Neuf
LukeyBoo: Ej Clifford czemu się nie odzywasz?
RedPunk: O co ci chodzi Lucas?
LukeyBoo: Nie mam na imię Lucas, dupku...
RedPunk: Nie dupkuj mnie ,dupku...
LukeyBoo: Nie mów mi, że mam cię nie dupkować i nie dupkuj mnie, dupku...
RedPunk: Boże co my mamy w głowie Hemmo?
LukeyBoo: Nie wiem Cliffo...naprawdę nie mam pojęcia xD
LukeyBoo: A tak serio to czemu od tygodnia nie dajesz znaku, że jeszcze oddychasz i kroczysz po tym świecie?
RedPunk: Umierałem przez to jak,Calum gadał cały czas o tym blondynie który mówił w dzikim języku.
RedPunk:Plus ,mama zabrała mi telefon bo 'jestem nieodpowiedzialnym gówniarzem' i 'nie dbam o swoją edukację '.
LukeyBoo: Uuuu...to nie dobrze.
LukeyBoo:Ale nie wiem co ci powiedzieć bo nigdy nie miałem takiej sytuacji...
RedPunk: Tak zapomniałem, że pan Luke pieprzony ideał Hemmings nie ma problemów ze szkołą i rodzicami.
LukeyBoo: Przepraszam za to, że jestem zajebisty 😘😘
RedPunk: I skromny w diabły 😑
LukeyBoo: Tak, cały ja...Luke pieprzony ideał Hemmings xD
---
Od Oliwii: Drugi dzisiaj i może dodam trzeci, ale nie wiem. Możliwe, że znowu mnie wywiozą na tą wieś i może nie być rozdziałów. Jeśli ktoś czyta moje inne prace to wszystko jest wlono pisane ze względu na to, że co kilka dni jestem wywożona wbrew własnej woli...Mam nadzieję, że nikt nie będzie zły. Kocham was!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro