle ci ze mną?-tata zmienił swój ton na bardziej spokojny, ale i to nie przynosiło rezultatów.

-Czego ty nie rozumiesz, już Cię nie kocham!-mama bez zmian krzyczała.

-Wolisz tego dupka odemnie?!

-Co do Ciebie, to Aleksy stawia mnie na pierwszym miejscu, a nie jak ty, widzisz tylko swoją firmę i nic więcej, to cud że jeszcze syna w ogóle zauważasz!

-Wiesz że to nie tak...wiem były momenty w których tylko pracowałem i nie miałem dla Ciebie czasu, ale dzięki temu żyjesz w takich luksusach.

-Gavriil...ty nigdy tego nie zrozumiesz...nie tylko luksus liczy się w życiu, a coś więcej, na przykład takie coś jak zwykła rozmowa ze swoją żoną...a z resztą, po co ja ci to mówię, ty i tak wiesz lepiej.

-Ksenia...proszę...zmienię się, obiecuję.

-Już za późno, przepuść mnie.-no i wyszła nawet się ze mną nie żegnając. Tylko ojciec po dłuższej chwili przyszedł do mnie i usiadł koło mnie.

-No synku...zostaliśmy sami...-powiedział to ze łzami w oczach, po czym mnie przytulił i nic już nie powiedział.

-Tato, ale mama to tak na chwilę wyszła tak?...zaraz wróci prawda?

-Victor...mamusia tak na dłużej wyszła, i...i nawet nie wiem czy w ogóle do nas jeszcze wróci, ale spokojnie tata zrobi wszystko żeby mama wróciła do domu, do nas.

-Obiecujesz?

-Obiecuję, kochanie.-wtedy jeszcze nie wiedziałem że ta obietnica nigdy nie zostanie spełniona, i że mój świat z czasem ulegnie drastycznej zmienię.

Od autorki;

Część kochani, sorki za taki krótki rozdział, Ale choroba mnie dopadła😢😪😭lecz już nie długo pojawi się kolejny więc spokojnie postaram się żeby był lepszy od tego 😀 ten rozdział to wspomnienie Victora z tego dnia kiedy jego matka ich zostawiła😢 o tym jak jego ojciec wpadł w nawyk będzie napisane w kolejnym rozdziale 😉 życzę miłego wieczoru moje skarby😘😘 do następnego😄😄😄

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro